Jump to content


Photo

Running to stand still


No replies to this topic

#1 Michaluko

Michaluko

    Użytkownik

  • Members
  • 7 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 04 sierpnia 2009 - 11:00

Ostatnimi czasy po głowie mi chodziła "Running to stand still". Jest to fantastyczna piosenka i nikt chyba temu nie zaprzeczy. Jednak pod warstwą muzyczną kryją się słowa, które chyba nie wszystkim są znane. Ja, szczerze mówiąc przed "ostrym wzięciem się za tekst" nie sądziłem, że przekaz jest tak mocny. Słowa, moim zdaniem dorównują muzyce. Smutno-gorzka historia, wcale nie piękna, podana w bardzo klimatyczny i bardzo ładny sposób. Wspaniałe obrazy - pociąg parowy, deszcz, wiatr, kobieta w czerwonym makijażu biegnąca przez ulicę doskonale komponują się z lekko westernowymi klimatami (dla niektórych może to być zniewaga, ale JT zawsze kojarzyło mi się z westernami :lol:, pewnie też z powodu okładki).

Myślę, że wszystkie nieścisłości zostaną mi wybaczone.

Więc wstała już,
Wstała z miejsca gdzie zasnęła wczoraj
Myśli „Musimy wiedzieć gdzie się dziś udamy
może parowy pociąg
by uciec przed deszczem złym
a może uciec ciemności w słodką noc
pie e e e e ny dzień
pie e e e ny dzień

Słodki jest grzech
Lecz goryczy smak w ustach mam
Jest siedem wież
Ale tylko do jednej można wejść
Musisz płakać bez łez
Mówić bez słów
Krzyczeć nie podnosząc głosu
Ty wiesz, że to zrobiłem, otrułem się
I odpłynie ciało me
Mrucząc
Kto wie czy wstanie dzień
Kto wie czy wstanie dzień
Upragniony dzień

Oczy na czerwono ma, wciąż biegnie i wie
A Nad nią chmura unosi się
Przez bramę na skrót
Przynosi mi, złoto jak śnieg,
Perły morzu skradzione i pragnie, wciąż pragnie
A wiatr mocno wieje jej w twarz
Wie już, poczuje igły dreszcz
I będzie lepiej niż jest.

--------------------

Tu na koniec muszę się usprawiedliwić z najtrudniejszej części do tłumaczenia:
Singing ha la la la de day
Singing ha la la la de day

Uznałem, że Bono chodziło o ukazanie w refrenie dwóch "wcieleń" podmiotu lirycznego (swoją drogą dawno nie używałem tego określenia ;) ) tego uzależnionego - który chce śpiewać "lovely day" i tego, który nie może się pogodzić z nałogiem i chce śpiewać "lonely day". Dlatego zrobiłem z tego mozaikę "piękny dzień" i "pier****** dzień". Może nie tak poetycku, ale po polskiemu ;]

Pozdrawiam !



Reply to this topic



  


1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users