7779 replies to this topic

[Atomic_Mario]

Podobno w przyszłym tygodniu, od 23 lipca, zespół ma kręcić nowy teledysk w hiszpańskim Cadiz. Gdyby ktoś kojarzył to miejsce to dodam, że zdjęcia mają być kręcone w Plaza de la Catedral, Plaza de Candelaria, Campo del Sur i na terenie wokół Baluarte de San Roque y la Avda

Plaza de la Catedral:


Chyba na dobre zaczęła się przedalbumowa gorączka

[Lmollu]

Hm... teledysk a'la Bartek Wrona?

Ale generalnie to jakoś mało przecieków, dyskusji o nowej płycie. Albo panowie są niepewni tego, co nagrali i nie chcą rzucać słów na wiatr, albo są właśnie wyjątkowo spokojni i chcą wszystkich zaskoczyć...

[Johnny99]

Ale co powinno być, Lmollu ? Trudno dyskutować o płycie, której nie ma, i jeszcze parę miesięcy nie będzie..

Skoro już mają kręcić teledysk, to na bank pojawią się tam jacyś fani, i spróbują nagrać nowy singiel Więc pierwszy przeciek mamy jak w banku już niedługo

[Lmollu]

Nie wiem, ale np. o nowym albumie Coldplay mówiło się znacznie więcej, sam Chris Martin zdradzał tytuły nowych utworów. W sumie to dobrze, że U2 nie rozwodzą się w prasie nad tym, jaki to ich nowy album będzie przewspaniały, ale z drugiej strony ta tajemniczność jest nieco niepokojąca (przynajmniej dla mnie).

[Johnny99]

Jeszcze jest trochę czasu, a też nie jest tak, że muzycy ani słowem się o płycie nie zająknęli. A poza tym Chris Martin ma wyjątkowo olbrzymią potrzebę mówienia, czegokolwiek

[Johnny99]

Często-gęsto gada bez ładu i składu, miota się i myli.. ale już jego wolę niż tych wszystkich muzaków, co to przyjdą:' Good Evening!' zagrają
'Bye, bya, see Ya..'

Ja też wolę Nie mam żadnej coldplayowej obsesji, po prostu śmieję się z ich nieporadnych prób zostania Legendą Rocka, m.in. właśnie poprzez naśladowanie Bono

IMHO to fajne jest, bo w końcu trzeba naśladować najlepszych..

IMHO to śmieszne jest

[corso]

A Darkness przypadkiem kogoś nie naśladowali?

[Lmollu]

A swoją coldplayową obsesję musisz rozsiewać w każdym topicu ...
Chris mówi zajebiście! Często-gęsto gada bez ładu i składu, miota się i myli.. ale już jego wolę niż tych wszystkich muzaków, co to przyjdą:
'Good Evening!'
zagrają
'Bye, bya, see Ya..'

i tyle...

A ja wolę pójść na koncert 3-godzinny, gdzie gadka będzie stanowiła 1 minutę - idealny przykład to The Cure ("Hello again", "Simon has learned polish, I have no fuckin' idea how", "Thank you and see you next time") - niż na koncert 1,5-godzinny, którego połowa ograniczy się do rozmów z publicznością i pajacowania. Są showmani jak Bono czy Gahan, którzy mają znakomity kontakt z publiką i im takie zabawy przystoją, ale to są wyjątki. Reszta się sili na bycie wyrazistymi.

[Johnny99]

Tyle, że Bono ( a i Gahan zapewne też ) jest showmanem od urodzenia.. dla niego robić lans na scenie to jak oddychać.

[corso]

Przecież Gahan się prawie nie odzywa.
Przynajmniej tak było w Spodku.

[Lmollu]

Przecież Gahan się prawie nie odzywa.
Przynajmniej tak było w Spodku.

Nie wiem jak było w Spodku, ale z tego co zaobserwowałem na różnych DVD, youtube itp. - na scenie daje z siebie wszystko i potrafi porwać publikę swoim zachowaniem. Ale jest przy tym naturalny, nie robi nic na siłę. Właśnie naturalność jest najważniejsza. Frontman nie musi być showmanem, wystarczy, że jest dobrym wokalistą. Jeśli nie ma daru "sprzedania się" to powinien się skupić na tym, co potrafi najlepiej - na śpiewaniu.

Rzeczywiście trochę off-topujemy...

[corso]

[quote
Rzeczywiście trochę off-topujemy...
[/quote]

No to co -ważne żeby się dyskusja toczyła.

[Johnny99]

Nie wiem, czy o tym było, ale Sunday Times donosi, że na nowej płycie U2 znajdą się " przerobione " fragmenty powstałe podczas pracy nad soundtrackiem do musicalu SpiderMan, który stworzyli Bono z The Edge'm, a na który składa się 18 utworów. Premiera musicalu w październiku 2009.

[TUFKAK_U2]

Nie wiem, czy o tym było, ale Sunday Times donosi, że na nowej płycie U2 znajdą się " przerobione " fragmenty powstałe podczas pracy nad soundtrackiem do musicalu SpiderMan, który stworzyli Bono z The Edge'm, a na który składa się 18 utworów. Premiera musicalu w październiku 2009.

Czyli dodatkowo do nowego albumu otrzymamy soundtrack ze Spidermana ? Bo wplatanie tych fragmentów w muzykę z nowego albumu wydaje mi się co najmniej dziwnym posunięciem

[Atomic_Mario]

Myślę, że to sformułowanie w Sunday Times było dość nieszczęśliwe. Chodzi zapewne o to, że Bono i Edge pracowali w tym czasie nad dwoma projektami, pomysły które pojawiły się przy jednym mogły być wykorzystane przy drugim lub na odwrót. Np. stworzona melodia przy pracy nad albumem U2, odrzucona z jakiś względów, mogła pasować do muzyki do Spidermana, Na 200 % nowy album U2 nie będzie wypełniony muzyką do Spidermana Fajnie, że w przyszłym roku dostaniemy kolejną porcję muzyki od Bono i Edge'a.

-----------

A tak przy okazji Kuba:

Piękne widoki, ale niestety zespołu nie zobaczymy na filmie .

To cytat z Twojego bloga - masz jakieś informacje o tym, że zespół nie pojawi się w klipie?

Jakieś złe moce wysłały mi dwa posty na raz.

Użytkownik bee edytował ten post 20 lipca 2008 - 21:23
złe moce pokonane ;)

[TUFKAK_U2]

Wiesz dałeś mi do myślenia bo teraz zastanawiam się czy zespołu nie będzie na filmie czy podczas jego nagrywania . Sprawdzę to. Może rzeczywiście coś źle przetłumaczyłem

Racja. Źle przetłumaczyłem. Dzięki Mariusz ! U2 nie będzie podczas kręcenia klipu. Natomiast w teledysku ich zobaczymy jak najbardziej.

Użytkownik bee edytował ten post 20 lipca 2008 - 21:30

[Maja]

a mi się osobiście podoba każda ich płyta w każdej znajduje coś dla siebie wiadomo,że nigdy nie wrócą czasy Achtung Baby czy The Joshua Tree,ale np.POP-a lubie za brzmienia to było coś nowego a 2 ostatnie płyty uważam za ciut słabsze,ale i tak dobre

zgadzam się.
Poza tym, jeśli się wam nie będzie podobało to zawsze możecie nie słuchać Nikt nic wam nie zrobi A teraz skończcie z obawami i nie narzekajcie na chłopaków Trochę optymizmu ;D