335 replies to this topic

[methiu]

If God Will Send His Angels (Big Yam Mix)


Mam wrażenie, że Electrical Storm to takie 'With or without you' kilkanaście lat później. Budowa utworu jest niemal identyczna i jeszcze ten krzyk Bono. Tak czy owak ja to kupuje. To jest właśnie U2 a nie jakieś Fast carsy i Windowsy.

[Johnny99]

A ja zaczynam odnosić wrażenie, że EStorm wywołało podobną reakcję, co Achtung - robienie NIEWIADOMOCZEGO z NAJZWYKLEJSZEJ piosenki na świecie, która KOMPLETNIE *NICZYM* się nie wyróżnia. EStorm i WOWY ??? Na litość wszelaką, hamujcież się czasem..

[methiu]

A ja zaczynam odnosić wrażenie, że EStorm wywołało podobną reakcję, co Achtung - robienie NIEWIADOMOCZEGO z NAJZWYKLEJSZEJ piosenki na świecie, która KOMPLETNIE *NICZYM* się nie wyróżnia. EStorm i WOWY ??? Na litość wszelaką, hamujcież się czasem..

Nadużywasz słowa litości. Bywa to irytujące.

[acr]

A Wy jesteście wszechwiedzący, niekwestionowani krytycy muzyczni. LITOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Już nic mnie nie zdziwi na tym forum.

Tak. I mamy od Was fajniejsze fryzury.


Do rzeczy proszę.

Edited by acr, 17 lipca 2008 - 20:57 .

[Johnny99]

A Wy jesteście wszechwiedzący, niekwestionowani krytycy muzyczni.

Powtarzanie tego tysięczny raz bez jakiegokolwiek powodu jest debilizmem.

[corso]

A ja zaczynam odnosić wrażenie, że EStorm wywołało podobną reakcję, co Achtung - robienie NIEWIADOMOCZEGO z NAJZWYKLEJSZEJ piosenki na świecie, która KOMPLETNIE *NICZYM* się nie wyróżnia. EStorm i WOWY ??? Na litość wszelaką, hamujcież się czasem..

No wiadomo WOWY zachwyca (jak Słowacki).
Ale co zrobic jak nie zachwyca?
A zachwyca co innego?
Dramat...

[acr]

Heja. Ale bez takich już (mega, johnny). Na PM'a możemy się pozjeżdżać, tutaj regulamin obowiązuje.

Chce tylko żeby mi ktoś wytłumaczył, dlaczego tak uważa, to może zrozumiem i zmienię zdanie. Na tym polega forum.

Edited by acr, 17 lipca 2008 - 21:00 .

[acr]

Proponuję (a jest to propozycja nie do odrzucenia) naprawdę zakończyć wątek personalny i skupić się na dyskusji o muzyce.
Ponieważ np.:

Zakaz prowadzenia prywatnych wojen. Forum jest miejscem kulturalnych dyskusji..
http://u2forums.com/...?act=boardrules

Kolejne będą kasowane.
Na PM'a panowie, albo w "second to say goodbye".



(Też bym chciał pogadać o muzyce, a widzicie, co muszę robić. Miejcie litośc )

Edited by acr, 17 lipca 2008 - 21:06 .

[corso]

Zakaz prowadzenia prywatnych wojen. Forum jest miejscem kulturalnych dyskusji..
http://u2forums.com/...?act=boardrules

Kolejne będą kasowane.
Na PM'a panowie, albo w "second to say goodbye".

Piotrek - coś sie dzieje - nie psuj zabawy.

[acr]

Witku, takie życie.
Już mi się nazbierało za te "dziania"

Powtarzając. Czemu uważacie że ES jako wsteczna kopia ( ) Crumbs pasuje na ATYCLB?
Przecież to brzmi niemal zupełnie inaczej. Nijak się go nie da dokleić. Nie ten feeling. ES antycypuje po prostu Bombę. Ta sama ścieżka, tylko dwa kroki wcześniej. Ale też nie to samo miejsce. I nie to samo miejsce, co ATYCLB.

I w jak Methiu wpadłeś na to WOWY?
Kontrukcja utworu to jeszcze nic. Można takich znaleźć masę.

[Johnny99]

Nie widzę jakichś szczególnych podobieństw w konstrukcji WOWY i EStorm.

[conr4d]

Niezależnie od tego czy podobieństwa są czy nie, DLA MNIE Electrical Storm jest naprawdę niesamowitym utworem i plasuje się w czołówce utworów U2....chyba nie jestem sam z tą opinią ;-)

[corso]

Niezależnie od tego czy podobieństwa są czy nie, DLA MNIE Electrical Storm jest naprawdę niesamowitym utworem i plasuje się w czołówce utworów U2....chyba nie jestem sam z tą opinią ;-)

Oczywiście, że nie jesteś sam!
Wspierajmy sie wzajem.

[novia]

Jeśli chodzi o wstawienie ES zamiast jakiegoś kawałka na ATYCLB lub Bombie (choć tu już prędzej) to jest dla mnie trudne do wyobrażenia, acz wynika to pewnie z mojej ułomności do przyjmowania takich zmian, w czymś co już znam lepiej niż dobrze. Nie wiem o co tyle szumu z tą piosenką, ja ją bardzo lubię i dołączam się do grona tych, którzy uważają ją wręcz za świetną. Niby co w niej jest takiego kiepskiego? To jest sztandarowy utwór U2, tekst nie odbiega poziomem od 2 ostatnich płyt, a muzyka pełna emocji, przyjemna melodia, magiczna gitara Edga lekko płynąca po perkusji Larry'ego, "uniesiony" finał z krzyczącym Bono i wyciszenie.. Chwyta za serce, typowe U2, czego chcieć więcej? Co jest takiego w Crumbs czego nie ma w niej? Nie wspomnę już o klipie I tak, mówię o normalnej wersji, mix Orbita to już kosmos. Johnny, dramatyzujesz

[acr]

Z trudem się powstrzymuje za każdym razem, przed rozpętaniem off topa. Ale ze wszystkich postów aż bije, razi to stawianie Bomby i ATYCLB na jednej półce. Arrrr.

W Crumbs jest riffowisko i gitarowy kosmos. Tu jest prawie.

ES jest wporzo. 7/10 w JuTu skali. Tylko banalny się troszkę tam robi jakoś od 2:50, potem ta gitara trochę nie tego.
I refreny ma cienkie. Poza tym, świetnie.

Edited by acr, 17 lipca 2008 - 22:13 .