Michael Jackson nie żyje ...
Started by
Guest_depe_*
, cze 25 2009 23:00
150 replies to this topic
#141
Napisano 06 lipca 2009 - 18:23
Cóż, jutro chowają Michaela Jacksona.
Ciężka z nim była sprawa-dziwak, szaleniec, kontrowersyjna postać... Z drugiej strony rządził muzyką pop lat osiemdziesiątych. I to jak rządził...
Mam nadzieję, że ten cały wielki szum wokół niego ucichnie, a jego muzyka obroni się sama.
P.S. Znacie kogoś kto w dzisiejszym świecie muzyki pop potrafi zrobić to, co Michael u szczytu swej popularności? Chyba jednak następcy nie będzie no i dobrze, drugi Jackson nie jest nikomu potrzebny.
Ciężka z nim była sprawa-dziwak, szaleniec, kontrowersyjna postać... Z drugiej strony rządził muzyką pop lat osiemdziesiątych. I to jak rządził...
Mam nadzieję, że ten cały wielki szum wokół niego ucichnie, a jego muzyka obroni się sama.
P.S. Znacie kogoś kto w dzisiejszym świecie muzyki pop potrafi zrobić to, co Michael u szczytu swej popularności? Chyba jednak następcy nie będzie no i dobrze, drugi Jackson nie jest nikomu potrzebny.
we can be heroes...just for one day
#142
Napisano 06 lipca 2009 - 19:01
#143
Napisano 06 lipca 2009 - 19:16
Z pierwszą częścią wypowiedzi bym się zgodził, natomiast z drugą połową można by dyskutować....bo jednak płyty thriller czy bad coś jednak znaczyły tylko teraz pytanie: jaki udział przy ich tworzeniu miał sam Jacko?? czy on tam przypadkiem nie udziela się,, tylko ''wokalnie??(to dwa pytania) a kto odpowiadał za całą resztę??(to trzy pytania)pije tu szczególnie do osoby Quencego Jonesa...
#145
Napisano 07 lipca 2009 - 19:02
#147
Napisano 09 lipca 2009 - 18:56
troche to cyrk jak dla mnie jak na pogrzeb, no ale to inna kultura..hmm... mozna by to zrobić jutro ale nie przy trumnie jacko... dziwene troche te oklaski piski etc
Jak dla nas trochę dziwne, ale u nich to norma. Oglądałam prawie całość i muszę powiedzieć, że uroczystość była dobrze zorganizowana, a publika zachowywała się lepiej niż można by się na taką okazję spodziewać. Jesli pamiętasz pogrzeb Jamesa Browna, to tam dopiero był cyrk... Występy na żywo przy otwartej trumnie, emocje, żywiołowe reakcje tłumu, sporo tego było.. Wracając do MJ. Jeśli chodzi o występy, dość chłodno przyjęto M. Carey, najlepiej wypadł chyba ten uzdolniony chłopiec, ma dobrą skalę głosu i prezencję sceniczną. Z przemówień wyróżniło się, moim zdaniem, kilka osób: Smokey Robinson i Magic Johnson na pewno. Z kolei z retoryką przesadził syn M. L. Kinga, ojciec w swoim czasie przemawiał lepiej. Najbardziej wzruszający moment - oczywiście słowa córki MJ, Paris Catherine. Żal dziecka wtedy i nazajutrz pokazały wszystkie stacje tv. Nie wiem jak wy, ja transmisję oglądałam na CNN i tam nie pokazali bliskich ujęć rodziców MJ. Ciekawe, bo jeśli naprawdę nie pożerowali na emocjach Josepha i Catherine, to dlaczego? Czy było to wynikiem szacunku do nich, polityki stacji tv, or what? Kamera unikała także zbliżeń dzieci, z wyj. córki. Najstarszego syna można było zauważyć tylko wtedy, jeśli wiedziało się, jak wygląda (przez cały czas nerwowo żuł gumę). Na pewno dobrze, że dano spokój dzieciom (jeśli w tej sytuacji w ogóle można użyć tego słowa). W przypadku Diany ks Karol otwarcie poprosił o to media, i o dziwo, media posłuchały. Do czasu pełnoletności William i jego brat mieli odrobinę wytchnienia. Czy rodzina Jacksonów teraz wystąpi publicznie o to samo?
The world belongs to the enthusiast who keeps cool
#149
Napisano 13 lipca 2009 - 18:25
Tak ciekawy dokument, ukazuje Michaela jako wstydliwego, zakompleksionego, nieszczęśliwego....a z drugiej strony wspaniały geniusz, wrażliwy i pogodny, wieczny chłopiec.na tvn24 leci dokument o Majkelu...jakby ktoś był zainteresowany:)
...Blue-eyed boy and this brown-eyed girl...
#151
Napisano 18 lipca 2009 - 20:02
Wyglądało to nie najlepiej, płomienie spaliły mu część włosów...
...Blue-eyed boy and this brown-eyed girl...
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych