1. Na początku był hejt ludzi z branży, że U2 rozdaje muzykę za darmo, co niby miało udupiać "młode zespoły". Więc nie chodziło tylko o spamowanie
2. Jeśli chodzi o spamowanie, to nigdzie nie widziałem prostego spostrzeżenia, że po miesiącu płyta miała stać się płatna - także ten stream na pewno z założenia miał wisieć w iTunesach tylko przez miesiąc, albo nawet krócej. A ludzie zachowywali się, jakby kutwa do końca świata ktoś im bibliotekę anektował.
1. Dlatego użyłem takiego słowa jak głównie
2. I o tym powyżej pisałem. Kogo, oprócz fanów, obchodzą takie spostrzeżenia? Nikogo nie interesuje, czy to zniknie za miesiąc, czy trzeba wcisnąć klawisz delete lub użyć specjalnej aplikacji do usunięcia albumu. Spam to spam.
) Serio myślą że jeśli U2 zrobi zamieszanie na Itunes to im się utną dochody ? Kto ma kupić ich album za pośrednictwem tej platformy to i tak to zrobi ( a druga połowa i tak wysłucha za darmoszkę na Spotify) , więc nie sądzę że jest to tym spowodowane. Bardziej chodzi o wypromowanie swoich przygasłych nazwisk - Osbourne , Iggy no akurat Black Keys jest na fali , ale ich perkusista ma ból dupy o wszystko 
A nawet jeśli jest to spowodowane finansami , to serio ktoś myśli że U2 ma się oglądać na "słabszych" żeby tylko im nie zaszkodzić swoją machiną promocyjną ? Mogą ich pocałować w ich Irlandzkie Królewskie Dupy , jak to wspomniał acr 
Ale o Spotify pełna zgoda ! Żeruję i to straszliwie na artystach.
