Nie za każdym razem da się proch wymyślić. Ja nawet nie mam takich oczekiwań. Wystarczy mi, jak się nie schodzi poniżej pewnego, w tym wypadku wysokiego, poziomu. Mówimy o rzeczach absolutnie subiektywnych, ale akurat PJ w ostatnich dwóch płytach mi się podoba (poprzednia nawet bardziej), czego np. o Depeszach już faktycznie powiedzieć nie mogę.
Pearl Jam
#482
Napisano 21 października 2013 - 21:56
Mi nie chodzi o wymyślanie prochu ani w ogóle czegoś nowego, nie od tego taki zespół jak Pearl Jam jest. Oni mają nagrywać solidne płyty w swoim fajowym stylu. Przesłuchałem trochę więcej i Pendelum - ok, bardzo fajna mroczna ballada w ich stylu, doceniam, najlepsza na tej płycie. No ale jednak - nadal moje porównanie do Deep Purple stoi. Zespoły jak PJ czy DP nie muszą grać nic nowego, ale tacy artyści mają gdzieś tam wobec mnie subiektywny obowiązek pisać dobre, świetne, ciekawe chociaż piosenki, dobrze je wyprodukować, dobrze je zrobić. A tu mam wrażenie że grają swoje dema, outtake'i sprzed lat, nagrane for fun na jakichś próbach bo czemu nie. To naprawdę nie są ciekawe piosenki w większości. Są jak twórczość Deep Purple z ostatnich 25 lat, zanim jako dziady nagrali naprawdę fajną płytę w tym roku. A przytaczam ten przykład bo mam nadzieję że PJ jeszcze też pójdzie tą drogą
#483
Napisano 24 października 2013 - 20:49
Jeszcze nie słyszałem nowego PJ ale chyba nie może być tak słabo, tyle czasu czekałem na ten album... w weekend planuję go wreszcie zakupić i przesłuchać bo nie chcę ciągnąć skądś tam... PJ to dla mnie wyjątkowy zespół prawie tak jak U2, mnóstwo pozytywnych uczuć i wspomnień
A ostatni DP naprawdę w porządku, dobrze się tego słucha. Fajne, stare ale potężne brzmienie!
Edit: Mi ta płyta z każdym przesłuchaniem podoba się coraz bardziej. Fakt, nie ma tu nic wybitnego ale i z Backspacer tak przecież było. Ja słucham Lightning Bolt z przyjemnością. Jak dla mnie wracają do formy po słabych płytach Binaural, Riot Act i Pearl Jam, których w ogóle nie słucham. Ostatnich dwóch za to tak. Same utwory może nie są dużo lepsze ale słychać, że wróciła radość grania i entuzjazm, minął smutek i znudzenie, które bardzo wyraźnie słyszę na płytach z lat 2000-2006.
See through in the sunlight
#486
Napisano 30 listopada 2013 - 21:13
Problem taki, że zależy mi na jakości (320), a z takim konwertowaniem różnie być może.
Z resztą temat nieaktualny gdyż pomógł mi soulseek i ciągnę koncerciwo - oficjalne wydawnictwo (bootleg), ale nie katujcie mnie za to. Na swoje usprawiedliwienie napiszę, że posiadam dwa takie wydawnictwa (nasza Gdynia i NYC 2010 - serdecznie polecam).
#488
Napisano 24 sierpnia 2017 - 17:55
Zespół Pearl Jam zapowiada film dokumentalny i album koncertowy
. Nagrania zostały zarejestrowane podczas dwóch wyprzedanych koncertów Pearl Jam na stadionie Wrigley Field w Chicago, 20 i 22 sierpnia 2016 roku. Autorem filmu jest reżyser i fotograf Danny Clinch, który współpracował z Pearl Jam m. in. przy okazji koncertowego wydawnictwa Immagine in Cornice w 2007. Dokument ukazuje trwającą już 25 lat karierę grupy na tle Chicago – miejsca niezwykle ważnego dla Pearl Jam – również, a może przede wszystkim, rodzinnego miasta Eddiego Veddera.
Wydawnictwu będą towarzyszyć specjalne pokazy filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=B85SIjDZ_Jw&feature=youtu.be
A tak przy okazji coś dla fanów PJ w Wawie odbędzie się zlot fanów
https://www.facebook...istory":"null"}
#491
Napisano 23 listopada 2017 - 14:22
#492
Napisano 01 grudnia 2017 - 08:14
Był ktoś z Was w Spodku 2000? Ja miałem już bilet (kumpel pojechał pociągiem do Katosów i kupił w kasie Spodka), ale z racji wieku (14 lat) rodziciele mnie nie puścili i musiałem go sprzedać. Eddie przyjechał na deskorolce pod Spodek i gadał z fanami, którzy czekali na otwarcie bram
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych