Czyli jest wątek, w którym możemy sobie podoznawać.
Jako że nic się konkretnego nie dzieje, żadnych planów wydawniczych na razie niestety raczej nie ma, niech wątek ów będzie o wszystkim. Wykłócanie który album lepszy, dlaczego Red Shoes można pominąć, a dlaczego nie, czy Aerial to naprawdę dzieło ponadczasowe, pozaczasowe jak się wydawało, czy czas je pokonał, domysły co ją łączyło z Piotrusiem Gabrielem, żale że tak mało razem nagrali/zaśpiewali etc. Można się tu też ustawiać na walki w błocku i kisielu. O Kasię oczywiście.
No właśnie. Thread, Aerial. Ostatnio wróciłem i wiecie co? Z pierwszego lub drugiego miejsca ulubionych płyt ever (except U2) spadło dość mocno. Nadal wspaniała, nadal ten klimat, atmosfera, nadal ta muzyka, nadal to samo. Ale może ja jakoś gdzie indziej już trochę? Może. Wcześniej trzepała całościowo, totalnie. Teraz wybieram. Z pierwszej płytki słucham w sumie tylko A Coral Room (i to jest akurat Top 5 Kasi), z drugiej Sunset (ale już nie tak, jak kiedyś) i Nocturn. A, no i oczywiście, wszystkie i tak miażdżą jak się ich słucha (banalnie, ale wą) stojąc wieczorem, nocą, po kolana w morzu

To nadal ta muzyka. Tylko zamiast doznania totalnego słyszę tam już niedociągnięcia, przeciągnięcia. Płyta dojrzała, czyli, można powiedzieć. Ale wcale mi się to nie podoba.
Itp.
A Wy co?
