Jump to content


Survivor Singles - 52 niezapomniane kawałki. Wszystkie single!


  • Please log in to reply
2765 replies to this topic

#401 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Posted 29 grudnia 2008 - 10:42

Sunday Bloody Sunday
Pride (In The Name Of Love)
With Or Without You


już za późno na Posta Roku :P

Even Better Than The Real Thing
Mysterious Ways
Window In The Skies


#402 Olka88

Olka88

    Użytkownik

  • Members
  • 640 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Poznań

Posted 29 grudnia 2008 - 10:46

Sunday Bloody Sunday
Pride (In The Name Of Love)
With Or Without You

czyżby jakaś mała prowokacja?


Even Better Than The Real Thing
Lemon
11 O'clock Tick Tock


#403 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 29 grudnia 2008 - 10:51

Dokładnie.
Witas to typ szaleńca :]

Edited by Max, 29 grudnia 2008 - 10:52 .


#404 Margot

Margot

    Użytkownik

  • Members
  • 1 132 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Posted 29 grudnia 2008 - 10:55

11 O'clock Tick Tock
Window In The Skies
All Because Of You


#405 Maja

Maja

    lic.

  • Members
  • 922 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Pszczyna / Gliwice

Posted 29 grudnia 2008 - 12:31

Sunday Bloody Sunday
Pride (In The Name Of Love)
With Or Without You

Witas to typ szaleńca :]


A mnie krytykuje :blink:

"40" (How Long)
Gloria
Last Night On Earth


#406 chrapcio

chrapcio

    Użytkownik

  • Moderatorzy
  • 1 938 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Pleszew

Posted 29 grudnia 2008 - 12:37

11 O'clock Tick Tock
All Because Of You
Window In The Skies

ciuch ciuch!

Chrapcio7 on Last.FM


#407 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 29 grudnia 2008 - 13:12

Post Witasa odczytuję jako komentarz do Waszych głosów, zwłaszcza tych na Glorię, 40 czy 11 O'Clock.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#408 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 29 grudnia 2008 - 13:18

nie jesteśmy tacy głupi znowu, wiemy o co Witasowi chodzi.

#409 bee

bee

    saw things so much clearer

  • Moderatorzy
  • 2 109 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:in-between

Posted 29 grudnia 2008 - 13:34

chyba jednak nie wszyscy (patrz parę postów wyżej) ;)

#410 Maja

Maja

    lic.

  • Members
  • 922 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Pszczyna / Gliwice

Posted 29 grudnia 2008 - 13:57

Ej no dobra, wiem, ale jakby nie było to głosuje, nie? :P
A ja swoje głosy uzasadniłam ^_^

#411 agrace

agrace

    Użytkownik

  • Members
  • 682 posts

Posted 29 grudnia 2008 - 16:40

11 O'clock Tick Tock
Gloria
I Will Follow


#412 One_U2 - fan

One_U2 - fan

    Użytkownik

  • Members
  • 2 857 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 29 grudnia 2008 - 16:48

Hold Me, Thrill Me, Kiss Me, Kill Me
Mofo
Vertigo

Dołączona grafika

#413 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 29 grudnia 2008 - 17:17

Ej no dobra, wiem, ale jakby nie było to głosuje, nie? :P
A ja swoje głosy uzasadniłam ^_^

Też mam uzasadniać?
Sunday Bloody Sunday - bo U2 z lat 80. to jednak nie to samo co U2 z lat 90 i późniejsze, a szczególnie nieokiełznane Mysterious Ways czy żywiołowe Even Better Than The Real Thing. Po SBS widać, że dopiero się rozwijali. To, co najlepsze przyszło później, mam tu na myśli szczególnie album, z którego dwa kawałki wymieniłem - Achtung Baby powinno było całe zostać wydane w singlach, oprócz oczywiście takich małych wpadek jak Until The End Of The World i Love Is Blindness (dobrze, że nie wyszły);
Pride - bo sam nie wiem no, kiedyś lubiłem, ale ta piosenka na tle Vertigo, Elevation i Electrical Storm jakoś tak blado wypada. Te trzy wymienione bronią się lepiej i pewnie za parę lat nikt już nie będzie kojarzył U2 z Pride, a właśnie np. z Elevation. Dlatego właśnie Pride powinno opdaść, a Elevation, Beautiful Day i Who's Gonna Ride Your Wild Horses wejść do pierwszej dziesiątki z dopiskiem "esencja U2-owości";
With Or Without You - no po prostu nigdy mi się nie podobało. Linia basu to jak wiadomo najsłabszy tego rodzaju numer w historii, tekst jakiś głupi - mógłby przecież śpiewać o zawrotach głowy, czy też, że wszystko przez ciebie, to by było bardziej prawdziwe i życiowe i myślę, że więcej osób byłoby skłonnych sięgnąć po U2 w sytuacji, gdyby z ich tekstami można było się bardziej identyfikować. Ten z WOWY jest w ogóle niezrozumiały.

Bardzo się też wahałem, czy nie oddać glosu na The Unforgettable Fire, Bad i One Tree Hill. Podobnie jak w przypadku tych, na które głosowałem, uważam, że ten okres ich twórczości to duże pozerstwo i nie zasługuje na to, by stawać w szranki z takimi perełkami jak Window In The Skies czy Stuck In A Moment.

Rad jestem z tego, że pożegnaliśmy When Love Comes To Town i Two Hearts Beat As One. Pierwsza jest tak dziwna, że nie da się jej słuchać, a The Edge akompaniuje Bono jakimś dziwnym głosem, jakby się brukwi najadł. I w ogóle podobno Lance Armstrong gra tam na gitarze, więc to już nie to samo U2. Two Hearts Beat As One to natomiast koszmarnie komercyjna i popowa pioseneczka, którą zmiata małym paluszkiem takie np. Sweetest Thing - fantastyczne, energetyzujące Sweetest Thing, ale koniecznie z 1998 roku. Dobrze z resztą, że nagrali je od nowa, bo ta wersja z drugiej połowy lat 80. trąciła rybą.

Cóż jeszcze powiedzieć... Aha, oczywiście popieram wszystkie głosy oddane na to bezpłciowe 11 O'Clock (nie było na żadnym albumie, więc powinno odpaść), Glorię, w której U2 udaje, że jest rockowe i oczywiście sztywne jak ryba w galarecie "40" - więc Johnny nie ma racji.


I chciałbym, żeby pierwsza dziesiątka wyglądała tak:
1. Electrical Storm
2. Beautiful Day
3. Who's Gonna Ride Your Wild Horses
4. The Fly
5. Mysterious Ways
6. Stuck In A Moment
7. Elevation
8. The Saints Are Coming (wielka szkoda, że odpadło)
9. Vertigo
10. Where Streets Have No Name (wahałem się pomiędzy tym a Even Better Than The Real Thing, jednak fajne wizualizacje na ich najlepszej trasie koncertowej - Vertigo Tour - przeważyły na korzyść Streets)
Na szczęście jest wśród Was wiele osob, które pierwszą dziesiątkę widzą podobnie, więc trzymam kciuki, że chociaż po części się uda.

#414 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 29 grudnia 2008 - 17:31

Ależ to niezalowe, Witas.

#415 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 29 grudnia 2008 - 17:39

Żeby mi dopiec trzeba się bardziej wysilić, Max.

#416 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 29 grudnia 2008 - 17:46

WItasowi i tak nigdy nie uda się być bardziej niezalowym od tych, którzy wstawiają EStorm do pierwszej 10 najlepszych piosenek U2. To jest dopiero hardcore !
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#417 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 29 grudnia 2008 - 17:47

@Witas: bynajmniej nie mam zamiaru pisać takich przydługawych postów ironizujących jak twój :D





czasami się zastanawiam jak wam się chce. ja odpuszczam często, bo mi się nie chce, yo.

Edited by Max, 29 grudnia 2008 - 17:47 .


#418 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Posted 29 grudnia 2008 - 17:52

With Or Without You - no po prostu nigdy mi się nie podobało. Linia basu to jak wiadomo najsłabszy tego rodzaju numer w historii,...


Wiadomo.

..., uważam, że ten okres ich twórczości to duże pozerstwo i nie zasługuje na to, by stawać w szranki z takimi perełkami jak Window In The Skies czy Stuck In A Moment.


Duże brawa za te słowa. Ważne i odważne. Ktoś wreszcie musiał to powiedzieć.

Te trzy wymienione bronią się lepiej i pewnie za parę lat nikt już nie będzie kojarzył U2 z Pride, a właśnie np. z Elevation.


Zgadzam się. Hymny zostawmy wielkim kompozytorom. Solą muzyki rozrywkowej jest prosta piosenka z pałerem. Normalnie jak cię złapie, to już nie puszcza.

#419 methiu

methiu

    0118 999 881 999 119 7253

  • Members
  • 1 035 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ok.Oświęcimia

Posted 29 grudnia 2008 - 17:56

With Or Without You - no po prostu nigdy mi się nie podobało. Linia basu to jak wiadomo najsłabszy tego rodzaju numer w historii, tekst jakiś głupi - mógłby przecież śpiewać o zawrotach głowy, czy też, że wszystko przez ciebie, to by było bardziej prawdziwe i życiowe i myślę, że więcej osób byłoby skłonnych sięgnąć po U2 w sytuacji, gdyby z ich tekstami można było się bardziej identyfikować. Ten z WOWY jest w ogóle niezrozumiały.


Dołączona grafika
"Smell the flowers while you can" - David Wojnarowicz

#420 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Posted 29 grudnia 2008 - 18:11

Witas... chciałbym Cię poznać :D




5 user(s) are reading this topic

0 members, 5 guests, 0 anonymous users