Myślałem, że jeśli chodzi o promocję swojej Najlepszej Piosenki W Tej Dekadzie zrobili źle już wszystko co tylko można. Brak teledysku, brak ogłoszenia singla, brak wszystkiego.
A jednak.
Udało im się to spieprzyć jeszcze bardziej.
Tak to jest jak się nie ma planu, a nawet jak go się ma to się go nie trzyma. Przecież oni nadal nie wiedzą jakie i ile singli wydadzą z SoI. Tekst w stylu, że "może Crystal Balroom" może być następnym singlem" to lekki żart.... bo oznaczało, że nie mieli dokładnego planu wydawniczego.
Z drugiej strony aż tak bardzo mnie to nie dziwi, bo to w końcu te same osoby, które nie wydały MOS, jako singla.... Nawet Eno nie był w stanie im tego przeforsować, więc co dopiero EBW, czy The Troubles... Zmarnują to i tyle.
Co jak co, ale PR to U2 mają naprawdę beznadziejny. Podejrzewam, że większość osób z naszego forum by im go lepiej poprowadziło (i to za wielokrotnie mniejsze pensje).
Z tym EBW to już jakaś komedia jest, chyba z 3 razy było niemal pewne, że to nowy singel (nawet okładka wyszła), ale ogłoszenia brak. Teraz się jeszcze okaże, że singlem jest tylko wersja akustyczna. A więc taka Trójka musi na Listę wstawić jeszcze raz tą samą piosenkę, ale w innej wersji. I tego typu kwiatki z tego wychodzą tylko.
Tez tego nie ogarniam. Cała rzesza ludzi pracuje wokół, a nikt nie może normalnie singla promować...
To miałoby sens, gdyby każdy z tych ruchów był należycie nagłośniony. [...] Ale później zapadła całkowita cisza. Rozumiem, że musieli dość drastycznie zmienić plany w związku z wypadkiem Bono, ale taka instytucja nie może robić sobie przerwy chorobowej, w teledysku nie muszą występować członkowie zespołu itd.
To jest właśnie najgorsze. Rozumiem, że nie mogą występować w TV, ale przecież mogą promować SoI singlami! Do licha, przecież większość nie-fanów U2 już praktycznie nie pamięta, ze taki album był wydany! Minęły "raptem" 4 miesiące.....
Every Breaking Wave (Single Version) - brzmi, jak jedna z wersji granych na żywo, tylko podrasowana w studio. No chyba, że Bono nagrał wokal od nowa. Może stąd te opóźnienia, bo czekali aż będzie w stanie znów nagrywać? Trzeba przyznać, że wersja dużo lepsza od tej akustycznej z wersji Deluxe, ale nie mogę odżałować wersji albumowej (i gorzej, jeżeli nie będą jej grali na żywo w trasie ).
Choć to może potwierdzać moje przypuszczenia sprzed kilkunastu/kilkudziesięciu stron, ze mogliby równocześnie promować 2 wersje. To już lepsze rozwiązanie. Proszę tylko jeszcze o teledysk i jakieś single! Już się domyślam, że nie ma szans na CD, ale może chociaż cyfrowe?
PS Do czego to doszło, żeby czekać na chociażby singiel cyfrowy.... Jeszcze trochę, a już singli w ogóle nie będzie.