164 replies to this topic

[Weronika]

Pary mogą być różne Grusieńko... Nie tylko w relacjach damsko-męskich, ale przede wszystkim przyjacielskich...

O tak. :)

[acr]

Pary mogą być różne Grusieńko... Nie tylko w relacjach damsko-męskich, ale przede wszystkim przyjacielskich...

Oczywiście że tak, to też, jak najbardziej, ale wyżej pisałem o tych normalnych, typowych parach :)
Gwoli ścisłości.

[JoJo]

U2 potrafi doprowadzic człowieka do momentu w którym wstawanie z łóżka nie dla U2 wydaje sie byc nonsensem.Były chwile gdy nie budził mnie juz ten Ktoś.Tak były chwile gdy to oni byli jedynym powodem by żyć,pic kolejną poranna kawę.

[maki]

przez U2 chodzi się ulicami Sopotu z radiem w którym jest kaseta z U2, idzie się grupką z ludżmi którzy są naprawdę bliscy, głośno się śpiewa, wtedy czuje się człowiek naprawdę szczęśliwy. Ewentualnie można trafić pod Molo i wydziergać napis U2
W każdy paskudny dzień to właśnie U2 mi pomaga przeżyć, ich muzyka potrafi zmienić wszystko, choć piosenka Electrical Storm kojarzy mi się źle bo wtedy dławiłam się guma do żucia

[JoJo]

Ta Gośka i potem uciekać pzred ratownikiem po wyryciu tego napisu

[maki]

Bulwa sprowadził na nas zły urok, za pierwszym razem nikt nas nie gonił swoją drogą ludzie na plaży dziwnie się patrzyli na nasze czarne koszulki

[ollka]

przez U2 chodzi się ulicami Sopotu z radiem w którym jest kaseta z U2, idzie się grupką z ludżmi którzy są naprawdę bliscy, głośno się śpiewa, wtedy czuje się człowiek naprawdę szczęśliwy. Ewentualnie można trafić pod Molo i wydziergać napis U2

o tak, to było piękne i bez U2 na pewno by tego nie było.(ale o tym napisie mogłas nie wspominac - kto wie czy tu nie ma żadnego sopockiego ratownika )
Dzięki U2 nie traci się chęci do życia bo przecież gdyby mnie teraz nie było to nie miałabym szansy na koncert. Dzięki U2 częściej sie usmiechamy bo przecież jak nie być szczęśliwym jak wchodzisz do szkoły a tam w radiowęźle leci I Still....Po prostu U2 jest wspaniałe

[grusia]

przez U2 chodzi się ulicami Sopotu z radiem w którym jest kaseta z U2, idzie się grupką z ludżmi którzy są naprawdę bliscy, głośno się śpiewa, wtedy czuje się człowiek naprawdę szczęśliwy. Ewentualnie można trafić pod Molo i wydziergać napis U2

Z Sopotu jesteś??

[WildIrishRose]

Prowadzę w szkole radiowęzeł, znaczy jeden dzień jest mój. I przez jeden dzień cały czas U2. Wtedy czuje w sobie coś niezwykłego radość, dumę.. Niesamowite.

U2 doprowadza czasami to niekontrolowanych odruchów. Skakania.. no radość.

Ale U2 może doprowadzić też do głębokiego smutku, czy też ogromnego wzruszenia. Czasami jest mi źle, że nie znajdę w mieście kogoś z kim mogłabym się podzielić miłością do U2( moze wystarczy poczekać). O! w radio I still.. więc kończe

[maki]

przez U2 chodzi się ulicami Sopotu z radiem w którym jest kaseta z U2, idzie się grupką z ludżmi którzy są naprawdę bliscy, głośno się śpiewa, wtedy czuje się człowiek naprawdę szczęśliwy. Ewentualnie można trafić pod Molo i wydziergać napis U2

Z Sopotu jesteś??

nie ale spędzałam tam zeszłe wakacje
te zresztą też zamierzam, Olka szykuj materac

[felis_immanis]

hmm, w moim przypadku doprowadzilo do tego, ze ludzie zaczeli do mnie dziwnie gadac..
np moja kochana andzia przyslala mi na ktores tam urodziny zyczenia o tresci:

When I look at you, wild honey, I stuck in a moment. With you, I feel pride and desire..
So, walk on, Angel, my sweetest thing! Find your beautiful day in the name of love!

rozumiecie cos z tego?

[Witas]

Tak, to jest jak bonowy bełkot do kamer
Swoją drogą, ile ja bym dał za takie życzenia...

[BoomCha]

Oczywiście skojarzenia wszelkiego rodzaju to normalka.
Rok temu nie miałabym takich przygód, ale teraz mam 30 min do szkoły i słucham U2. Zdarza mi się niespodziewanie na cały głos wydrzeć jakiś wers piosenki. Ludzie patrzą się na mnie jak na debilkę, ale co tam

Ale niestety czasami nie jest super przyjemnie.

W tym roku Pan Dyrektor zrobił wycieczkę dla osób z najlepszymi średnimi . No i pojechaliśmy na Litwę do Wilna. Mieszkaliśmy w hotelu obok supermarketu. Oczywiście ok. 19 wszystkim się nudziło, bo nie mięliśmy jeszcze nastroju i jak grać w brydża (12 osób siedziało w 6m2, gdzie były jeszcze 2 łóżka, więc musięliśmy zawsze czekać, aż dyrektorzy zasną i zabierać krzesła i stoliki z holu), więc chodziliśmy do tego marketu. I tak jak oglądałam z koleżankami słodycze jakoś radio przycichło. I nagle usłyszałam to piękne początkowe "tykanie"w Sometimes... . Oczywiście wydzierałam się śpiewając i nie zważając na nic. Kiedy piosenka się prawie skończyła, qmpela szturchnęła mnie i mówi "przestań", ale ja to olałam. Kiedy piosenka się skończyła zauważyłam czemu miałam przestać. Moja sympatia gapiła się na mnie jak na niedorozwiniętą.
---
Raz jechałam rowerem koło osiedla i usłyszałam BD. Od razu happy i stanęłam na chodniku obok samochodu, z którego wydobywały się dźwięki muzyki. Skończyło się małą awanturą z rodzicami, że się spóźniłam.
---
Jakiś rok temu na Słowacji, wyczerpani z ekipią po całym dniu na stoku zajechaliśmy kupić co nie co. Mi się znudziło to przebieranie w Tesco jakichkolwiek prezentów dla rodziny i poszłam na płyty Popatrzyłam na ten przyrząd do słuchania płyt (taki, wiecie co się klika na płyty wybiera się piosenkę i gra xD). Już miałam odchodzić kiedy zauważyłam HTDAAB Miałam wtedy zwiasa na OOTS, więc włączyłam. Qmpelka mnie zawołała, więc ściągnęłam słuchawki. Po krótkiej rozmowie dobiegły mnie dzwięki koncertowego Walk On. Co prawda były baaardzo ciche, ale usłyszałam. Instynktownie zaczęłam szukać źródła dźwięku. Spojrzałam na jeden z telewizorów i zobaczyłam Bono Ktoś puścił Slane ) Oczywiście włączyłam głośność na maxa, a ludzie jak zwykle się na mnie lookali jak na idiotkę, ale co tam Koncert się kończył, przyszedł facet z obsługi i włączył jakiś inny ( Ale wtedy podszedł do mnie szef naszego pensjonatu i zapytał się czy lubię U2 Okazało się, że owy Pan również jest fanem i kolekcjonuje oficjalne koncerty video W jego barze, przez cały nasz pobyt, wieczorami, było słychać dźwięki U2 Obecnie czasami wysyłamy sobie jakiś koncercik

Pozdro ;]

[Marysieńka. love U2]

Popadłam w manie słuchania U2 TRWA TO JUZ 2 LATA I 2 miesiące !!!!U2 potrfi doprowadzić ciebie do obsesji. Ciągle słuchasz, myslisz o Bono i wyjdzie na to ze nie potrafisz juz zyć bez tej muzyki. U mnie tak było. i jest. Pragnę się nie długo z tego wyplątać . Myslę przerwie na pół roku. Czy dam radę ??///

[Atomic_Mario]

Myslę przerwie na pół roku. Czy dam radę ??///

Marysieńsko dasz radę, nie poddawaj się! Zrób sobie przerwę na pół roku!

[Sara]

Popadłam w manie słuchania U2 TRWA TO JUZ 2 LATA I 2 miesiące !!!!U2 potrfi doprowadzić ciebie do obsesji. Ciągle słuchasz, myslisz o Bono i wyjdzie na to ze nie potrafisz juz zyć bez tej muzyki. U mnie tak było. i jest. Pragnę się nie długo z tego wyplątać . Myslę przerwie na pół roku. Czy dam radę ??///

ja też. Ale wiesz co? To jest bardzo przyjemne Ze mną tak jest od killllkuu lat i z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej, mniami

[Sara]

ja też. Ale wiesz co? To jest bardzo przyjemne Ze mną tak jest od killllkuu lat i z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej, mniami

ps: po co przerwa ? Zatracajmy się dalej

[Weronika]

No nie wiem, Marysieńko...
Nie chcę Cię straszyć, ale jeśli jesteś Prawdziwą Fanką Bonia (:*) i Tych Tam Innych, to może Ci się nie udać...

;]

[Witas]

Dajesz dajesz Marycha, odpuść U2 na równiutkie pół roku (genialna inicjatywa), ale nie zapominaj o forum!

[acr]

No nie wiem, Marysieńko...
Nie chcę Cię straszyć, ale jeśli jesteś Prawdziwą Fanką Bonia (:*) i Tych Tam Innych, to może Ci się nie udać...
;]

Może elektrowstrząsy by pomogły? Bo.. oj nie wiem, ciężko się z tego inaczej wyleczyć.