164 replies to this topic

[Daniel84]

Ogarniesz się, Mary. Będzie dobrze. Nie zapominaj o forum - mimo wszystko.

Love & Peace % Love Is Bulindness.

[pablo]

1. Kiedyś na listę Trójki głosowało sie nie tak jak teraz, podając swój e-mail, tylko z danego komputera można było oddać jeden głos.
Tak więc ja, w czasach "All that can't you leave behind", chodziłem do wszelkich możliwych sal internetowych na swojej uczelni i głosowałem po kolei z każdego wolnego komputera. Jak ktoś zwolnił jakiś komputer, z którego nie zagłosowałem to oczywiście szybko tam leciałem i zajmowałem ten komputer.
Jak były zajęcia w sali komputerowej (niedostępnej po lekcjach), to chwile czasu, która zostawała pod koniec zajęć i którą można było poświęcić na własne ćwiczenia, poswięcałem na tour po komputerach w celu zagłosowania. Oczywiście coś tam głośno mamrotałem (bo prowadzący zajęcia był na sali) że na poprzednim kompie mi nie wychodzi ćwiczenie i spróbuje na kolejnym. Potrafiłem oddać od kilkunastu do kilkudzisiąciu głosów, ale później mi się znudziło to latanie po komputerach. Jednakże "Beautiful Day" na pierwszym miejscu było przez kilka tygodni, he he

--------------

2. W tym samym okresie chodziłem bardzo często do sali komputerowej tylko w jednym celu: przeglądanie stron o U2.
Przeraził mnie ogrom piosenek i koncertów jakie mogłem sobie ściągnąć, a jakich nie miałem.
No dobra: ściągnąć coś na kompa na uczelni to nie był duży problem (choć transfery były nieraz rzędu 0,1 kB na sek!!!), ale jak to potem wrzucić na swojego kompa (na swoim oczywiście Internetu jeszcze nie miałem) ???
O nagrywarkach płyt jeszcze nikt wtedy nie marzył, tak samo jak o przenośnych pamięciach. Możliwości wrzucenia na coś takiego jak teraz jest Rapidshare nie było, wrzucenie sobie na pocztę też odpadało, bo najpojemniejsza wtedy w Polsce free.polbox.pl miała wtedy chyba 5 Mb (!!!).
Zostawał tylko jeden sposób:
Kupiłem za pół ceny od kolegi nie-nowe dyskietki - 40 sztuk. Swoich miałem około 20 szt. W taką ilością dyskietek ukrytych w plecaku, ściągałem piosenki U2, a potem za pomocą WinRar-a nagrywałem to wszystko na dyskietki. Zajmowało to oczywiście mnóstwo czasu, około godziny na 40 dyskietek.
Potem jak wracałem do domu, do Płocka to wszystko to zgrywałem na swój komputer, co też zajmowało ponad godzinę.


---------------

3. I z innej beczki: Jak większość facetów lubię sobie nieraz machać (czy stukać - jak kto woli) nogą. Z tym, że ja to robię dwoma, wystukując Bullet The Blue Sky


.

[Johnny99]

Przeraził mnie ogrom piosenek i koncertów jakie mogłem sobie ściągnąć, a jakich nie miałem.

Skąd Ty żeś je wtedy ściągał ?? Ja w tamtych czasach ściągałem tylko pojedyncze kawałki z U2audio ( później U2exit ), bo były w RealMedia, i się mieściły na dyskietkach.. Nie przypominam sobie, żeby oferowali wtedy całe koncerty, w każdym razie na pewno nie ogrom. Ale może czegoś nie wiedziałem..

[Max]

Podobnie jak Pablos, przenosiłem mp3 z koncertów na dyskietkach z pracowni komputerowej w moim gimnazjum. Z tym, że używałem win commandera do łączenia plików a nie win rara:D

@Johnny: w tych właśnie czasach również były koncerty zamieszczane. Chociażby francuska witryna www.u2download.fr.st gdzie znajdowało się mnóstwo linków do innych stron z bootlegami zespołu. Była też Until The End of The World z koncertem miesiąca, womanfish.com czy jakoś tak, istniał jeszcze jakiś ftp, ale wbić się na niego, graniczyło z cudem.

[pablo]

Skąd Ty żeś je wtedy ściągał ?? (...) Nie przypominam sobie, żeby oferowali wtedy całe koncerty, w każdym razie na pewno nie ogrom. Ale może czegoś nie wiedziałem..

Wiesz... dla ówczesnego posiadacza kilku bootlegów jakim wtedy byłem, jak w jednym tygodniu znalazłem kilka nowych, nieznanych mi piosenek i 3-4 koncerty na jakiś stronach (nawet z Nowej Zelandii) to to dla mnie był ogrom. 60 dyskietek to nie jest dużo na to wszystko i się nie wyrabiałem ze ściaganiem. A do domu jeździłem co tydzień, więc też nie mogłem tego wszystkiego zgrywać na swojego kompa codziennie.
Poza tym jakoś wtedy pojawiła sie strona U2.bloodredsky.com

(...) Ja w tamtych czasach ściągałem tylko pojedyncze kawałki z U2audio ( później U2exit ), bo były w RealMedia, i się mieściły na dyskietkach.. (...)

Za pomocą Winrar-a pakowałem jedną piosenkę na 3-4 (nieraz więcej, nieraz mniej) dyskietki.

(...) Była też Until The End of The World z koncertem miesiąca (...)

O właśnie! było kilka stron z: "Concert of the month" czy "Song of the week". Stamtąd też się ściągało, a obok w ankiecie można było zagłosowac jaki koncert się chce jako następny i trzeba było tylko pamiętac, żeby za miesiąc wrócic na ta stronę.

[Johnny99]

Aaa, no to ok. Niestety, nie miałem dostępu do pracowni komputerowej Ściągałem w kafejce, gdzie bawienie się z empetrójkami zajmowałoby zbyt dużo czasu.. Pierwszą, jaką w życiu ściągnąłem było demo Electrical Storm, ale wtedy wybrałem się do kafejki z kumplami i dyskiem twardym, i to była cała wyprawa

[bob]

Witam!!!!!
jako że jestem po zdanej sesji i szykuje dla co nie których z Was imprezkę jutkowo-rock'ową 20.4 w Poznaniu zamieszczam poniżej swój króciótki artykuł o U2, który mam nadzieje ukarze się w mojej gazetce uczelnianej od czegoś trzeba zacząć promocje imprezy już niedługo będzie gotowa strona internetowa odnośnie imprezy ale o tym w innym topicu się dowiecie...
Gwiazdy rock’a
Nie ulega wątpliwości, że do jednych z najpopularniejszych zespołów rockowych świata należy grupa U2.Gdy w 1976r. Laurence Mullen powiesił w szkole średniej Mount Temple Comprehensive ogłoszenie o naborze do zespołu rock’owego nie spodziewał się że założy zespół legendę, zespół, na którego koncerty będzie przychodzić po kilkadziesiąt tysięcy ludzi na każdy. Właściwie ich koncertów nie można nazwać tylko koncertami to jest wręcz prawdziwy spektakl, prawdziwy show.
Liderem grupy jest Paul Hewson wszystkim bliżej znany jako Bono, jednakże sercem zespołu jest gitarzysta The Edge to jego solówki sprawiają, że zespół ten ma magie. Nie obyłoby się jednak bez reszty bandu Larrego Mullena Jr.(perkusia) oraz fenomenalnego basisty Adama Claytona.
Zespół ma na swoim koncie już 16 albumów w tym 11 studyjnych. Do największych hitów U2 należą: One, With or Without You, Sunday Bloody Sunday, Pride ( In the name of love), Where the streets have no name, New Year’s Day, I still haven’t found what I’m looking for.
W Polsce U2 zagrali dwa koncerty 12.8.1997 roku podczas trasy Pop Mart w Warszawie oraz 5.7.2005 roku na trasie Vertigo Tour w Chorzowie. Ten drugi koncert zespół jak i fani w tym i ja będą bardzo długo wspominać. Podczas piosenki New Year’s Day (dedykowana Lechowi Wałęsie i Solidarności) cały stadion ( 70 tys. Ludzi ) utworzyło biało-czerwoną flagę. Było to niesamowite przeżycie, które zrobiło bardzo wielkie wrażenie na zespole.
Powstało nawet amatorskie DVD z zapisem z tegoż koncertu, które 24.12.2006 roku zostało wręczone samemu Bono w Dublinie przez Agnieszkę Kręglewską fankę z Poznania, która traf chciał tańczyła z Bono w Chorzowie.
Polscy fani U2 organizują swoje spotkania( zloty fanów ) w całej Polsce. Następną okazją do zabawy przy muzyce U2 i innych rock’owych zespołów będzie dnia 20.4.2007 roku w klubie IQ na ul.Wrocławskiej w Poznaniu. Serdecznie zapraszam.

[Marysieńka. love U2]

Ogarniesz się, Mary. Będzie dobrze. Nie zapominaj o forum - mimo wszystko.

Love & Peace % Love Is Bulindness.

Postaram się nie zapomnieć o forum tęsknie za Wami . Jescie moimi jutowymi przyjaciółmi. Ostatnio mam kupę roboty i nie mam zabardzo czasu klikać na forum. BUZKAAA,SERWUSIK

[Ariena]

Jej, poza tym, że jak gdzieś słyszę cokolwiek związanego z U Duo, głupkowato się podśmiechuję, to będąc kiedyś w Rzymie, stałam na dachu. Piękne widoki, tak, tak, a do tego mp3. Byłam tam sama, więc wczułam się w muzykę i... okazało się, że nad miastem lata helikopter. Kursował w okolicy kilka razy, ale musieli mieć ubaw!

[Ewa]

francuska witryna www.u2download.fr.st gdzie znajdowało się mnóstwo linków do innych stron z bootlegami zespołu

Pamiętam dobrze tę stronę. To właśnie stamtąd ściągałam swoje pierwsze bootlegi. Co prawda było to nadzwyczaj mozolne zajęcie... wiadomo, jaką prędkość można było wyciągnąć na najzwyklejszym modemie... ale za to jaka później satysfakcja, kiedy utwór po utworze zebrało się w końcu cały koncert. Sentyment mam do Turynu z Elevation, chyba tydzień go kompletowałam Wypalanie tego na płyty to jeszcze inna historia - pożyczanie nagrywarki albo przekładanie dysku... cuda jakieś... Ale był klimat i radość wielka. Nie to, co bootlegowa masówka jak dzisiaj.
Młode dziewczę ze mnie, a już takie wspominki kombatanckie... ale to najlpszy dowód na to, jak od 2001 roku Internet i dziedzina informatyki ogółem poszła do przodu.

[//The Fly//]

Dzis u nas w szkole na wychowawczej dwóch kolesi udzieliło sie by prowadzic radiowęzeł. Oczywiscie z innych klas tez byli chetni i my mielismy zagłosowac na "naszych". A wiec przed wyborami jak to zwykle bywa składali obietnice, typu: bedzie snop dog, tak eminem tez, nie zapomnimy o 50cencie. A ja wypaliłem: a U2 bedzie? A oni na to : a co to jest?
Ani mi sie sni na nich głosowac

[Sara]

Ha, ostatnio mój kolega brał udział w Konkursie Wiedzy o UE. Dotarł do dalszego etapu i tak wyszło, że musiał odpowiadać na pytanie dodatkowe, bo walczył o miejsce z pewną dziewczyną. Dostał łatwe pytanie, bo komisja zapytała go o oficjalną nazwę Anglii, tyle, że ten zamilkł po słowach: "Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i ...". Biedaczek męczył się chwilę i próbował coś wydukać, ale stres go pożarł . Na to znalazł radę mój drugi kolega, który na całą salę, ile sił w płucach krzyknął : U2!
Kolega A z dumą odpowiedział: "Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej!" Ktoś miał pretensje, że podpowiedź, czy coś, ale U2 - siła wyższa!
I wygraliśmy .

[Ariena]

Oho, więc U2 to też niezła ściąga! Kto by pomyślał...

[Sara]

ściąga ? To za mało powiedziane ! U2 jest odpowiedzią na wszystkie pytania!

[Ariena]

Matuś, kiedy umrę, sens życia, w co się jutro ubrać, jak skutecznie podłożyć nogę? Czyli odpowiedź prosta i uniwersalna. U2! To przecież może doprowadzić do obłędu

[Sara]

No ba .
Ale jakie to przyjemne i może nieuniwersalne, ale nagle świat stał się taki prosty

[Ariena]

Yhm, coś w tym jest, trochę jakby: "jesteś lekiem na całe złłłłłłłłłłłłło" szalalala. Dziczeję

[evay]

rok temu mielismy w szkole konkurs wiedzy o krajach anglojezycznych i bylo cos takiego:

"Jak nazywa sie irlandzki zespol ktory wystapil 5 lipca 2005roku na Stadionie Slaskim" ;pp
Pytanie bardzo mi sie podobalo ;D

[Ariena]

Na wszelakich kartkówkach zatem proszę o takie pytania :]