Jump to content


Photo

Piosenka od której zaczęła się wasza przygoda z U2


226 replies to this topic

#221 Zod

Zod

    Użytkownik

  • Members
  • 602 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 17 grudnia 2016 - 22:49

Masz informację dotyczącą wieku w swoim profilu. :D
A Joshuę masz już za sobą?
Co do Wire - podoba mi się jako osobny kawałek, ale w duchu całego albumu wolałbym raczej Love Comes Tumbling.



#222 Zooobaby

Zooobaby

    Użytkownik

  • Members
  • 425 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Posted 17 grudnia 2016 - 23:04

Aa haha :D nie patrzyłem tam
Mam niesamowite .. te rozkręcające się 3 pierwsze piosenki po 5 piosence trochę siada album ale 8 i po 10 ciarki przechodzą..
Loves zamiast wire a Three Sunrises zamiast Elvis ze też się nie dostały na TUF szkoda

#223 Zod

Zod

    Użytkownik

  • Members
  • 602 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 17 grudnia 2016 - 23:22

Co do Elvisa to się już nie zgodzimy - uwielbiam.
A Joshua, cóż, może potrzebujesz czasu. :D



#224 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 19 grudnia 2016 - 04:16

Heh, pamiętam jak sam się jarałem tylko początkiem JT, aż zabawne z perspektywy czasu i miliona emocji i doznań z tym albumem potem ;)



#225 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 19 grudnia 2016 - 10:52

O, ciekawe. Ja np. właśnie chyba tylko Joshuę wchłonąłem właściwie od razu. Każdy z pozostałych albumów stawiał mi opór na początku (a taki Achtung stawia mi opór do dzisiaj). W ogóle, w czasach przed Sweetest Thing znałem największe hity U2 i nie lubiłem ich. One, Pride - nie podobały mi się. Kiedy pojawiło się Discotheque, moją reakcją było: "co to znowu za gówno". Jakiś czas w rozmowach z kolegą, który słuchał U2 - ale nie był fanatykiem - i od którego potem pożyczałem ich kasety (co ciekawe, w pozostałym zakresie był fanem prog-rocka i prog-metalu - jego największą miłością były Dream Theater i wszystko, w czym uczestniczył Mike Patton, był też perkusistą, ale takim, co to chciał grać freejazz i ciągle narzekał, że nie może znaleźć współmuzyków, nie mogłem się nadziwić, co on takiego w tym U2 słyszy) podkreślałem, jak to Sweetest Thing jest ich "pierwszą fajną piosenką" etc. W sumie to ciekawe, czemu akurat to? Do dziś mnie to dziwi.


Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#226 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Posted 22 grudnia 2016 - 06:39

Niewątpliwie The Sweetest Thing jest bardzo dobrą piosenką.



#227 Russalka

Russalka

    Użytkownik

  • Members
  • 1 posts

Posted 19 stycznia 2017 - 10:19

Ja polecę może jak większość było to "One" Potem już każda płyta u mnie i 2 razy zaliczony koncert:) 

______________

profesjonalny zespół muzyczny zielona góra





Reply to this topic



  


1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users