Page to juz stary dziadyga, zreszta nigdy nie bylem fanem jego stylu gry. Choc szacunek oczywiscie jakis tam jest.
White to mloda, swieza krew i skutecznie broni tej starej kultury gitarowej. Pomijam fakt, ze jest niesamowitym luzakiem, zarowno w zyciu prywatnym jak i na scenie:
http://www.youtube.c...h?v=qGb5wsZckVE
Z tego nagrania az bije niesamowita swoboda gry Jacka White'a.
No i może i jest starym dziadygą, ale jakoś wydaje mi się że jak był w wieku White'a to grał lepiej, zresztą to już akurat jest subiektywne odczucie. No nie wiem czy człowiekiem jest ciekawszym od Page'a, bo ich nie poznałem
Obejrzałem i stwierdzam, że każdy z nich obecny jest przed kamerami przez taki sam okres czasu. W ogóle nie przyszło mi na myśl, że to niby Edge jest jakoś faworyzowany. Piszesz święcie przekonany, że tak jest. Gratuluję stoperów zamiast źrenic w oczach
A ja stwierdzam coś innego, może i mi się wydawało bo jemu poświęcałem najwięcej uwagi, zresztą nie ubolewam jakoś strasznie nad tym.