Jump to content


Photo

Forumowe TOP 10 albumów i piosenek 2008


79 replies to this topic

#61 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 07 stycznia 2009 - 16:07

To zacznę może od kaszan roku:

5. Razorlight - Slipway Flowers
Dołączona grafika

4. Coldplay - Viva La Vida
Dołączona grafika

3. The Killers - Day And Age
Dołączona grafika

2. Bloc Party - Intimacy
Dołączona grafika

































1. GUILLEMOTS - RED (PSIAKREW!!!)
Dołączona grafika


#62 madeinpoland

madeinpoland

    Użytkownik

  • Members
  • 994 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 07 stycznia 2009 - 16:15

Nie ten ranking..
1 i 4 niech sobie jeszcze będą, ale RED to dziejowa klapa.

hmm.. Też by trza coś napisać w końcu -_-

Mhh tak Witas,wszyscy wiemy,że fajnie masz na chacie ;) . Red to dobra popowa płyta i o dziwo nagrana przez chłopaków w trampkach z gitarami. Pokazali, że można być zespołem rockowym i nagrać dobre popowe numery, poeksperymentować, pobawić się, a nie tylko sieczkać na 3 akordach w stylu Libertines, który nudny już się robi.
Dołączona grafika

#63 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 07 stycznia 2009 - 16:26

"dobre popowe numery" - gdzie? na Red?

zaprojektowałem dla nich okładkę:


Dołączona grafika
Dołączona grafika

#64 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 07 stycznia 2009 - 18:38

Absolutna zgoda z pierwszą dwójką kaszan roku, reszta no powiedzmy.

Od Razorlight niczego nie oczekiwałem, nie wiedziałem że wydają, trafiłem przypadkiem na link, no i.
No i dostałem średni, sympatyczny album z którego da się wykroić ze 4 nawet fajniejsze piosenki. Gdybym czekał na ten album (ale czekać na Razorlight? no aż tak fajni o nigdy nie byli ;) ) byłbym ostro zawiedziony.

Album Killersów kończy się po drugim utworze. Rozumiem zasadę "najważniejsze pierwsze pierdolnięcie", ale żeby potem od razu spadać o pięć punktów na drabince skali w dół i nie wychylać się wyżej 'słuchalne, miłe'? Eee, sory.

Bloc party po etapie zanudzenia mnie na śmierć, zaczęło po prostu odrzucać.

Viva La Vida coś tam coś tam. Było mówione setki razy. Nie uznałbym za kaszane, gdyby nie to, że jestem złośliwy i uznam na złość panu Krisu Martinu który uważa że jest nowym Bono/Bogiem/gra w kapeli wszech czasów (niepotrzebne skreślić) a wszyscy się jarają tym albumem jakby to była płyta roku przynajmniej.

Z kolei Red najlepiej podsumowuje okładka by Witas. Pamiętam ten album, choć słuchałem go tylko kilka razy i wywaliłem obrażając się za niego na Guillemots. I z tej okazji (że pamiętam) nie odniosę się do tego, co pisałeś Madeinpoland, bo po prostu nie rozumiem o co chodzi. Jakbyśmy mówili o dwóch różnych zespołach, płytach. Nie chodzi mi tu tylko o to, że ten album jest 3/10, najkrócej mówiąc. Chodzi o to, że po kimś, kto potrafi nagrać Through The WindowPane oczekuję albo dzieła porównywalnego, albo nieznacznie słabszego, albo darowania sobie nagrywania muzyki pod tym samym szyldem. Tak się nie robi. Mają u mnie fpape za tę płytę. Serio.

#65 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 07 stycznia 2009 - 19:31

Absolutna zgoda z pierwszą dwójką kaszan roku, reszta no powiedzmy.

Reszta to może być brukiew roku ;)

(ale czekać na Razorlight? no aż tak fajni o nigdy nie byli ;) )

Jak to nie? Dwie pierwsze płyty wymiatają. Po takich dwóch albumach czekałem na nowy prawie tak mocno, jak na Secret Machines. I co dostałem, smętne pipczenie. Razorlight grał energicznie, prosto, czasami porywająco, co dawało świetne rezultaty. Nikt nie mówił, że to jest wielkie, ale ja np. mówiłem, że to jest czadowe. A tu nowa płyta i od dziś gramy stonowany rock z lekką nutką dekadencji oblany ciepłem poezji.

Bloc party po etapie zanudzenia mnie na śmierć, zaczęło po prostu odrzucać.

Bloc Party to, zaraz po Guillemots, największy spadek w stosunku do poprzedniego wydawnictwa. Ja nie rozumiem, jak można nagrać coś tak bajeranckiego jak A Weekend.., a potem takie flaki w rosole, jak to to.

#66 madeinpoland

madeinpoland

    Użytkownik

  • Members
  • 994 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 08 stycznia 2009 - 17:02

Z kolei Red najlepiej podsumowuje okładka by Witas. Pamiętam ten album, choć słuchałem go tylko kilka razy i wywaliłem obrażając się za niego na Guillemots. I z tej okazji (że pamiętam) nie odniosę się do tego, co pisałeś Madeinpoland, bo po prostu nie rozumiem o co chodzi. Jakbyśmy mówili o dwóch różnych zespołach, płytach. Nie chodzi mi tu tylko o to, że ten album jest 3/10, najkrócej mówiąc. Chodzi o to, że po kimś, kto potrafi nagrać Through The WindowPane oczekuję albo dzieła porównywalnego, albo nieznacznie słabszego, albo darowania sobie nagrywania muzyki pod tym samym szyldem. Tak się nie robi. Mają u mnie fpape za tę płytę. Serio.

Nie precyzyjnie się wyraziłem, chciałem dobrze, a wyszło mi jak zawsze na tym forum, czyli samobójem :rolleyes: . Chodziło mi o to, że po słuchaniu przez jakiś czas masy jakichś indie rockowych zespołów, ten gatunek muzyki mi się przejadł, a tu nagle dostałem płytę Guillemots i było lekko, świeżo i innowacyjnie i nie uważam tego broń Boże za żadną kapitalną płytę, ale było to dla mnie coś nowego i mi się spodobało i weszło. Tyle ;)
Dołączona grafika

#67 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 08 stycznia 2009 - 17:18

Może Ty słuchasz Through The Windowpane?? :D

#68 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 08 stycznia 2009 - 17:28

Nie precyzyjnie się wyraziłem, chciałem dobrze, a wyszło mi jak zawsze na tym forum, czyli samobójem :rolleyes:


E tam ;)

Chodziło mi o to, że po słuchaniu przez jakiś czas masy jakichś indie rockowych zespołów, ten gatunek muzyki mi się przejadł,


Daj spokój, Libertinesy i Franze się skończyły na Kill'em All. Zesztą jak i całe tzw. niu rok rewoluszyn.
Są setki ciekawszych płyt z nalepkami 'indie rock' (które to pojęcie jest tak niesmoawicie szerokie, że aż bezsensowne, w pewnym sensie ;) ), zdecydowanie lepszych, świeższych i ciekawszych niż Red.

a tu nagle dostałem płytę Guillemots i było lekko, świeżo i innowacyjnie i nie uważam tego broń Boże za żadną kapitalną płytę, ale było to dla mnie coś nowego i mi się spodobało i weszło. Tyle ;)


Jedno pytanie - słuchałeś ich debiutanckiego albumu czy nie? ;)
Jeśli nie, to nie widzę Cię na forum aż nie posłuchasz :P
Jeśli tak, nadal nie rozumiem ;)

#69 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 08 stycznia 2009 - 20:28

Najgłupsza okładka roku 2008


Mogwai - The Hawk Is Howling

Dołączona grafika

a na okładce orzeł


#70 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 08 stycznia 2009 - 20:50

i pomyśleć, że kupiłem sobie koszulkę Mogwai z takim oto orełem.

Edited by Max, 08 stycznia 2009 - 20:50 .


#71 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 08 stycznia 2009 - 21:07

.

#72 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 08 stycznia 2009 - 22:33

Okładka taka sobie, na szczęście inaczej jest juz z zawartoscia muzyczna

#73 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 11 stycznia 2009 - 14:36

'your turn, my turn' - czyli moja kolej i przy tym wskazówka co będzie na miejscu pierwszym. ale licha raczej biorąc pod uwagę popularność tegoż.

na dzień dzisiejszy moje ulubione z roku ubiegłego, z tych co znam. no i oczywiście mam przynajmniej drugą trzydziestkę ważnych top zaległości jak patrzę po podsumowaniach różnych ludzi w różnych miejscach. ale to wiadomo, wszystkiego się nie da.
no więc, będzie tak:


xx. wykonawca - album - bla bla bla - próbka moczu (i wiem że kiedy ja mówię ten żart, jest znakomity, kiedy ktoś inny to prymityw, joł).


30. The Rosebuds - Life Like - Na temat tego albumu nie powiem nic ponadto, że mnie rozczarował ostro po poprzednim. To poprzedni jest jedną z najczesciej słuchanych przeze mnie płyt w tym roku i to poprzedni polecam. Ale nie no, aż takiego strasznego rozczarowania znowu nie było, jak widać w rankingu jest. Nawet pod siedemnadziesięć może podbić jak mam bardzo dobry humor. Life Like.

29. Gnarls Barkley - The Odd Couple
- Dajcie mi spokój. Going On to zajebisty track na miarę Crazy a w ogóle to ten album dostał aż taki zjazd tylko dlatego że pierwszy był za dobry. No był lepszy. Ale co, źle jest? Wporzo jest. Going On

28. Lambchop - OH (Ohio)
- Oh, ohio. Smutne i nudne. I o to przecież chodzi. I'm Thinking Of A Number (Between 1 and 2).

27. Wire - Object 47 -
Solidnie. Jak New Order w XXI wieku, tylko że po łajerowsku bardziej. One Of Us.

26. Daniel Lanois - Here Is What Is
- Ile razy już pisałem "warto sprawdzić, ile Lanoisa jest w U2"? No to macie jeszcze raz. Warto sprawdzić ile Lanoisa jest w U2. Tak na złość Wam i pewnie jemu samemu, bo pewnie nigdy nie wyjdzie z cienia kolegów. Albo z cienia kolegi Eno. A mógłby i fajnie by było. No bo spójrzcie - gdyby to Boss Springsteen nagrał ten tytułowy kawałek, byłby hicior. Here Is What Is.

25. Oasis - Dig Out Your Soul
- Wiadomo że skończyli się po What's The Story (Kill'em All), ale nawet nawet to jest. Falling Down.

24. No Age - Nouns
- Nojz pank i ćpuństwo i świrostwo ijaaeoaoaoaoao. A weźcie to sprawdźcie: Things I Did When I Was Dead.

23. Secret Machines - Secret Machines
- Może i ciekawie i wkręcająco, ale ja chcę smash hits jak Alone, Jealous And Stoned. Chociaż odgrzać fajny patent w fajny sposób też potrafią: The Walls Are Starting To Crack.

22. Bonnie "Prince" Billy - Lie Down In The Light
- No i dupa jestem bo dopiero teraz poznaję gościa i od tej płyty zacząłem. Przynajmniej już wiem że sporo straciłem. You Remind Me Of Something (The Glory Goes).

21. Chriss Ekcman - The Last Side Of The Mountain
- John Porter z prawdziwej Ameryki! No dobra, może nie brzmi to jak Porter do końca, ale też Anitka mu zaśpiewała ładnie tutaj: Who Will Light Your Path?

20. Air France - No Way Down
- W sumie to EPka, ale to nic. June Evenings.

19. Destroyer ? Trouble In Dreams
- Tak nie do końca wiadomo o co chodzi. No i niby proste fajne piosenki, jest miło, jest melodia, jest pomysł i jest przyjemnie, ale i niejasne obrazki oddziału psychiatrycznego dla lżejszych przypadków mi się majaczą. Nie wiem, nieważne. Dobrze jest, teraz czekamy na nowe New Pornographers. Blue Flower / Blue Flame.

18. Silver Jews - Lookout Mountain, Lookout See
- Dobrze. Tyle że nierówno cholera. Dla odmiany, hłe hłe, ten hiciasty singielek Wam pokażę. Co nie, że fajne? W ogóle mi się takie niezal kantry podoba. What Is Not But Could Be If.

17. Dungen - 4
- Dungen po raz kolejny udowadnia że można się z graną przez siebie muzyką spóźnić o jakieś 30 lat i nie musi to brzmieć jak przegląd polskiej sceny spod znaku "influenced by pink floyd, rush, coma". No i tym razem trochę w jazz skoczyli. Satt Att Se.

16. Okkervil River - Tha Stand Ins.
- Może i to jest to, co im zostało po The Stage Names lekko podrasowane tylko, ale piiip mnie to boli. Dobre je. Bruce Wayne Campbell Interviewed On The Roof Of The Chelsea Hotel, 1979.

15. British Sea Power - Do You Like Rock Music?
- Ile widzieliście recek tej płyty, w której ktoś nie odpowiadał na pytanie postawione w tytule? Bo ja dwie, a czytałem trochę. Nie no, też lubię. Waving Flags.

14.
Bon Iver - For Emma, Forever Ago - Co to w sobie ma właściwie? Bo ja wiem że ma i mie się podobie, ale co to jest żesz do jasnej? Lump Sum.

13. Beach House - Devotion
- Słowa klucze wg. społeczności internetowej: "Nico", "pościel", "melodia", "sleepy", "pejzaż", "nastrój". Myślałem że nikt nie dostrzeże tej płyty, a pojawia się w sporej ilości zestawień ludzi co ich lubię poczytać. Nie wiem czemu tak myslałem. You Came To Me.

12. MGMT - Oracular Spectacular - Powiedzmy sobie szczerze - przeceniony album. Pierwsza połowa skosiła. Na drugiej odnotowali zjazd. No ale Electric Feel i Kids to i tak czołówka roku. Electric Feel.

11.
Deerhoof - Offend Maggie - Przy okazji: ponoć "Deerhoof don't like Deerhunter" a że enemies of my friends are my enemies, to też Deerhuntera nie ma w tym zestawie. Dobra wymówka kogoś kto nie łapie hajpowanej płyty, nie? Mała walnięta Satomi z wielkim basem i kolegami dobrymi muzykami. I czemu nikt tej płyty nie lubi poza mną i Arturem Rojkiem, co? Deerhoof - Offend Meggie.

10. Beck - Modern Guilt -
Pam pam, parammpampampam. Tak, to motyw z Gamma Ray.

09. Jim Noir - Jim Noir
- Mieliśmy już mroczniejszych i elektroniczniejszych Bitli pod postacią Circulatory System, to teraz mamy mroczniejsze i elektroniczniejsze plażowe sixties. Wiecie kogo. Fajnie jak to połowę melodyjnego niezal popu można do dwóch bandów ostatecznie porównać, no nie? Hłe hłe. Ale bez takich. Dał radę ten angielski chłopaczek w kapeluszu. Look Around You.

08.
Fleet Foxes - Fleet Foxes - Wersja for all: klimat i melodyje! Wersja for Johnny: bo to kur*a prze-ładne jest i weź to poczuj zią a nie! White Winter Hymnal.

07.
Julia Marcell - It Might Like You - Polka potrafi. Side Effects Of Growing Up.

06. Dan Le Sac vs. Sroobius Pip - Angles -
"Fixing hip hop, as best we can". Ale też buja buja jak The Beat That My Heart Skipped (album werszyn).

05. Afro Kolektyw - Połącz Kropki
- Ponoć Mozart pisał bez skreśleń, a ja tu kasuję cały czas bo mi zbyt laurkowo wychodzi. Dobra, wiecie o co cho. Będę Bić Was Długo I Mocno.

04. Calexico - Carried To Dust
- Arizona - Mexico City - Santiago de Chile - LA- Arizona. Zabierzcie paszporty. Man Made Lake.

03. Timesbold - Ill Sing Ill Sung + Slight Of Hand EP
- Kto nie widział Whip'a w Katosach, niech żałuje, kto widział i mu się nie podobało ten kokos (gupi uj co doznać takiej klasy nie potrafi - przyp. red.). Takeaway (czyli to smutniejsze. żywiej też kozacko grajom).

02. Goldfrapp - Seventh Tree - Miłość do Kate Bush jest wieczna. Cologne Cerrone Houdini.

01. Robert Forster - The Evangelist - Byłem fanem 16 Lovers Lane i starczało. W tym roku wrócił RF i mnie WZIĘŁO. Let Your Light In, Babe






Indżoj.

Edited by acr, 11 stycznia 2009 - 15:24 .


#74 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 11 stycznia 2009 - 15:13

24. No Age - Eraser - Nojz pank i ćpuństwo i świrostwo ijaaeoaoaoaoao. A weźcie to sprawdźcie: Things I Did When I Was Dead.

A to singiel przeca. Jak chcesz (jak kto inny też chce), to wiesz (wiecie) - mam Nouns (i to we flaku).
Ten kawałek Lanoisa słaaaby :P Boss Springsteen by takiego nie wydał ;]

#75 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 11 stycznia 2009 - 15:25

A to singiel przeca. Jak chcesz (jak kto inny też chce), to wiesz (wiecie) - mam Nouns (i to we flaku).


Fuckt! Jebnęło mie się, oczywista chodziło mi o Nouns-album, już poprawiłem.

Ten kawałek Lanoisa słaaaby :P Boss Springsteen by takiego nie wydał ;]


Working On A Dream.




łedit:

A może by rozszerzyć wąt. Bo ja bym sobie dodał kategorie typu "odkrycie roku nie z tego roku", "no ja się podoba jak się nie podoba czyli totalnie nie rozumiem hajpu na" (to co innego trochę niż kicha roku), "koncert roku", "porażka koncertowa roku" etc. i do woli. Jak sumujemy to sumujemy, wszystko, nie ma co się ograniczać. Można by się pobawić. Hm?

Edited by acr, 11 stycznia 2009 - 18:24 .


#76 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 12 stycznia 2009 - 20:22

Kurde, dlaczego ja to dopiero zauważyłem:
Dołączona grafika
Zmieniam typ na najgorsza okładkę AD 2008.

#77 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 12 stycznia 2009 - 20:26

mocno słabawa. ale na laście fajnie wygląda przy listened tracks.
a ja sie zorientowałem że zapomniałem o tym albumie w ogóle. ale chyba i tak nie wszedłby do 30tki.
poza pierwszymi dwoma track'ami nic z niego nie pamiętam, poza tym że się wszystko jakoś zlało w jedną plamę przesterowanej gitki i wyczerpały się melodie. a słuchałem sporo swego czasu. w ogóle wolę ich nie distorszynowanych.


edit, bo wyeditowałeś zanim odpisałem:
ja też Cię kocham misiu :*

Edited by acr, 12 stycznia 2009 - 20:27 .


#78 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 31 stycznia 2009 - 02:17

A gdzie się podział mój ranking, hmm...

#79 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 31 stycznia 2009 - 18:08

A gdzie się podział mój ranking, hmm...


No właśnie?

A ja widzę że o paru pozycjach zapomniałem. Raczej z trzeciej dziesiątki, więc wielkiej straty nie ma. Zresztą i tak chyba nikt się tymi rankingami - poza ludźmi którzy i tak w większość tę muzykę znają - nie interesuje :P

Edited by acr, 31 stycznia 2009 - 18:08 .


#80 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 01 lutego 2009 - 11:22

bo to kur*a prze-ładne jest i weź to poczuj zią a nie!


Przykro mi, wróciłem do tego niedawno, i to jednak Ty nie masz gustu :D
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.



Reply to this topic



  


1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users