7779 replies to this topic

[Miracle Man]

Na Onecie można przeczytać, że wersja Deluxe jest dostępna wraz z dwiema 16-stronicowymi książeczkami, zaś wersja Polska Cena to 24-stronicowa książeczka. Nie wiem skąd oni czepią takie informacje, ale z pewnością te książeczki to w istocie wspomniane "kartki"

[Paweł =]

Wczoraj w Empiku kupiłem winyla, i niestety przy odsłuchu Miracle zaczęło trzeszczeć, wokal Bono na samym początku strasznie trzeszczy.

Na kolejnych piosenkach również zdarzają się trzaski.

Pojechałem dziś wymienić płytę, i Miracle znowu na początku trzeszczy.

Czy ktoś już słuchał swojego winyla i może zwrócił na to uwagę czy pojawia się to samo?

Podczas przesłuchiwania tej płyty często pojawiają się jakiejś trzaski które są słyszalne przed piosenkami lub przy cichszych momentach.

Podkreślę że przy innych płytach tak się nie dzieje, tylko Songs Of Innocence.

Albo płyty są źle nagrane, albo moja wkładka nie daje rady, ale dziwne że akurat na U2.

Więc bardzo proszę żebyście sprawdzili u siebie jak to wygląda.

 

Dziś też dostałem Deluxa z Merlina, ale jeszcze nie otwierałem.

[Unknown Caller]

Częsta przypadłość nowych winyli, niestety. Dziś lub jutro mam zamiar kupić placka to sprawdzę. Te kolorowe trzeszczą szczególnie często, dlatego mam do nich awersję choć fajnie wyglądają.

[Paweł =]

No właśnie z kolorowych płyt mam Madonnę "Confessions On A Dance Floor" Pink Edition, i gra świetnie zero trzasków.

Drugą kolorową mam Davida Bowie "Reality" Orange Vinyl, i również nigdzie się nie zdarza żaden trzask, nie mówiąc o praktycznie charczeniu podczas Miracle.

[MartinTexas]

Hehe na playliście też mam to nieco inaczej ustawione z Crystalkiem na podstawowym dysku

 

Nawet zabezpieczenie apple'a idzie obejść (Eee no nawet w zasadzie to się często dzieje ostatnio)

http://promotions.itunes.apple.com/streams/4137C0E6-B767-4865-8748-4F27B26E9C61_Sandcastle_MusicVideo.mp4

 

Teledysk wygląda jak połączenie teledysków GOYB z reklamówką Vertigo Apple'a.   Szału nie ma, ale czemu tak późno wydali?? Może lepiej późno niż wcale... Choć tak mi się wydaje, że musiał być gotowy już dawno tylko czekali do premiery fizycznej.

 

 

Deluxe'a kupiłem wczoraj wieczorem w Empiku w Legnicy - to i tak szał, bo nie liczyłem, że się uda. Niestety w Media Markt bieda - od kilku miesięcy likwidują stoiska, więc nawet nie pytałem... A cena 49,99 to chyba nawet lepiej niż Merlin + wysyłka

 

Brak podziału CD2 na utwory to porażka. Na odtwarzaczu stacjonarnym nie da się tego słuchać bez puszczenia całości.... Jak pisał Paul - najlepiej zgrać na PC i ręcznie podzielić... niestety.

 

Invisible nie pasuje, ale na CD2 w bonusach może być i dobrze, że dodali. Szkoda, że nie pokusili się także o wydłużoną wersję OL, albo chociaż tą z soundtracku + Breathe (mandela Version) - jak na razie dostępne przede wszystkim na winylu.

 

Crystal Ballroom trochę mnie już złapało, ale do albumu nie pasuje - z drugiej strony to jeden z najlepiej dopracowanych Bonusów od lat. Liczę, że zagrają na trasie, bo czemu nie?

 

Lucifer's Hands - świetnie wkomponowany riff Stingraya - trochę niepotrzebne te śmieszne dźwięki ze stingraya. Mógł być niezły rocker (intro nawet jest!), ale jakby nie mieli pomysłu w 100% na ten utwór - zwłaszcza pod koniec nie wiadomo, czy utwór się kończy, czy nie, czy Bono chce coś śpiewać. Nie jest źle - w przeciwieństwie do CB pasuje do albumu i na pewno lepsze od SFS.

 

The Troubles (Alternative Version) - brzmi jak Demo - nawet nazwa taka, jak w przypadku wczesnych wersji z sesji HTAAB wydanych na Unreleased & Rare (U2 chyba nie lubi używać nazwy Demo w wydanych utworach ) - fajny głos Edga - mam nadzieję, że tak będzie na koncertach, ale wolę wersję z albumu

[acrobat]

Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, który jakoś tu umknął, że to nie Edge odpowiada za drugi wokal w The Troubles wersji z deluxa. Spójrzcie do książeczki Zresztą, co tu mówić, raczej można to usłyszeć...

[Łukasz U2]

No to jestem wreszcie po przesłuchaniu na porządnym sprzęcie i tak :

Co do CD1

- Przesłuchajcie Sleep Like a Baby Tonight na jakiś porządnych kolumnach ! Syntezator w intro po prostu wydmuchuje z kapci i z kanapy !

- Płyta ma troszeczkę niezrównoważone wysokie i musiałem przez początek Miracle trochę pobawić się z potencjometrami żeby talerze nie syczały , ale jak już złapałem balans to płyta brzmi bardzo przyjemnie.

Co do CD2

- Lucifer's Hand - Fajnie że w sumie z niczego powstała piosenka , początek bardzo mi się podoba , wejście riffu też. W refrenie dzieją się jakieś dziwne rzeczy i jest trochę chaosu ale ogółem idzie na plus brzmi na outtake z Achtung Baby najbliżej chyba do Salome

- The Crystal Ballroom - No to jest mistrz ! Klawisze , basik i perka jak z dyskoteki z lat 70 ! Słychać od razu że dobrze się przy tym bawili , rzeczywiście trochę na płytę by nie pasowało , ale takiego U2 jeszcze nie było , Edek z solem Santany na końcu modulator głosu jak z Different Kind Of Blue ! Mega , podczas słuchania banan automatycznie wchodzi na twarz , a porównania z Miss You Stonesów , bardzo trafione

-Acoustic Sessions - Bardzo fajnie , troszkę za dużo instrumentów smyczkowych chwilami , i liczyłem na troszkę lepsze Raised By Wolves , ale dochodzę do wniosku że w albumowej wersji Cedarwood Road powinny się znaleźć jakieś korzenne irlandzkie skrzypce w intro ! Coś w stylu Tomorrow. Ogółem spoko , ale dupy nie urwało.

- Troubles (AM) - Czuć niedopracowanie , i moim zdaniem tekst nie pasuje tak do piosenki jak w wersji albumowej , ale Edek dobrze się spisał.

-SLABT ( PM) - Te dźwięki z początku ( nazywam to od dzisiaj , dźwiękiem sunącej pod dnie oceanu łodzi podwodnej ) absolutnie powinny być w wersji albumowej , dodają mega mroku tej piosence. Reszta tak sobie , ale podoba mi się przepuszczenie głosu Bono przez efekt , dzięki temu brzmi bardziej surowo znów jak z Achtunga

- Invisible- No wiadomo , fajnie że troszeczkę przedłużona wersja

[Fan Fan U2ulipan]

Teledysk wygląda jak połączenie teledysków GOYB z reklamówką Vertigo Apple'a.   Szału nie ma, ale czemu tak późno wydali?? Może lepiej późno niż wcale... Choć tak mi się wydaje, że musiał być gotowy już dawno tylko czekali do premiery fizycznej.

 

 

Deluxe'a kupiłem wczoraj wieczorem w Empiku w Legnicy - to i tak szał, bo nie liczyłem, że się uda. Niestety w Media Markt bieda - od kilku miesięcy likwidują stoiska, więc nawet nie pytałem... A cena 49,99 to chyba nawet lepiej niż Merlin + wysyłka

 

Brak podziału CD2 na utwory to porażka. Na odtwarzaczu stacjonarnym nie da się tego słuchać bez puszczenia całości.... Jak pisał Paul - najlepiej zgrać na PC i ręcznie podzielić... niestety.

 

Invisible nie pasuje, ale na CD2 w bonusach może być i dobrze, że dodali. Szkoda, że nie pokusili się także o wydłużoną wersję OL, albo chociaż tą z soundtracku + Breathe (mandela Version) - jak na razie dostępne przede wszystkim na winylu.

 

Crystal Ballroom trochę mnie już złapało, ale do albumu nie pasuje - z drugiej strony to jeden z najlepiej dopracowanych Bonusów od lat. Liczę, że zagrają na trasie, bo czemu nie?

 

Lucifer's Hands - świetnie wkomponowany riff Stingraya - trochę niepotrzebne te śmieszne dźwięki ze stingraya. Mógł być niezły rocker (intro nawet jest!), ale jakby nie mieli pomysłu w 100% na ten utwór - zwłaszcza pod koniec nie wiadomo, czy utwór się kończy, czy nie, czy Bono chce coś śpiewać. Nie jest źle - w przeciwieństwie do CB pasuje do albumu i na pewno lepsze od SFS.

 

The Troubles (Alternative Version) - brzmi jak Demo - nawet nazwa taka, jak w przypadku wczesnych wersji z sesji HTAAB wydanych na Unreleased & Rare (U2 chyba nie lubi używać nazwy Demo w wydanych utworach ) - fajny głos Edga - mam nadzieję, że tak będzie na koncertach, ale wolę wersję z albumu

Słuchałem dziś kilka godzin trójki i ani Baron ani Kaczkowski nie wspomnieli słowem o U2 a przecież wczoraj była oficjalna premiera i warto byłoby coś się odezwać. Jeśli traktować trójkę jako pewnego rodzaju kompas do poruszania się w świecie muzyki (a pełni tą funkcję prawda?), to wydaje się, że olali temat. Jeśli nawet rzeczywiście album jest co najwyżej średni, to jakieś perełki się znajdą. Redaktor Kaczkowski prowadził dziś audycję pod kątem najważniejszych kawałków tej jesieni i tak samo jak Baron pompowali najnowsze Pink Floyd. O U2 ani mowy. A może chłopaki sami sobie na to zapracowali? No bo jeśli ma się w ekipie takiego zjawiskowego gitarzystę i pozwala mu się na całej płycie na kilku sekundowe solówki (ok jeden raz kilkanaście) i to na sam koniec utworu, to nie może być to w pełni udane wydawnictwo. Jak dla mnie ewidentnie za mało Edga w roli nr 1. Jego gitara czyni cuda i ja uważam, że czasami Bono powinien stonować i  dopuścić swojego wirtuoza, jak było to w the flay, love is blindness, czy bullet the blue sky 

[Johnny99]

Nawet spoko widełko. Nic wielkiego, no i trochę jednak zalatuje GOYB, poza tym ja też wolę klipy z fabułą - z drugiej strony dobrze pasuje do klimatu, są akcenty ramonesowskie (na tym mi chyba najbardziej zależało), rozwalanie gitary (i perkusji!) na końcu też zostało Approved, ale od następnych klipów oczekiwałbym jednak więcej inwencji. Niestety, znając U2 ciężko na to liczyć. Niech chociaż nie będzie gorzej.

[Łukasz U2]

Nie macie wrażenia ze 12" Mix Crystala , ustępuję wersji podstawowej ? Jest trochę namieszany i na siłę przedłużony.

A co do Edge'a to tak , też mi go na tej płycie brakuje , ale przynajmniej na Crystalu szaleje i udaję latynosa

[derka]

Plytka już się zadomowiła na mojej półce, kupowana przy akompaniamencie Bonia;) No to już mam zaplanowany wolny piątek.

[Gone]

Wersja Deluxe na półce. Wcale nie narzekam na wydanie - może i kartonik słabawy to wygląd całokształtu bardzo spójny i klarowny, że tak to ujmę. Zamysł minimalistycznie - świetny. Grubość kartonika mogła by być większa co by na kancie trzymał cały kształt..

[derka]

Właśnie trochę liche to opakowanie. I jak pięknie zbiera ślady palców;) Też nabyłam wersję deluxe. Jeśli mam się czepiać, to kartoniki, a właściwie prawieże papierki na płyty, boję się, kiedy mi się podrą. Kartki z tekstami też mogłyby być sztywniejsze.

[Daniel84]

Chujostwo straszne. Spodziewałem się szajsu ale nie aż takiej żenady. Tragiczne wydanie.

[andie]

Słuchałem dziś kilka godzin trójki i ani Baron ani Kaczkowski nie wspomnieli słowem o U2 a przecież wczoraj była oficjalna premiera i warto byłoby coś się odezwać. Jeśli traktować trójkę jako pewnego rodzaju kompas do poruszania się w świecie muzyki (a pełni tą funkcję prawda?), to wydaje się, że olali temat. Jeśli nawet rzeczywiście album jest co najwyżej średni, to jakieś perełki się znajdą. Redaktor Kaczkowski prowadził dziś audycję pod kątem najważniejszych kawałków tej jesieni i tak samo jak Baron pompowali najnowsze Pink Floyd. O U2 ani mowy.

przed Alternatywnym leciały reklamy i Saturn polecał zakup u siebie SOI ;p czyli jakaś wzmianka była no ale faktycznie poza tym jakoś ani słowa o U2 nie słyszałam.

[Jacob]

No bo U2 się skończyło na Joshua Tree, nie wiecie?

[Redgar]

Nie macie wrażenia ze 12" Mix Crystala , ustępuję wersji podstawowej ? Jest trochę namieszany i na siłę przedłużony.

A co do Edge'a to tak , też mi go na tej płycie brakuje , ale przynajmniej na Crystalu szaleje i udaję latynosa

 

Przy podstawowej wersji Crystal wydaję się brakować trochę tekstu, a w tej wersji 12 to już jest rozciągnięte na potęgę. Ale nie mam nic przeciwko bo ubóstwiam ten kawałek. Mogli dać tylko trochę więcej ooooooOOoooooO Edge'a bo brzmi to bajecznie!

 

Przy przebajerzonym wydaniu NLOTHa, nowy album po wiele zapowiadającej okładce jest wizualnie pusty w środku niczym wydmuszka. Mogli iść w ten motyw i chociaż zrobić jakąś książeczkę ze starymi zdjęciami chłopaków z początku kariery czy coś w ten deseń, choć pewnie na to przyjdzie nam poczekać aż do Songs Of Experience. Przynajmniej jest na co zwalać na motyw niewinności - poszli za bardzo w stronę Tabula rasa Johna Locke'a

[samtech84]

Płytka do mnie dziś dotarła

 

Pierwsze wrażenia niczym: back to the past - w podobnych okładkach kupowało się płyty 20 lat temu na bazarach

 

Ale...

 

 

Muszę jednak przyznać, że na półce prezentuje się rewelacyjnie

[Dudzio]

Dajcie spokój, strasznie się palcuje ten lakierowany czarny kartonik. 

[One_U2 - fan 30]

strasznie się palcuje ten lakierowany czarny kartonik. 

Dokładnie.Mam już to kartonowe cacko i te ulotki