Pulp
#1
Napisano 09 marca 2009 - 17:05
Płyta "Different Class" z 1995 roku to ich szczytowe osiągnięcie i - obok "Urban Hymns" The Verve - to w tym momencie dla mnie najlepszy album lat 90. Same fantastyczne kawałki z dwoma przebojami - "Disco 2000" i "Common People". Do tego wcale niewiele gorsze wydawnictwa - "His 'n' Hers", "This Is Hardcore" i "We Love Life".
Po rozpadzie Pulp, Jarvis działa solo. Nagrał dobrą, choć trochę mniej przebojową płytę - "Jarvis". W tym roku, w maju ukaże się jego drugi krążek.
W formie ciekawostki: http://www.lastfm.pl...videos/18395473 - utwór "Bad Cover Version" w specjalnej wersji. W teledysku pojawiają się sobowtóry wielkich gwiazd muzyki (jest też Bono) i śpiewają nawet łudząco podobnie do pierwowzorów.
Jak ktoś ich jeszcze nie zna - to polecam!
#2
Napisano 09 marca 2009 - 17:36
Tematu o tym zespole nie ma, dyskusji też nie zauważyłem. Słucha w ogóle ktoś tego poza mną? Dla mnie to britpop w najlepszym wydaniu z genialnymi, błyskotliwymi, zabawnymi tekstami - głównie o relacjach damsko-męskich. Do tego jeden z najbardziej żywiołowych wokalistów, jakich znam - Jarvis Cocker. Gość ma talent do pisania piosenek, które zostają w głowie.
Płyta "Different Class" z 1995 roku to ich szczytowe osiągnięcie i - obok "Urban Hymns" The Verve - to w tym momencie dla mnie najlepszy album lat 90. Same fantastyczne kawałki z dwoma przebojami - "Disco 2000" i "Common People". Do tego wcale niewiele gorsze wydawnictwa - "His 'n' Hers", "This Is Hardcore" i "We Love Life".
Po rozpadzie Pulp, Jarvis działa solo. Nagrał dobrą, choć trochę mniej przebojową płytę - "Jarvis". W tym roku, w maju ukaże się jego drugi krążek.
W formie ciekawostki: http://www.lastfm.pl...videos/18395473 - utwór "Bad Cover Version" w specjalnej wersji. W teledysku pojawiają się sobowtóry wielkich gwiazd muzyki (jest też Bono) i śpiewają nawet łudząco podobnie do pierwowzorów.
Jak ktoś ich jeszcze nie zna - to polecam!
oczywiście Pulp to klasa, his 'n' hers czy different class to wciąż wielkie płyty pośród hymnów pokolenia takich jakos wspomniane wczesniej disco 2000 czy common people, lipgloss jest tez takie arcydzielo jak F.E.E.L.I.N.G.C.A.L.L.E.D.L.O.V.E osobiśćie uwielbiam także nieco bardziej mroczny album this is hardcore. a jarvis no cóż geniusz, uwielbiam jego wrażliwiść, no i koleś swego czasu zaatakował jacksona na britsach how punk is that! .
#6
Napisano 30 marca 2009 - 11:47
Ulubiony kawałek - "Do you remember the first time" - zwrotki w tej piosence... coś pięknego
http://www.dailymoti...irst-time_music
No i popełnili jeden z najsłynniejszych koncertów lat 90-tych. Pulp na fali popularności w 1995 w Glastonbury
Common people - to jest to!
http://www.youtube.c...h?v=lWaHnlt2I3U
#7
Napisano 02 czerwca 2009 - 21:45
"Further Complications", drugi solowy album Jarvisa jest wart polecenia, zdecydowanie!
Ma ktoś może jakiś bootleg live z ostatnich miesięcy? Nie wszystkie nowe piosenki, które były grane na żywo, znalazły się na płycie, np. "Girls Like It Too" i chciałbym ich sobie posłuchać.
#8
Napisano 12 czerwca 2009 - 18:12
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych