W rzeczy samej, pana poznałem jakoś tydzień temu, świetna muzyka.
Luźny Wąt Muzyczny
Started by
acr
, lut 10 2009 10:07
592 replies to this topic
#322
user420
-
- Members
- 5 213 Postów
Użytkownik
- Płeć:Mężczyzna
Napisano 21 czerwca 2011 - 09:39
A ja amatorom analogów chciałem polecić instrumentalny album artysty/producenta ukrywającego się pod pseudonimem Com Truise:
Dajecie i odlatujecie:
http://www.youtube.com/watch?v=z49jO1fxe6g&feature=related
Sporo naprawdę fajnej elektroniki.
ale czad !
#323
user420
-
- Members
- 5 213 Postów
Użytkownik
- Płeć:Mężczyzna
Napisano 01 lipca 2011 - 11:54
Ludzie, obczajcie to wykonanie ! ciary..
http://www.youtube.c...feature=related
ten gosc jest niemozliwy
http://www.youtube.c...feature=related
ten gosc jest niemozliwy
#324
marcin93
-
- Members
- 1 570 Postów
Użytkownik
- Płeć:Mężczyzna
- Skąd:Wrocław
#325
verisx
-
- Members
- 387 Postów
Użytkownik
- Płeć:Mężczyzna
- Skąd:Wrocław
Napisano 02 lipca 2011 - 14:45
Ludzie, obczajcie to wykonanie ! ciary..
http://www.youtube.com/watch?v=sLOr_FrJJWA&feature=related
ten gosc jest niemozliwy
Cholera, że ja tego wcześniej nie znałem... Gość po prostu wymiata!
#326
user420
-
- Members
- 5 213 Postów
Użytkownik
- Płeć:Mężczyzna
Napisano 27 sierpnia 2011 - 13:38
Tony goracego, pustynnego piachu w brzmieniu w polaczeniu z camelami (+piach pustynny w plucach) sa idealne na taka pogode. 30tysiecy milardow stopni w cieniu, ale Josh Homme to juz rozkminil lata temu.
#327
Yasiu
-
- Members
- 2 675 Postów
.
- Płeć:Mężczyzna
- Skąd:Kraków
Napisano 27 sierpnia 2011 - 14:43
Zdecydowanie tak. Space Cadet <3Tony goracego, pustynnego piachu w brzmieniu w polaczeniu z camelami (+piach pustynny w plucach) sa idealne na taka pogode. 30tysiecy milardow stopni w cieniu, ale Josh Homme to juz rozkminil lata temu.
Do tego dorzucam jeszcze różne projekty Marka Lanegana i Bullet the Blue Sky.
#331
Guest_Grinderman_*
Guest_Grinderman_*
-
- Guests
Napisano 14 września 2011 - 13:42
W ostatnim akapicie znalazła się nawet wzmianka o U2. 
Kto się cieszy z wydłużenia ochrony praw autorskich w UE i do ilu lat jeszcze da się ją wydłużyć?
Gdyby nie wolta w dziedzinie ochrony praw autorskich, jakiej dopuścili się w poniedziałek ministrowie krajów Unii Europejskiej, to już w 2013 roku pierwsze dwie płyty zespołu The Beatles znalazłyby się w domenie publicznej. Jak na prezent, który politycy zgotowali koncernom fonograficznym, wydłużając ochronę praw autorskich z 50 do 70 lat, zareagowała opinia publiczna?
Przeglądając media brytyjskie, niemieckie czy francuskie, trudno się oprzeć wrażeniu, że praktycznie wszyscy są wściekli. Nawet w mediach, które otwarcie popierały walkę z piractwem i ostrzegały przez zagrożeniami, jakie Internet niesie dla branży muzycznej, znaleźć można ostre oceny najnowszego ekscesu Komisji Europejskiej.
Tylko reakcja IFPI, Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego jest ciepła. W jej oficjalnym oświadczeniu czytamy: ?decyzja o wydłużeniu okresu ochrony dla nagrań w Europie to wspaniała wiadomość dla artystów. Już na początku swojej kariery będą mogli oni skorzystać z większej puli dochodów, inwestowanej w nowe talenty. Zaś uznani artyści będą mogli zarabiać na swojej pracy przez całe swoje życie?.
Czy IFPI mogłoby być niezadowolone, szczególnie, że za reformę prawa autorskiego odpowiada ich człowiek? Shane Richmond, szef działu technicznego brytyjskiego The Telegraph, ujawnia, że reforma, która została opracowana przez Dyrektoriat Własności Intelektualnej w jednym z urzędów Komisji Europejskiej, to w wielkim stopniu dzieło Marii Martin-Prat, która wróciła do biur w Brukseli w 2004 roku, po kilku latach pracy w IFPI. ?To mały świat? ? pisze Richmond. Stawia też tezę, że za 15 lat możemy oczekiwać kolejnego wydłużenia ochrony praw autorskich, do 95 lat ? tak by dopasować prawo UE do prawa w USA. Finalnie koncerny będą lobbowały, by wydłużyć okres ochronny do poziomu, który obowiązuje dla kompozytorów: długość ich życia plus 70 lat.
Redaktor The Telegraph przypomina też, jak dwulicowe są koncerny muzyczne, gdy chodzi o staranie się o dobro muzyków ? wskazując na trwającą w USA walkę o prawa wygaśnięcia ? czyli zakończenie wypłacania tantiem przez koncerny dla twórców muzyki. Pisze: ?Jak donosi magazyn Rolling Stone, spodziewać się można, że wytwórnie będą argumentowały, że artyści ci byli 'pracownikami najemnymi' i nie należą im się żadne prawa. Wytwórnie lubią mówić o prawach artystów tylko do momentu, w którym prawa te wchodzą w konflikt z ich interesami. Jak IFPI przeinaczy ten argument? Zobaczymy już wkrótce?.
Co najgorsze w tym wszystkim, unijni politycy, pozostający w praktyce poza jakąkolwiek kontrolą wyborców, bez jakiejkolwiek nawet próby uzgodnienia stanowisk z organizacjami działającymi na rzecz ochrony domeny publicznej, po prostu sprzedali interes większości obywateli swoich krajów ? obywateli, których powinni reprezentować.
Oczywiście ? kilka miesięcy temu Paul McGuiness, menedżer zespołu U2, wyjaśniał, dlaczego branża muzyczna potrzebuje większej ochrony. Twierdził, że ?bez niej nie znajdą się się pieniądze, które opłaciłyby powstanie nowej generacji zespołów klasy U2 czy Coldplay?. Oczywiście też nie wspomniał o tym, jak większość współczesnej muzyki popularnej jest po prostu odgrzewaniem znanych od dawna utworów, jak pisarze i poeci nieustannie przerabiają istniejące od stuleci motywy. Przy dobrej ochronie praw autorskich dziś Szekspir nie mógłby nawet ?Romeo i Julii? napisać.
Ale po co wspominać o takich szczegółach?
źródło: telegraph.co.uk
#333
user420
-
- Members
- 5 213 Postów
Użytkownik
- Płeć:Mężczyzna
Napisano 01 października 2011 - 19:33
Kazdy lubi bawic sie w stalkowanie na fejsbuku, a tym bardziej jesli dotyczy to celebrytow z polskiej sceny muzycznej. I tak, w ramach ciekawostki, musze doniesc, ze z zakladce ze swoimi alubionymi albumami Daniel Bloom umiescil "Captive" The Edge'a (jest tam tez m.in. muzyka do MDH i Passengers).
Grunt dla muzyka to dobre inspiracje
Grunt dla muzyka to dobre inspiracje
#334
andie
-
- Moderatorzy
- 5 687 Postów
(not) original of the species
- Płeć:Kobieta
- Skąd:znad Nilu
Napisano 05 stycznia 2012 - 21:45
Ulubiony album Bono z 2011 r. (wg magazynu Q) to Burst Apart The Antlers. Miałam link do źródła, ale się zgubił 
Is there an order in all of this disorder
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#336
anton
-
- Members
- 1 310 Postów
.
- Płeć:Mężczyzna
- Skąd:Poznań
Napisano 12 stycznia 2012 - 00:31
http://www.lastfm.pl/bestof/2011/yearinmusic
Ciekawe podsumowanie roku na last.fm
bardzo fajne podsumowanie, aczkolwiek informacja o stevie'ie jobsie jakaś taka bez sensu trochę, a nawet bardzo.
ale ja się nie czepiam, stevie to mój ziomek od jakiegoś czasu...
#338
acr
-
- Moderatorzy
- 17 742 Postów
mam tu fajne drzewko
- Płeć:Mężczyzna
- Skąd:skądinąd.
Napisano 19 stycznia 2012 - 21:42
jakoś randomowo przypomniało mi się dziś The Clientele i co Wam powiem to Wam powiem ale Wam powiem, że PIERWSZE 20 SEKUND TEJ PIOSENKI
http://www.youtube.c...feature=related
zresztą piosenka jak i album jak i reszta dyskografi jak i zespół są wielce wielce okay, no ale to - geniusz. popowy geniusz. tak się zaczyna płyta, pamiętam jak ją pobrałem bo spodobała mi się jej nazwa i po tych 20tu sekundach już wiedziałem że pewnie jeden album mi nie starczy, no i nie starczył, wiadomo. Clientele w ogóle są debeściak, trochę za mało znani tylko. najlepszy pastelowy-indie-pop zaraz po Belle & Sebastian na Wyspach.
tak się tylko chciałem podzielić. no
http://www.youtube.c...feature=related
zresztą piosenka jak i album jak i reszta dyskografi jak i zespół są wielce wielce okay, no ale to - geniusz. popowy geniusz. tak się zaczyna płyta, pamiętam jak ją pobrałem bo spodobała mi się jej nazwa i po tych 20tu sekundach już wiedziałem że pewnie jeden album mi nie starczy, no i nie starczył, wiadomo. Clientele w ogóle są debeściak, trochę za mało znani tylko. najlepszy pastelowy-indie-pop zaraz po Belle & Sebastian na Wyspach.
tak się tylko chciałem podzielić. no
#340
marcin93
-
- Members
- 1 570 Postów
Użytkownik
- Płeć:Mężczyzna
- Skąd:Wrocław
Napisano 15 maja 2012 - 21:06
jedno słówko apropo radia. wyobrażaliście sobie kiedyś usłyszeć w radiu w ciągu jednej godziny 'the whole of the moon', simple minds, kate bush i, uwaga, the opposition? no jaa, aż musiałem gdzieś o tym wspomnieć :3
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 31
0 użytkowników, 31 gości, 0 anonimowych
