Taniej można było kupić Deluxe tylko w Merlinie na przedsprzedaży: za 44 zł. W moim lokalnym MM niestety 62.99
Songs Of Innocence
#6841
Posted 16 października 2014 - 13:40
See through in the sunlight
#6842
Posted 16 października 2014 - 14:01
To ovo tylko jeden pościk już się z nami żegna ? Myślałem że podstawową zasadą forum jest dyskusja No ale cóż , okładka jest dobra i już ! Ma najzajebistszej klasy karton , niesamowicie przyjemny , jedwabisty wręcz w dotyku papier z którego wykonane są koperty na płyty a książeczka ? Palce lizać !
Edit: Boże Crystal trzyma i nie puszcza , serio to najbardziej pokręcona i kompletnie różna od czegokolwiek co zrobili piosenka od jakiś 14 lat Uwielbiam <3
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#6843
Posted 16 października 2014 - 14:17
Witam
Czytalem kiedyś te forum często,ostatnio w zwiazku z wydaniem nowej płyty chciałem zobaczyć,jakie są opinie o nowym albumie .Nie byłem zarejestrowny,nie udzielałem sie na forum..... do dziś.
Bo szlag mnie trafia,dyskusje o okładce,nie o muzyce, /przepraszam, ktos od czasu do czasu wspomni/.
Te narzekania.....czy ja mam inne wydawnictwo?
Okladka jest bardzo solidna ,nie gorsza niz,wiele innych,gdzie nie bylo tego calego narzekania /Beatles/,nawet jest lepiej .bo plyty maja dodatkowe zabeszpieczenie,solidne
koperty ,ale to tez sie nie podoba.Tak, plyta z targowiska ,jak ktos napisał ,co ty p.....sz.,sry nie moge inaczej.
Gruby solidny karton,dobrze posklejany,plyty wygodnie sie wyciąga,nic nie jest ciasne,jak czasem bywa.Świetny,niebanalny projekt.
O co wam do cholery chodzi.
I te żale do wersji de luxe,ktora jest pare zlotych droższa /dalem 48 zl/,macie za tak niewiele,2 kawalki,ktorych wcale zespol nie musial udostepnić,macie fajny akustyczny secik
,tego tez wcale nie musieli dać,zgodze sie tylko z tym,że szkoda,że nie jest indexowany.
Nie chce mi sie już pisać.... tak nawiasem po co kupiliscie ta płyte ,po to by sie cieszyć z nowej muzyki,czy komentowac technologie skladania okladki,muzyka to chyba niepotrzebny dodatek.
Niestety nie dzieje sie to tylko tu,może dlatego na forach juz cieżko spotkac prawdziwego fana... .
Dobrze starczy.
Pozdrawiam i przykro to stwiedzić,żegnam te forum ,jak to mowia teraz "snafcow"
ps.nie pisze tu do tych paru ludzi,ktorzy jeszcze probuja pisać cos o muzyce.
Za ewentualne błedy mozecie mnie zjechac.... bezbłednie.
Wiadomo, że okładka książki nie czyni, tak jak szata nie czyni człowieka, ani nasza cielesna powłoka nie czyni naszych dusz.
Cover i oprawa wizualna to sprawa indywidualnych gustów, jednym może się spodobać drugim nie. Dawno temu, ktoś mądry wtrącił przy sposobności, że o gustach nie powinno się rozmawiać. Nie bez przyczyny tak właśnie jest.
Zawsze rozmawialiśmy tu o muzyce, tak jak i zawsze będziemy. Jednakże, premiera nowej płyty jest także okazją by porozmawiać o jej innych aspektach. Przy okazji tych kontrowersji związanych z mocno dyskusyjną okładką - siłą rzeczy nasuwa się temat wizualności.
A o co ma chodzić? To tylko opinie? Myślisz, że siedzimy tu by narzekać na wszystko?
Zarzucasz Nam krytykowanie drobnostek a sam odnosisz się do tego, że płyty łatwo się wyciągają z okładek.
Masz Takie wydawnictwo jak my wszyscy. Jeśli się podoba to bardzo dobrze. Jeśli nie, trudno! Nie jest to przecież najważniejsze. Trudno także winić sam zespół, bo ich rola w głównej mierze polega na zaaprobowaniu przedłożonych im pomysłów, i wyciągnięciu korzystnych dla U2 propozycji. Często nawet z pozycji U2 - zespołu takich możliwości, korzystając z niemal nieograniczonych rozwiązań - muszą ulec wobec czegoś, co nie zależy od nich. Tak właśnie się stało gdy żona Larrego nie zgodziła się na ukazanie całej twarzy ich syna Aarona Elvisa. A szkoda, wyglądałoby to lepiej i zawierało w sobie fajne odniesienie do ich pierwszej płyty Boy. Takie jest moje zdani. Każdy ma prawo do swojego zdania, to podstawy życia w społeczeństwie. Słuchanie głosów innych osób, zestawianie tego z własnymi rozmyśleniami i wyciąganie wniosków. Wyrośliśmy już przecież chyba wszyscy z epoki, krytyki nonkonformizmu rodem z piaskownicy. Bo ten ma inne zdanie, to będziemy go gnębić. Otóż nie, są i osoby którym to wydanie się podoba.
Czyli rozumiem, przynajmniej tak się udaję odczytać z kontekstu Twojej wypowiedzi, że prawdziwy fan musi totalnie bezkrytycznie podchodzić do Twórczości zespołu? Otóż nie, nie powinno się. Ciężko jest być obiektywnym, zwłaszcza jak się kocha tak ten zespół jak ja, ale mimo wszystko uważam, że wizualnie nie jest najlepiej.
To nie tylko Nasze fanaberie, które utożsamiasz z tym miejscem ale i sporo osób z całego świata, na to narzeka. Jeśli tych osób jest więcej niż kilka, to może coś w tym jest więcej, aniżeli zwykły zbieg okoliczności. Skoro wiele osób zgadza się ze sobą a ma przeciwne argumenty do Twoich - czy musisz w tej heroicznej krucjacie przyprawionej bluzgami posuwać się do obrażania innych? Warto się odnieść do opinii innych osób i przedstawić własne argumenty ale krytykowanie z pozycji alfy-omegi i nazywanie forumowiczów "snafcami" nie jest na pewno ani mądrym ani dobrym rozwiązaniem.
#6844
Posted 16 października 2014 - 14:38
ulica cedrowa na Trójce
#6845
Posted 16 października 2014 - 14:57
Raised By Wolves z winyla:
https://www.youtube.com/watch?v=kUSbtbnWc9k
#6846
Posted 16 października 2014 - 15:05
Bo szlag mnie trafia,dyskusje o okładce,nie o muzyce, /przepraszam, ktos od czasu do czasu wspomni/.
WTF ? Ale argument z dupy. Jeśli na TYM FORUM mówi się mało o muzyce, to ja nie wiem gdzie się mówi. Nie dość, że każdy utwór U2 jest tu obgadany z każdej strony, to jeszcze wchodzę tu też chętnie podyskutować na temat innych wykonawców... nie wiem, co możnaby ulepszyć w tej kwestii, really.
A to, że ktoś skomentuje okładkę, to co, nie wolno ? Dyskutujemy, na każdy temat, to taki też
Edit: Boże Crystal trzyma i nie puszcza , serio to najbardziej pokręcona i kompletnie różna od czegokolwiek co zrobili piosenka od jakiś 14 lat Uwielbiam <3
No mnie też jeszcze nie odpuściło, a ja przecież nie wytrzymałam i słuchałam już wcześniej
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#6847
Posted 16 października 2014 - 15:23
Mam wrażenie, że większość ludzi wbija tu z pretensjami, a potem zostaje
W ogóle to warto się przywitać, podać numer buta i hasła PIN w temacie http://u2forums.com/...o-hello/page-89
Trzeba rozbudowywać aktywny fan-base, bądźcie mili ^^
#6848
Posted 16 października 2014 - 15:38
Niemiłe to było przeczytać kilka postów z wątku, który ma 348 stron (!) i skrytykować przez nie całe forum i jego użytkowników. A wyprowadzanie ludzi z takiego błędu jest dobrem najwyższym i wymaga czasem tych mniej miłych słów
Kto tak zaczynał, że 'wbił z pretensjami' i pisze nadal ?
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#6849
Posted 16 października 2014 - 16:01
https://www.youtube.com/watch?v=i0heshdNIQg&list=UUa6vGFO9ty8v5KZJXQxdhaw
Jimmy Kimmel broni U2 i odniósł się do ostatniego video U2 opublikowanego na facebooku, w którym Bono przepraszał za automatyczne umieszczenie się albumu na liście użytkowników itunes, którzy tego nie chcieli.
Jimmy Kimmel: Mój Boże, ten człowiek niemal płacze. To znaczy, tak to wygląda - bo nigdy nie widać jego oczu, bo zawsze nosi te okulary przeciwsłoneczne.
Co on robi źle? Piosenki nawet nie zajmują miejsca na dysku twardym. Są w chmurze. No i to jest U2. Nie tak jak Limp Bizkit wrócili do siebie i wpychają coś do naszych kieszeni. To jeden z największych zespołów na świecie. Może powinniśmy się domagać przeprosin od Świętego Mikołaja. 10 miesięcy temu ten koleś wszedł do mojego domu i zostawił mnóstwo rzeczy pod moją choinką nie pytając czy to jest okay. :D:D
I zobaczcie koniecznie dla alternatywnej odpowiedzi Bono na to pytanie, przygotowanej przez Kimmela.
#6850
Posted 16 października 2014 - 16:06
Hahahah bardzo dobrze ! Gdyby Bono zebrał się by to powiedzieć , miałby szacun na dzielni do końca życia
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#6851
Posted 16 października 2014 - 16:08
'we only want music for free if it's illegal'... ha ha, dobra uwaga, zwłaszcza do tej gimbazy co krzyczała 'who the f.. is U2 !?'.
a tej alternatywnej odpowiedzi się domyśliłam zanim zobaczyłam w sumie po tym pytaniu to się samo ciśnie na usta.
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#6852
Posted 16 października 2014 - 17:05
Bono przeprasza, ale prawda jest taka, że akcja zakończyła się dla nich sukcesem. Album ściągnęło 26 mln. osób, a od początku istnienia Itunes'a udało się im uzbierać 16 mln ściągnięć swojej twórczości, przy tym z pewnością zyskali też nowych fanów. O tym, że wszystko zgadza się także od strony finansowej, to nawet nie wspomnę.
Odnośnie oprawy wizualnej płyty to możemy narzekać lub nie, ale i tak wszyscy wiemy, że ten zestaw trafi/ł do odtwarzacza, i to jest najważniejsze, a muzycznie to wydawnictwo ma przecież wiele do zaoferowania.
#6853
Posted 16 października 2014 - 17:17
Czekamy na pierwszego użytkownika, który się zarejestruje tylko po to, by dając wyraz swemu oburzeniu manifestacyjnie się wyrejestrować
#6854
Posted 16 października 2014 - 17:45
Czekamy na pierwszego użytkownika, który się zarejestruje tylko po to, by dając wyraz swemu oburzeniu manifestacyjnie się wyrejestrować
#6855
Posted 16 października 2014 - 17:49
#6856
Posted 16 października 2014 - 18:52
To ovo tylko jeden pościk już się z nami żegna ? Myślałem że podstawową zasadą forum jest dyskusja No ale cóż , okładka jest dobra i już ! Ma najzajebistszej klasy karton , niesamowicie przyjemny , jedwabisty wręcz w dotyku papier z którego wykonane są koperty na płyty a książeczka ? Palce lizać !
Edit: Boże Crystal trzyma i nie puszcza , serio to najbardziej pokręcona i kompletnie różna od czegokolwiek co zrobili piosenka od jakiś 14 lat Uwielbiam <3
Ballroom wyłania się na jeden z lepszych utworów ze wszystkich kawałków, ale z uporem maniaka będę powtarzał, że gitara Edga w piosenkach U2, to wiśnia na torcie, a często tej wiśni brakuje. Taką właśnie wisienką jest solo w Crystalu, ale dla mnie to maaaałooooo!!! Gdyby ten utwór miał jeszcze w środku to solo pociągnięte w dobrą minutę, to nie wiem, czy którykolwiek włos na moim body przylegałby do niego. To, w co przeistacza się pierwsza faza solo w drugą końcową, to ciarki przechodzą. Pytanie tylko czemu tak mało, dlaczego to tak nagle i bezpowrotnie się kończy???Boniak pozwoliłby mu strzelić w paru utworach Gilmourową solówę i recenzje utworów strzeliłyby o 50% in plus. Czasami mam już wrażenie, że celowo go hamuje jakby się obawiał, że przestanie być traktowany jako przywódca stada. I tak na przykład przepiękny wokal Bono w Every Breaking Wave pozwala mu się "wyszaleć" (swoją drogą - powtarzam już drugi raz - taki wokal ma tylko parę osób na globie). Edge sygnalizuje tylko swoją nieziemskość w końcówkach Crystal Ballroom i The Troubles z disc-1. Na tą chwilę ja osobiście te 2 momenty gitarowe i wspomniany wokal boniaka uważam za genialne przebłyski w generalnie średniej płycie
tez słyszałem, ale musiałem wyjść. Niedźwiedź coś komentował w sprawie płyty?ulica cedrowa na Trójce
#6857
Posted 16 października 2014 - 20:07
El silencio se vuelve melodia
#6858
Posted 16 października 2014 - 20:28
Co do deluxe, nie rozumiem za bardzo tego hejtu. Już pomijając fakt że to wydanie idealnie wpasowywuje się w koncepcję tego albumu, to chyba zapominacie że za 49 zł dostajemy dwie płyty wypchane po brzegi. Oczywiście że mogliby dołożyć książeczkę i podnieść cenę o 30 czy 40 zł, ale ja osobiście zajrzałbym pewnie do niej dwa razy i już jej nie ruszał (jak zapewne większość z Was). Ja swojego zakupu dokonałem dzisiaj w Empiku i jestem zadowolony - no ale to mówiłem ja, "zaślepiony fan któremu się wszystko podoba i nie hejtuje".
#6859
Posted 16 października 2014 - 21:01
Witam, zalogowałe się na forum dopiero teraz choć fanem U2 jestem od czasu płyty POP, gdzie usłyszałem Discotheque w 1997 roku mając 12 lat;))) Do nowego albumu podchodziłem z dystansem (bo zniechęcił mnie "ożenek" z Apple "srajpod" i "srajwatch"....ale wczoraj kupiłem nowy album w wersji 2CD... wkonću mogłem go posłuchać na dobrym sprzęcie, a nie na bylejakich mp3-kach... i powiem szczerze, że bonusowy dysk mnie pozamiatał... Lucifer's Hands, The Cristal Ballroom, a przede wszystkim Every Breaking Wave wymiatają Tak... jako wielki (od dziecka fan Queen) Every Breaking Wave w wersji akustycznej to jest TEN poziom jaki zaprezentował Freddie Mercury przy akompaniamencie pianina w My Melancholy Blues;) Niech każdy wsłucha się teraz w ten wokal... Tak to jest TO na co czekałem! Forza U2, forza !!!
#6860
Posted 16 października 2014 - 21:10
Dawno tu nie byłem, ale podkusiło mnie, żeby przy okazji premiery nowej płyty dorzucić swoje 3 grodze. Z góry zaznaczam - niezbyt pochlebne, więc ludzie o słabszych nerwach mogą sobie darować
Przy okazji 'No Line' pisałem, że powinni się już chyba zacząć skupiać na koncertowaniu niż tworzeniu nowego materiału. Coś jak Stonesi po 2005. Koncerty okraszane jakimiś składakami z singlami. Po przesłuchaniu 'Songs of Innocence' nie mam złudzeń, że to jedyna droga żeby wyjść z twarzą (choć wiem, że się tak nie stanie - kasa wciąż im się zgadza). Przesłuchałem nowy materiał w bólu. W bólu, bo ten niegdyś fantastyczny zespół, do którego mam (jeszcze) sentyment, pokazał, że właściwie nie ma już nic ciekawego to przedstawienia światu. Gdyby to jeszcze był przynajmniej solidny materiał ... Kilka intrygujących 'eurythmicsowych' synthów na 'Sleep Like A Baby Tonight', czy porządnie przerobiony schemat zwrotka-refren-zwrotka-refren-mostek-refren na 'Volcano' (czuć tam momentami gniew pierwszych trzech płyt lat 80.) nie przykryją banału tej płyty. Na tle 'Songs of Innocence', 'No Line' wydaje się płytą o wiele lepszą, wręcz nowatorską. Owszem, momentami błądzili w swoich 'eksperymentach' okrutnie, ale słychać i czuć było, że przynajmniej chcą zrobić coś innego. Creditsy na 'SoI' wyglądały równie obiecująco - kilku producentów (w tym Danger Mouse). Niestety gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść. Płyta wpada jednym uchem i wypada drugim. Jest słaba w najgorszym tego słowa znaczeniu - nie budzi we mnie żadnych emocji.
Każdy wykonawca o pewnej renomie wpada w pewnym momencie w okres kiedy przestaje robić płyty ważne. Mało kto potrafił do końca kariery zachować świeżość i robić rzeczy przełomowe. Ale dalej potrafią tworzyć cholernie porządną muzykę. Posłużę się przykładami czterech wykonawców podobnie (choć teraz już bardziej) bliskich jak U2. Bowie w 'Next Day', Radiohead w 'King of Limbs', Depeche Mode w 'Delta Machine', czy Dylan w 'Tempest' Ameryki nie odkryli. Ale dali zestaw naprawdę solidnych piosenek/kompozycji z błyskami dawnego geniuszu. I z przyjemnością do tych płyt wracam mimo że nigdy nie staną w jednej linii z 'Ziggym Stardustem', 'Kid A', 'Songs of Faith and Devotion' czy 'Highway 61 Revisited'.
Do 'Songs of Innocence' nie wrócę (plus taki, że zaoszczędzoną kasę będę mógł wydać na zjawiskowego - jak zawsze - Flying Lotusa). Szkoda. Bo U2 to kiedyś był diabelnie dobry zespół. Nawet mój ostatni post tutaj był jeszcze pełen optymizmu. Przy okazji koncertu na Glasto. Wiele osób pisało że to pójście na łatwiznę i podlizywanie się Angolom. Dla mnie zaś miał on zupełnie inny wymiar - pokazanie przysłowiowych jaj w trudnym środowisku (publika Glasto, gdzie fani U2 stanowili mały %). I dali radę! Niestety po SoI szczerze wątpię, czy jeszcze kiedyś dadzą ...
Amen
--------
RYM - moje oceny płyt U2 - https://rateyourmusi...ool/strm_a/U2/1
moje rate your music / oceny płyt U2 - https://rateyourmusi...ol/strm_a/U2/1
5 user(s) are reading this topic
0 members, 5 guests, 0 anonymous users