Skocz do zawartości


Zdjęcie

U2 gadżet's


32 replies to this topic

#21 Wiercioch

Wiercioch

    Użytkownik

  • Members
  • 1 027 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:generalnie to z W-cha

Napisano 30 lipca 2008 - 19:48

6!

to wszystko bylo juz tak (tak? tak!) dawno; pamiec powoli zawodzi...

1. Pierwszy bootleg - to by trzeba bylo kilka kategorii wprowadzic: 'zobaczony' w sklepie na polce - wiosna'98 - MexiMofo; sklep w Wa-wie, gdzies kolo Mostu Poniatowskiego.
pobrany z netu - tu obstawialbym koniec 98 roku, czyli od kiedy w pracy pojawilo sie stale lacze, a zaraz pozniej, w domu - modem i chwilke po tym - kablowka. ale co to bylo... nie pamietam; na pewno szweda mi sie po pamieci szal pobierania empetrojek i nagrywania tego na cd bez przerw pomiedzy utworami (panie Jacku, pamieta pan? 5ta rano, szybkie lacze, jeszcze jednego kawalka nie obrobilismy, a tu juz sie 2gi pobral... hihi... cos kawalki nie chcialy pasowac, nie dalo rady jakos plynnie przejsc od jednego do drugiego - dopiero pozniej czlowiek sie dowiedzial, ze tak po prostu bootleg 'outside broadcast' ma brzmiec :) ile to nerwow czlowiek stracil. 1sza nagrywarka w pracy, za owczesne 2700zl, oszalamiajaca predkosc *2; pozniej druga *4 - obydwie bez zabezpieczen przed oproznieniem bufora. plytki drogie; pol godziny sie wypala... 95%... blad! ciach - plytka do kosza.
pozostaje jeszcze kategoria bootlegow kupowanych od fanow (blee, ale wtedy to wyboru nie bylo zbyt duzego) - tego jestem pewien - Salome (3CD).
kategoria ostatnia - bootlegi z wymiany. rozne, rozniaste oferty; od B+P, przez 'trade', na gratisach konczac - to sie zaczelo zaraz po wydaniu ATYCLB; ruszylo wtedy elevashn - caly swiat w zasiegu reki i wszechmocnych pan w okienku pocztowym.

2. Pierwszy ściągnięty bootleg - jw.

3. Pierwsza koszulka - hmm... z pewnoscia byla to 1sza koszulka u2@pl; ta czarna, z walizka. ciagle lezy w szafie. czyli kiedy to bylo? jakos tak trzeba obstawiac wiosne/lato 2001. pozniej cala seria z u2@pl (edycja z serduchem to akurat moja sprawka); 1na z u2site.com; pare z u2.com. tyle.

4. Pierwszy singiel - trudne pytanie, trudne. Beautiful Day, i believe. w empiku walbrzyskim, jeszcze przez ich stary-starusienki sklep internetowy, w ktorym czego to nie bylo, po jakze niskich cenach, w porownaniu do tego co lezalo obok na polce (powaznie). pozniej... wlasciwie to niewiele; '7' warto wspomniec (dzieki Mofo!); dalej skrzydla pozwolilem rozwijac itunes'owi. tak, czy tak - pamietam okolice 95-96, gdy w walbrzyskim sklepiku na rynku mozna bylo dostac na prawde sporo kolekcje od czasow AB poczynajac. sklepik dawno temu juz padl - teraz singli w W-chu kupic nie mozna.

5. Pierwsza kaseta VHS - brak. pomimo dostepnosci kaset... nie mialem magnetowidu; na poczatku lat 90tych - jak wysluzona diora padla - to motywacji do naprawy zbraklo.

6. Pierwsza kaseta magnetofonowa - w posiadanie zadnej nigdy nie wszedlem. choc zdarzylo mi sie przetrzymac pozyczona od kolegi w okolicach lat 92/93 TJT. smetne jakos to sie robilo po 4tym kawalku, jakies organki, w ogole jak dlugo moze trwac intro piosenki... no, ale przetrzymalem - czyli cos w tym musialem slyszec :)

7. Pierwsza płyta CD - styczen/luty'98. moja pierwsza milosc; urocza blondynka; radosc - cierpienie; zimno - goraco; rozpacz - szczescie; nadzieja - nicosc... sluchane namietnie w zaparkowanym w rynku polonezie... ahhhh... AB - pierwszy i jedyny pirat U2 jakiego nabylem; 6 lat pozniej kupilem w usa oryginal - cieszac, dodatkowo, swe oczy drobnym szczegolikiem rozniacym ichniejsza okladke od wydan z innych krajow swiata.

8. Pierwszy vinyl - brak; powody - jak z VauHaeSem. igly do dzis nie kupilem, choc caly sprzet jeszcze gdzies w domu jest.

9. Pierwsza książka - przypuszczam, ze 'swiety i grzeszny'; od 2005 nie kupilem juz pozniej nic w naszym jezyku; wszystko po zagranicznemu. najciekawsza jak dotad, mimo ze to nie 'ksiazka', tylko album - 'u2 & i'.

10. Pierwszy (większy) kontakt z fanami - u2@pl, of course. najpierw czytana jakos 'na lewo', na jakiejs stronie chyba, bez zapisywania - to okolice wakacji 98; pozniej juz jako aktywne odnoze; a spotkanie na zywo - najpierw 2 osobowa 'randka' z Madlen we Wrocq (a zapowiedzialo sie 8 osob) - maj 2000; chwile pozniej - 1szy zlot - jesien; impreza we wroclawskim Palacyku. dodac nalezy - impreza na 100-200 osob, promujaca wydanie nowego albumu... na ktorej to imprezie organizatorzy nie mieli tegoz wydawnictwa. publika chce nowych kawalkow a tu cisza... jakos tak sie zlozylo, ze mialem go akurat w plecaku :) wtedy grono bylo skromne, choc bardzo miedzymiastowe (Zbych - pzdr); pozniej juz z gorki - Poznan'01 (D@rek - pamietasz 'rozczarowanie' moja osoba? ;) i kolejne, kolejne, kolejne zloty, osoby, legendy, opowiesci i przypowiesci...

dodalbym jeszcze:
11. pierwsze 'swiadome zauwazenie' U2 - to w takim razie rok 93 zapadl mi w pamieci jako ten, od ktorego nazwa U2 kojarzyc mi sie zaczela z czyms ciekawym i wartym zainteresowania - ogladane na satelicie u wuja MTV, gdzie (ah, to komercyjne U2) co chwila puszczali teledysk z jakims facetem, ktoremu babki po twarzy stopami jezdza... mialem lat wtedy kilkanascie - wiec moze stad wzielo sie moje zboczenie i umilowanie do damskich stop ;)


pozdro, Wiercioch
"The right to appear ridiculous is something I hold dear"

#22 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 30 lipca 2008 - 21:04

11. pierwsze 'swiadome zauwazenie' U2 - ale tu znowu by pasowało rozbić na dwie kategorie, bo moment " pierwszego świadomego zauważenia " wcale nie musi się równać momentowi " od ktorego nazwa U2 kojarzyc sie zaczela z czyms ciekawym i wartym zainteresowania ". Jeśli o mnie chodzi przypadek 1 to Wild Horses w radiu ( ciekawe, wtedy wydawało mi się, że to autoplagiat I Still Haven't Found.. ), jeśli chodzi o drugi to Sweetest Thing, w którym się zakochałem od pierwszego momentu gdy ta piosenka się pojawiła w obiegu ( pamiętam jeszcze, że był to najwyżej w notowany kawałek U2 na jakiejś liście przebojów RMF FM :P )
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#23 Melon

Melon

    Użytkownik

  • Members
  • 715 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Bardziej z nikąd niz skądkolwiek

Napisano 31 lipca 2008 - 08:19

1. Pierwszy bootleg - kupiony - kaseta magnetofonowa NEW YEARS CONCERT z koncertem sylwestrowym z Dublina zakupiona w Toruniu w budce na straganie.
pobrany z netu - to dopiero 2000 rok jakiś koncert z POP-Martu lub "Jesus was a cool gay".
bootlegi kupowane od fanow - brak.
bootlegi z wymiany - 20 płytek z koncertami od Wierciocha (bez wymiany hihhi).

2. Pierwszy ściągnięty bootleg - jw.

3. Pierwsza koszulka - 1sza koszulka u2@pl; czarna i biała, z walizka; jak odebrałem paczkę z poczty to przebierałem się na ulicy w drodze do szkoły (byłem wtedy belfrem). Oryginalnych koszulek brak.

4. Pierwszy singiel - Walk On - bodajrze wersja australijska - zakup, ściągnięcie i przesyłkę w kraju załatwiał nieoceniony Darek.

5. Pierwsza kaseta VHS - brak, ale za to kolekcja DVD się powiększa ;-). Oczywiście były nagrywane z TV koncerty czy filmy ale to chyba nie o to chodzi.

6. Pierwsza kaseta magnetofonowa - pirat to chyba War w 1988 roku ze sklepiku rozłożonego na łóżku polowym w Gdańsku Wrzeszczu(nie wiedziałem wtedy co to piractwo); oryginał POP

7. Pierwsza płyta CD - wstyd się przyznać dopiero ATYCLB, potem nadrobiłem zaległości.

8. Pierwszy vinyl - War, R&H oraz singiel PRIDE zakupione za 20 zł (wszystie) od faceta na rynku warzywnym w Toruniu. War niestety już wyszło do znajomych, pozostałej cześci nie zdążyłem jeszcze przesłuchać.

9. Pierwsza książka - "Sprzysiężenie na rzecz nadzieji" dostałem od siostry przed koncertem w Warszawie 1997, ostatnio, dostałem dwie książki po angielsku więc próbuje się przez nie przegryźć. Są to "U2 by U2" oraz "U2 Show".

10. Pierwszy (większy) kontakt z fanami - anonimowo to oczywiście POP MART w Warszawie, potem u2@pl (prawie od początku choć rzadko aktywnie), i zlot - Poznan'01

11. pierwsze 'swiadome zauwazenie' U2 - 1984 - lista przebojów trójki "Pride", Gitara Edga wbiła mnie w podłogę, z tym że wtedy to dla nie nie było U2 tylko "jutu". I tak jeszcze przez chyba dwa lata (pamiętam że ja czytałem wywiad z Bono z U2 to się oburzałem że koleś chyba nigdy nie słyszał "jutu" bo mówił, że są najlepszą kapelą na świecie).
"Życie należy przeżyć tak aby nie wstydzić się lat przeżytych bez celu!"


#24 NvK

NvK

    Użytkownik

  • Members
  • 287 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łarsała

Napisano 31 lipca 2008 - 12:07

"Jesus was a cool gay"


Wiem, że to literówka i każdemu może się zdarzyć... ale jakże urocza :D

11. pierwsze 'swiadome zauwazenie' U2 - niemuzyczne - do dziś pamiętam materiał o koniach na Służewcu, pokazywany w Wiadomościach. Muzyczne pierwsze, które pamiętam to Sweetest Thing. A pierwsze, które mnie na poważnie 'poruszyło' to chyba Elevation.

#25 =W1=

=W1=

    Użytkownik

  • Members
  • 144 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wiochowo Pomorskie Danzig

Napisano 24 marca 2009 - 18:17

Pierwszy ściągnięty bootleg - jakiś tydzień temu, Chorzów.

Pierwsza koszulka - Nie pamiętam. Dobra, nie będę kłamał. Nie mam żadnej.

Pierwszy singiel - Vertigo, bo wcześniej były tylko płyty.

Pierwsza kaseta VHS - Około 2002, ET z Bostonu.

Pierwsza kaseta magnetofonowa - War albo jakaś marna składanka, nawet nieoficjalna.

Pierwsza płyta CD - ATYCLB.

Pierwszy vinyl - Under A Blood Red Sky, drogą odziedziczenia.

Pierwsza książka - 'Bono o Bono'. Nie pamiętam skąd."Propaganda". W sensie zbiór numerów. Pierwsza obcojęzyczna - U2 Show.

Pierwszy (większy) kontakt z fanami - Teraz :)

Pierwsze świadome zauważenie U2 - gdzieś rok po urodzeniu. Albo inaczej - dziedzicznie.

#26 smoke

smoke

    Użytkownik

  • Members
  • 1 593 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łódź

Napisano 26 sierpnia 2009 - 10:34

To teraz ja :-)

Pierwszy ściągnięty bootleg - jakieś 2 lata temu w pracy na służbowym komputerze - coś z "Elevation Tour USA"

Pierwsza koszulka - kupiona w Kołobrzegu w sierpniu 2005 na wakacjach z moją ukochaną :-) Na froncie jest zdjęcie z okładki HTDAAB. Mam ją do dziś i jest w świetnym stanie mimo, że jest zrobiona na materiale "American Flag" :-)

Pierwszy singiel - City Of Blinding Lights (ten miniaturowy) (kupiony w Media Markt w Łodzi w sierpniu 2005)

Pierwsza kaseta VHS - Stosunkowo późno, bo dopiero w maju 2008 kupiłem na allegro 3 VHS na jednej aukcji (Rattle & Hum, Achtung Baby - A Lot Of... I The Best Of 1980 - 1990 wraz z pocztówkami - od 2005 miałem kasetę VHS 240 minut teledysków i wywiadów, które sam nagrywałem ze stacji muzycznych - wszystko do dzisiaj stoi na półeczkach :-)

Pierwsza kaseta magnetofonowa - luty 2005 - ATYCLB i The Best Of 1980 - 1990 (od narzeczonej :-)

Pierwsza płyta CD - HTDAAB - kupiona w Carrefour w listopadzie 2005 - była przeceniona z 56 zł na 18 zł - potem kupiłem w empiku tą najlepszą wersję Bomby z Książką i DVD - też przecenioną ze 160 zł na 70 :-)

Pierwszy vinyl - nigdy nie posiadałem i nie posiadam do dziś

Pierwsza książka - Encyklopedia U2 - grudzień 2005 - całą przeczytałem w pracy w ciągu dwóch nocy :-)

Pierwszy (większy) kontakt z fanami - kupowanie biletów na Chorzów 2009... tydzień wcześniej zarejestrowałem się na forum - pierwszy raz kupowałem bilety przez sieć - forumowicze bardzo mi pomogli.

Pierwsze świadome zauważenie U2 - Teledysk do "Beautiful Day" w 2000 roku
12.08.2010-AWD Arena-Hannover/Germany
Never, ever, to be forgotten...
The best birthday in my life...

#27 Jeams00

Jeams00

    Użytkownik

  • Members
  • 155 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Płońsk

Napisano 26 sierpnia 2009 - 12:04

To teraz ja :-)

Pierwszy ściągnięty bootleg - jakieś 2 lata temu w pracy na służbowym komputerze - coś z "Elevation Tour USA"

Pierwsza koszulka - kupiona w Kołobrzegu w sierpniu 2005 na wakacjach z moją ukochaną :-) Na froncie jest zdjęcie z okładki HTDAAB. Mam ją do dziś i jest w świetnym stanie mimo, że jest zrobiona na materyiale "American Flag" :-)

Pierwszy singiel - City Of Blinding Lights (ten miniaturowy) (kupiony w Media Markt w Łodzi w sierpniu 2005)

Pierwsza kaseta VHS - Stosunkowo późno, bo dopiero w maju 2008 kupiłem naa allegro 3 VHS na jednej aukcji (Ratytle & Hum, Achtung Baby - A Lot Of... I The Best Of 1980 - 1990 wraz z pocztówkami - od 2005 miałem kasetę VHS 240 minut teledysków i wywiadów, które sam nagrywałem ze stacji muzycznych - wszystko do dzisiaj stoi na półeczkach :-)

Pierwsza kaseta magnetofonowa - luty 2005 - ATYCLB i The Best Of 1980 - 1990 (od narzeczonej :-)

Pierwsza płyta CD - HTDAAB - kupiona w Carrefour w listopadzie 2005v - była przeceniona z 56 zł na 18 zł - potem kupiłem w empiku tą najlepszą wersję Bomby z Książką i DVD - też przecenioną ze 160 zł na 70 :-)




Pierwszy vinyl - nigdy nie posiadałem i nie posiadam do dziś

Pierwsza książka - Encyklopedia U2 - grudzień 2005 - całą przeczytałem w pracy w ciągu dwóch nocy :-)

Pierwszy (większy) kontakt z fanami - kupowanie biletów na Chorzów 2009... tydzień wcześniej zarejestrowałem się na forum - pierwszy raz kupowałem bilety przez sieć - forumowicze bardzo mi pomogli.

Pierwsze świadome zauważenie U2 - Teledysk do "Beautiful Day" w 2000 roku



Nie lubię gadżetów. Ważna jest tylko muza.

#28 komandos

komandos

    Kawał cholery!

  • Members
  • 737 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Rybnik, Śląsk

Napisano 26 sierpnia 2009 - 12:57

Pierwszy ściągnięty bootleg - z heha, ściągałam jak leci, mam wypalone na płytach, głównie z ET.

Pierwsza koszulka - Rattle and Hum, rozmiar XL, służyła mi dzielnie na wf :)

Pierwszy singiel - IGWSHA, 'ukradziony' od bratowej.

Pierwsza kaseta VHS - i jak narazie jedyna - Achtung Baby. Pierwsze DVD: 2płytowy Boston, za 30zł, stan idealny (allegro) :)

Pierwsza kaseta magnetofonowa - kupione na allegro - 6 sztuk za 6zł :)

Pierwsza płyta CD - HTDAAB.

Pierwszy vinyl - Under A Blood Red Sky, allegro. Mam jeszcze 2 single - Desire i WOWY.

Pierwsza książka - Propaganda. Obcojęzyczna - U2 at the end of the world.

Pierwszy (większy) kontakt z fanami - Koncert 2005.

Pierwsze świadome zauważenie U2 - klip do Elevation na mtv- w moim przypadku, jak mówią Francuzi - coup de foudre ;)

Wszystkie powyższe pierwsze razy miały miejsce w 2005/2006 roku :)
"U2's music lifts you up. It's big enough to do that. And in this turbulent year - where Hate has hit the headlines and Hope is in the small print - we've really needed it. Needed it all over the world."

Wielka, zielona, kosmata prawda, którą każdy ma swoją i nieustannie obrabia innym.

#29 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 01 września 2009 - 22:05

1. Pierwszy bootleg - naprawdę nie pamiętam, to było dawno :o

2. Pierwszy ściągnięty bootleg - nie mam pojęcia, dopiero niedawno zacząłem ściągać bootlegi. Może Sheffield ? ;)

3. Pierwsza koszulka - kupiona dla żony, Ladies White Vertigo Babydoll Shirt. Już jej nie widzę na stronie :(

4. Pierwszy singiel - "One" kupiony w 1993 r. w HMV w Londynie - przypadkiem w najbardziej wypasionej wersji UK z 4 trackami ( Lady with the Spinning Head, Satellite of Love, Night and Day (Steel String remix). Mam go do dziś :)

5. Pierwsza kaseta VHS - piracka kaseta 180 min. z pokątnie nagranym Under a blood red sky i koncertem The Doors z Hollywood Bowl. Kupiona w Poznaniu na rynku łazarskim gdzieś pod koniec lat 80-tych, razem z wieloma podobnymi kasetami 2 w 1.

6. Pierwsza kaseta magnetofonowa - Achtung Baby kupiona w HMV w Cambridge w 1992 r. Gdzie ja ją mam ? :unsure:

7. Pierwsza płyta CD - ciężko powiedzieć, pewnie Joshua Tree, pewnie kupiona gdzieś na pocz. lat 90-tych w warszawskim Digitalu (R.I.P.) Niedawno się jej pozbyłem na rzecz remastera.

8. Pierwszy vinyl - Również Joshua Tree, dla odmiany mam ten egzemplarz do tej pory. Viva la vinyl :)

9. Pierwsza książka - Sprzysiężenie na rzecz nadziei, mam od niepamiętanych czasów ;)

10. Pierwszy (większy) kontakt z fanami - Popmart na Służewcu w 1997 r.

See through in the sunlight


#30 zewlak

zewlak

    Użytkownik

  • Members
  • 541 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 02 września 2009 - 17:36

1. Pierwszy bootleg - Chorzów 2005

2. Pierwszy ściągnięty bootleg - Chorzów 2005 :)

3. Pierwsza koszulka - Nie mam, nie posiadam, miał nie będę. Jakoś nie przemawiają do mnie koszulki zespołów. Jednoznacznie kojarzą mi się z fanem Metallic'i (Metallica'i? never mind..) w autobusie. Bleh. :P

4. Pierwszy singiel - Sweetest Thing

5. Pierwsza kaseta VHS - ja niestety(?) nie z tego pokolenia ;)

6. Pierwsza kaseta magnetofonowa - j.w., ale kiedyś znalazłem Pop w zbiorach taty

7. Pierwsza płyta CD - U218 Singles

8. Pierwszy vinyl - U2 - October. Kupiony w Manchester'ze w przeliczeniu za 1,23zł - buda wyglądała tak: (real foto)
Dołączona grafika

9. Pierwsza książka - U2BYU2

10. Pierwszy (większy) kontakt z fanami - Jeśli nie liczyć mini zlotu Warszawskiego to ostatni Chorzów :)

#31 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 września 2009 - 17:37

Metalliki :D

aa, i w "topiKu"! (btw)

#32 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 21 października 2009 - 22:09

Powiedzmy, że pasuje do tego wątku.

Otóż chciałem się pochwalić, iż od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem 3 koszulek marki 'edun'.
Dla szybkiego przypomnienia - marka odzieżowa Bono & Ali, która swoje kwatery ma w Afryce. Zakłady m.in. w Ugandzie, Lesoto czy Kenii zatrudniają tylko czarnoskórych, którzy są bardzo dobrze opłacani. Surowce pomocne przy wytwarzaniu wyrobów pochodzą tylko i wyłącznie z Afryki. Z tego co pamiętam to parę słów o tym przedsięwzięciu można znaleźć w 'Bono o Bono'.

Taki o kolejny, rzeczowy kontrargument, przydatny w dyskusji z jakimś pustakiem, twierdzącym, że Bono zarabia na gadce o Afryce i biedzie.

Dołączona grafika

#33 hannah

hannah

    blue sadness

  • Members
  • 937 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 21 maja 2010 - 17:53

Jestem w trakcie porządków w pokoju. Przeglądam pudło z kasetami i dokonuję nieuniknionego - przymierzam się do wyrzutki. W dobie CD i niebieskich hokus pokus kasety to śmieszny przeżytek. Jakość dźwięku katująca ucho, technologia przedpotopowa, jednym słowem wymarły dinozaur. Jednak wyrzutka boli. Wielkie pudło z muzyką to kawał mojego życia, rodzaj kamieni milowych kolejnych etapów dorastania. Do dziś obok siebie na równych miejscach stoja 2 pudła z CD i taśmami. Pewne sytuacje z przeszłości kojarzę właśnie z muzyką, której wówczas słuchałam.

Jestem właśnie przy końcu alfabetu. Gdy doszłam do kasety składanki U2, uświadomiłam sobie zabawną rzecz. Gdy kiedyś człowiekowi spodobał się wykonawca, kupowało się jeden album plus składankę jego hitów myśląc, że Best of the best to esencja artysty w pigułce. Ot taka myśl, że kupisz jedną czy 2 kasety i ci wystarczy. Tere fere... Może wynikało to też z faktu, że kasety nie były łatwo dostępne, a nawet jeśli miało się już tę upragnioną, to bardzo szybko mogło się ją utracić w przepastnych trybach machiny zwanej magnetofonem... Nieważne, bo wydawnictwo typu Best naprawdę nie kończyło sprawy. Bo jeśli wykonawca jest naprawdę dobry, składanka to tylko początek muzycznej podróży, zachęta by sięgnąć po więcej. Tak było z U2 i wieloma innymi. Neverending story. Z uśmiechem wspominam zatem pierwsze, osobiście zakupione kasetki zespołu. I jestem przekornie zadowolona z tych tępoprzepustowych taśm. Chyba jednak zachowam je na pamiątkę.

Sentymentalna gadżeciara :D
The world belongs to the enthusiast who keeps cool



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych