Songs Of Innocence
#921
Posted 19 lipca 2008 - 21:25
Plaza de la Catedral:
Chyba na dobre zaczęła się przedalbumowa gorączka
#922
Posted 20 lipca 2008 - 08:29
Ale generalnie to jakoś mało przecieków, dyskusji o nowej płycie. Albo panowie są niepewni tego, co nagrali i nie chcą rzucać słów na wiatr, albo są właśnie wyjątkowo spokojni i chcą wszystkich zaskoczyć...
#923
Posted 20 lipca 2008 - 09:20
Skoro już mają kręcić teledysk, to na bank pojawią się tam jacyś fani, i spróbują nagrać nowy singiel Więc pierwszy przeciek mamy jak w banku już niedługo
#924
Posted 20 lipca 2008 - 10:12
#925
Posted 20 lipca 2008 - 11:06
#926 Guest_depe_*
Posted 20 lipca 2008 - 11:41
A swoją coldplayową obsesję musisz rozsiewać w każdym topicu ...A poza tym Chris Martin ma wyjątkowo olbrzymią potrzebę mówienia, czegokolwiek
Chris mówi zajebiście! Często-gęsto gada bez ładu i składu, miota się i myli.. ale już jego wolę niż tych wszystkich muzaków, co to przyjdą:
'Good Evening!'
zagrają
'Bye, bya, see Ya..'
i tyle...
Być może Chris wzoruje-papuguje od Bono.. i IMHO to fajne jest, bo w końcu trzeba naśladować najlepszych..
#927
Posted 20 lipca 2008 - 11:50
Często-gęsto gada bez ładu i składu, miota się i myli.. ale już jego wolę niż tych wszystkich muzaków, co to przyjdą:' Good Evening!' zagrają
'Bye, bya, see Ya..'
Ja też wolę Nie mam żadnej coldplayowej obsesji, po prostu śmieję się z ich nieporadnych prób zostania Legendą Rocka, m.in. właśnie poprzez naśladowanie Bono
IMHO to fajne jest, bo w końcu trzeba naśladować najlepszych..
IMHO to śmieszne jest
#928
Posted 20 lipca 2008 - 11:56
#929 Guest_depe_*
Posted 20 lipca 2008 - 11:57
Pożyjemy, zobaczymy..Ja też wolę Nie mam żadnej coldplayowej obsesji, po prostu śmieję się z ich nieporadnych prób zostania Legendą Rocka,
Wróżę im dużą karierę.. no chyba, że Nasz McGyver ma inne dane...
ale już chyba trochę off-ujemy...
#930
Posted 20 lipca 2008 - 12:00
A swoją coldplayową obsesję musisz rozsiewać w każdym topicu ...
Chris mówi zajebiście! Często-gęsto gada bez ładu i składu, miota się i myli.. ale już jego wolę niż tych wszystkich muzaków, co to przyjdą:
'Good Evening!'
zagrają
'Bye, bya, see Ya..'
i tyle...
A ja wolę pójść na koncert 3-godzinny, gdzie gadka będzie stanowiła 1 minutę - idealny przykład to The Cure ("Hello again", "Simon has learned polish, I have no fuckin' idea how", "Thank you and see you next time") - niż na koncert 1,5-godzinny, którego połowa ograniczy się do rozmów z publicznością i pajacowania. Są showmani jak Bono czy Gahan, którzy mają znakomity kontakt z publiką i im takie zabawy przystoją, ale to są wyjątki. Reszta się sili na bycie wyrazistymi.
#931
Posted 20 lipca 2008 - 12:02
#932
Posted 20 lipca 2008 - 12:03
Przynajmniej tak było w Spodku.
#933
Posted 20 lipca 2008 - 12:07
Przecież Gahan się prawie nie odzywa.
Przynajmniej tak było w Spodku.
Nie wiem jak było w Spodku, ale z tego co zaobserwowałem na różnych DVD, youtube itp. - na scenie daje z siebie wszystko i potrafi porwać publikę swoim zachowaniem. Ale jest przy tym naturalny, nie robi nic na siłę. Właśnie naturalność jest najważniejsza. Frontman nie musi być showmanem, wystarczy, że jest dobrym wokalistą. Jeśli nie ma daru "sprzedania się" to powinien się skupić na tym, co potrafi najlepiej - na śpiewaniu.
Rzeczywiście trochę off-topujemy...
#934
Posted 20 lipca 2008 - 12:11
Rzeczywiście trochę off-topujemy...
[/quote]
No to co -ważne żeby się dyskusja toczyła.
#935 Guest_depe_*
Posted 20 lipca 2008 - 12:21
Bylem na depeszach/gahanie chyba ze 3 razy.Przecież Gahan się prawie nie odzywa.
Przynajmniej tak było w Spodku.
mam podobne wrażania jak corso..
on raczej nie gada. on sie po prostu 'fajnie zachowuje//uśmiecha//wygina//itp'
#936
Posted 20 lipca 2008 - 17:45
#937
Posted 20 lipca 2008 - 21:13
Czyli dodatkowo do nowego albumu otrzymamy soundtrack ze Spidermana ? Bo wplatanie tych fragmentów w muzykę z nowego albumu wydaje mi się co najmniej dziwnym posunięciemNie wiem, czy o tym było, ale Sunday Times donosi, że na nowej płycie U2 znajdą się " przerobione " fragmenty powstałe podczas pracy nad soundtrackiem do musicalu SpiderMan, który stworzyli Bono z The Edge'm, a na który składa się 18 utworów. Premiera musicalu w październiku 2009.
#938
Posted 20 lipca 2008 - 21:19
-----------
A tak przy okazji Kuba:
Piękne widoki, ale niestety zespołu nie zobaczymy na filmie .
To cytat z Twojego bloga - masz jakieś informacje o tym, że zespół nie pojawi się w klipie?
Jakieś złe moce wysłały mi dwa posty na raz.
Edited by bee, 20 lipca 2008 - 21:23 .
złe moce pokonane ;)
#939
Posted 20 lipca 2008 - 21:25
Racja. Źle przetłumaczyłem. Dzięki Mariusz ! U2 nie będzie podczas kręcenia klipu. Natomiast w teledysku ich zobaczymy jak najbardziej.
Edited by bee, 20 lipca 2008 - 21:30 .
#940
Posted 20 lipca 2008 - 21:28
a mi się osobiście podoba każda ich płyta w każdej znajduje coś dla siebie wiadomo,że nigdy nie wrócą czasy Achtung Baby czy The Joshua Tree,ale np.POP-a lubie za brzmienia to było coś nowego a 2 ostatnie płyty uważam za ciut słabsze,ale i tak dobre
zgadzam się.
Poza tym, jeśli się wam nie będzie podobało to zawsze możecie nie słuchać Nikt nic wam nie zrobi A teraz skończcie z obawami i nie narzekajcie na chłopaków Trochę optymizmu ;D
4 user(s) are reading this topic
0 members, 4 guests, 0 anonymous users