890 replies to this topic

[gum]

http://www.youtube.c...h?v=QIHFhDCavUg
wytlumaczcie mi to co sie dzieje w 51 sekundzie i trwa tak do 53-54

Mógłby przynajmniej nie udawać.... chyba to nie wstyd mieć podkład zwłaszcza w remixie i to tylko kilkanaście sekund

[focus3]

http://www.youtube.c...h?v=QIHFhDCavUg
wytlumaczcie mi to co sie dzieje w 51 sekundzie i trwa tak do 53-54
oj Bono, Bono...

Hehe, czyżbyś coś sugerował? Lepiej, żeby to było spowodowane opóźnieniem obrazu na telebimie w stosunku do dźwięku

[Olenka]

http://www.youtube.c...h?v=QIHFhDCavUg
wytlumaczcie mi to co sie dzieje w 51 sekundzie i trwa tak do 53-54
oj Bono, Bono...

ejj Mrówa, nie pokazuj takich rzeczy bo ja bym nie zauważyła, a tak to się stresuje

[Johnny99]

Nie wiem co to za wielkie odkrycie, że spora część Crazy Tonight jest z playbacku.

[Olenka]

Nie wiem co to za wielkie odkrycie, że spora część Crazy Tonight jest z playbacku.

no może i żadne, ale fajniej by było jakby się nie dało tego zauważyć

[conr4d]

Nie wiem co to za wielkie odkrycie, że spora część Crazy Tonight jest z playbacku.

Sama końcówka jest puszczana i bynajmniej nie wiem czy możemy to nazwać playbackiem bo Bono nawet nie próbuje udawać, że on to śpiewa, tylko śpiewa to na swój sposób.

[Johnny99]

no może i żadne, ale fajniej by było jakby się nie dało tego zauważyć

Ciekawe w jaki sposób, skoro taką właśnie wybrano konwencję, mianowicie remiks. Cała gala polega na tym, że zespół tylko się jakby " przyłącza " do podkładu.

[Locutusss]

Bono dwa razy na koncercie wspomniał o "Poland on the horizon".
Raz kiedy przechodził po wybiegu i zobaczył flagę Zbycha, wtedy nawet się nachylił do nich i może cos powiedział/dotknął nie wiem.
A na sam koniec koncertu kiedy dziękował po kolei wszystkim najważniejszym (berliniczycy, załoga itd) przypomniał sobie nagle o fladze i powiedział coś, że dziękuje za "Poland on the horizon" i twarz mu się cała roześmiała. Są podstawy do optymizmu w perspektywie naszego koncertu.

Berlińczycy dali pokaz i nawet trybuny bawiły się świetnie, jeżeli u nas ma być podobnie lub lepiej to trybuny też muszą szaleć (o płytę się nie martwię). Rozświetlenie stadionu na UV nie do końca wyszło, tylko punktowo coś się świeciło i na płycie ktoś rozdał "świecące pałeczki", więc na płycie były czerwone plamy. Ale ogólnie koncert super.

Ci kolesie którzy grali z U2 byli z Czech i było ich trzech. Każdy z nich miał kartkę na której było napisane "Me + bass/drums/guitar = cośtam (tego nie widzałem)". Bono wyciągnął ich na scenę, jeden tak się rozochocił, że wybrał się na "wycieczkę" na wybieg

Polskie flagi z perspektywy GC mało widoczne i raczej nie zwróciły uwagi zespołu. Oprócz jednej, o której na wstępie wspomniałem i chyba zrobiła mocne wrażenie.

Bono więcej uwagi niż na flagi zwracał na trzy turczynki które stały przy wybiegu

[Max]

Nie wiem co to za wielkie odkrycie, że spora część Crazy Tonight jest z playbacku.

Dokładnie. Pisał już o tym Wiercioch po pierwszej Barcelonie.

[Daniel84]

Wyraźne kłopoty z głosem Bono.

[Locutusss]

Wyraźne kłopoty z głosem Bono.

Faktycznie Bono teraz trochę bardzie skrzeczy niż kiedyś, ale prawda jest taka że degradacja jego głosu postępuje od jakiegoś czasu.
Jest jak jest i nie można od niego oczekiwać głosu z przed 20 lat. Mimo pewnych niezaprzeczalnych braków jego głos na żywo prezentuje się całkiem nieźle.

[pablo]

Ja na koncercie stałem jakiś 10 metrów od głównej sceny, centralnie przed Bono.

Odnosząc się do tego co już napisano:

- podczas Magnificant Bono w pewnym momencie schylił się do Zbycha i jego flagi. Z mojej perspektywy wyglądało to tak, jakby mu coś mówił (trwało to może 1 sekundę). Potem jak się spojrzało na Zbycha to był w ekstazie.

- ja nie zauważyłem, żeby Bono na końcu coś wspominał o Polsce, ale widocznie to przeoczyłem

- Bono nie miał żadnych problemów z głosem. Ostatni moment of Surrender zaśpiwał jak dwudziestolatek, z niebywałą łatwością. Natomiast wydaje mi się, że źle nagłośniony był wokal. Tak jak gitara, perkusja i bas były słyszalne idealnie, tak do nagłośnienia wokalu miałbym wiele zastrzeżeń.

- Crazy Tonight rzeczywiście w większości jest z playbaku. Wokal też czasami i Bono się nawet z tym nie krył.


Jeśli chodzi o inne spostrzeżenia to:
- podczas moment of Surrender na scenę wbiegł jeden fan (od strony Adama), ale nie zdążył dobiec do Bono, bo został w porę złapany i ściągnięty ze sceny
- Dla mnie największe killery tej setlisty to "No Line On the Horizon" i "Unknown Caller".
- Kto narzeka na Vertigo, to zmieni zdanie jak się na koncercie pojawi. Żaden wcześniejszy utwór nie miał takiej mocy.


I na koniec to co mnie rozwaliło zupełnie: SNOW PATROL!!!!

[owczarzMT]

mi się wydaje że na koniec gdy wszyscy członkowie zespołu stoją razem faktycznie mówi "Poland on the horizon" ale może to złudzenie :-D http://www.youtube.c...h?v=pEgoIPGQqPw

[pablo]

mi się wydaje że na koniec gdy wszyscy członkowie zespołu stoją razem faktycznie mówi "Poland on the horizon" ale może to złudzenie :-D http://www.youtube.c...h?v=pEgoIPGQqPw

No i kto po tym filmiku jeszcze doczepi się do kondycji wokalu Bono, hę? Proszę pamiętać, że Bono już ma 2 godziny koncertu w ... gardle.











.

[Daniel84]

No i kto po tym filmiku jeszcze doczepi się do kondycji wokalu Bono, hę? Proszę pamiętać, że Bono już ma 2 godziny koncertu w ... gardle.
.

Może po prostu się rozgrzał. Pierwsze 4 numery to dół wokalnej formy wg mnie.

[Max]

mi się wydaje że na koniec gdy wszyscy członkowie zespołu stoją razem faktycznie mówi "Poland on the horizon" ale może to złudzenie :-D http://www.youtube.c...h?v=pEgoIPGQqPw

8min 7 sekund - "Poland on the horizon" ??!!

[GhostGirl]

8min 7 sekund - "Poland on the horizon" ??!!

tak to brzmi

[Lmollu]

Też Was nudzi tak "City Of Blinding Lights" na tej trasie? Mnie okropnie.

[Johnny99]

Nie.

[acr]

Kolejny raport od Człowieka:
"Koncert wczorajszy mistrzowski, publika mega. Crazy remix buja, TUF piękne, Stay jak za dawnych lat, MOS na koniec wieczoru cudo. On the road to Amst. now."