Setlisty
#22
Napisano 13 lipca 2008 - 20:44
#23 Guest_QuickShowerJam_*
Napisano 13 lipca 2008 - 20:50
A tak na serio, przeciez to oczywiste jest ze U2 beda grali takie kawałki jak Wowy i reszta, trzon zawsze jest ten sam.
Chodzi o to zeby chociaz na ten caly set z 10 kawalkow zawsze bylo zmiennych, o tyle by bylo fajnie.
#24
Napisano 13 lipca 2008 - 20:54
A tak na serio, przeciez to oczywiste jest ze U2 beda grali takie kawałki jak Wowy i reszta, trzon zawsze jest ten sam
Hehe, a w pierwszym legu VT WOWY pojawiło się bodaj dwa razy
Chodzi o to zeby chociaz na ten caly set z 10 kawalkow zawsze bylo zmiennych, o tyle by bylo fajnie.
Była już dyskusja o tym.. dla mnie zmienność nie jest wartością samą w sobie. Koncert ma być jak najlepszy, to jest najważniejsze. Peter Gabriel gra na trasie identyczne sety, i fani jakoś na koncerty chodzą. Bo są to dobre koncerty. I tyle. Jeżeli jakiś zestaw piosenek doskonale się ze sobą zgrywa, to można z nim dać i 200 koncertów. A jak się komuś nudzi, to niech nie zbiera bootlegów, nie sprawdza setlist, i nie chodzi na -naście czy -dziesiąt koncertów - nie ma obowiązku !
#25 Guest_QuickShowerJam_*
Napisano 13 lipca 2008 - 20:57
Hehe, a w pierwszym legu VT WOWY pojawiło się bodaj dwa razy
ok, a na europejskim bylo. z tym ze na europejskim wszystko bylo takie same i koncerty byly strasznie przewidywalne
Peter Gabriel gra na trasie identyczne sety, i fani jakoś na koncerty chodzą. Bo są to dobre koncerty. I tyle.
U2 grało na europejskiej trasie VT identyczne sety i fani jakos na koncerty chodzą. Bo są to dobre...nawet bardzo dobre koncerty. I tyle.
A koncert moze byc swietny jesli poza czołówką bedą rozne niespodziany no.
#26
Napisano 13 lipca 2008 - 20:57
Czyli chcesz setliste best of.Pewnie, U2 tez mają takie utwory, które są tylko jedne, a nie są grane ( np. Stateless ). No i co ? Trudno. Mam z tego powodu płakać, czy nawoływać do zmiany koncepcji setlist ? Mam większe problemy. Kwestia podejścia, Marcin. Jak idę na koncert U2, to chcę usłyszeć kawałki, które stworzyły U2 takim, jakie ono jest, czyli Pride i Streets. Na cholerę mi jakieś Sixty Seconds In Kingdom Come ? Jasne, byłby to miły akcent - ale OBOK kanonu, nie W MIEJSCE niego.
Ja mam nadzieje (graniczącą z pewnością) ze jeszcze kilka razy w życiu U2 zobacze - chyba , ze się rozpadna.
I chciałbym zeby kazdy z tych koncertów był ZUPEŁNIE inny - jak u PJ albo u Dylana.
A usłyszeć Dancing barefoot, Loves comes.. czy Refugee - bezcenne...
#27
Napisano 13 lipca 2008 - 20:59
Czyli chcesz setliste best of.
Nie, podoba mi się koncepcja przyjmowana przez U2. Większośc materiału z nowej płyty + zestaw żelaznych klasyków + zestaw niespodzianek, a wszystko to obudowane w pewną koncepcję. To jest moim zdaniem optymalne rozwiązanie.
Ja mam nadzieje (graniczącą z pewnością) ze jeszcze kilka razy w życiu U2 zobacze - chyba , ze się rozpadna.
I chciałbym zeby kazdy z tych koncertów był ZUPEŁNIE inny - jak u PJ albo u Dylana.
Ja też mam taką nadzieję, i chciałbym na każdym z nich usłyszeć najwspanialsze utwory zespołu.
#29
Napisano 13 lipca 2008 - 21:08
Właśnie! Dzięki temu trasa dostaje charakteru. Chcąc miłego grania, bez żadnych większych oprawa, sama muzyka biorę np. coś z Elevation Tour. Chcą rozrywki sięgam po Popmart czy ZooTv. Zmiana połowy setu co koncert moim zdaniem rozbiłaby charakter trasy i to by było trochę bezsensowne. Ale nie oznacza to, że nie jestem za wstawianiem do setu 1-2 piosenek nie granych wcześniej lub rzadko - takie coś jest miłe, ale jeśli to miałoby byś 10 kawałków to już przesada.Nie, podoba mi się koncepcja przyjmowana przez U2. Większośc materiału z nowej płyty + zestaw żelaznych klasyków + zestaw niespodzianek, a wszystko to obudowane w pewną koncepcję. To jest moim zdaniem optymalne rozwiązanie.
#30
Napisano 13 lipca 2008 - 21:13
A jeśli usłyszeć klasyki , to w zupełnie nowych aranżach.
Mogą być nowe aranże, byle nie zmieniały charakteru kawałka ( ideałem jest w przypadku U2 Bullet - zawsze jest to Bullet, ale zawsze jest trochę inny ).
#31 Guest_QuickShowerJam_*
Napisano 13 lipca 2008 - 21:18
No właśnie, bardzo mi się podoba sytuacja, gdy trasa jest pewną koncepcją, ma jakąś dramaturgię, jest tworzona z pomysłem, koncerty są jakby przedstawieniami teatralnymi ( najwyraźniej to było widać na Zoo TV i Popmarcie ). W przypadku gdy przed każdym koncertem losujemy setlistę coś takiego jest nie do osiągnięcia.
Jak chcesz przedstawienie teatralne to sobie idz do teatru ; ))
Sorry, ja zamiast jakiegos show jakim bylo zoo tv, popmart czy nawet VT wole zwykly rockowy koncert. Oczywiscie- koncerty u2 na trasach ww. byly swietne, ale ET bije je na glowe choc i tak to jeszcze nie jest pelen ideal, zmieniały się setlisty znacznie, no ale jeszcze nie tak bardzo jakbym chcial;pp
#32
Napisano 13 lipca 2008 - 21:23
Dało radę. Set akustyczny można było ciągnąc ile wlezie. Tu In God's Country, tu Slow Dancing, tu Please, tu inne We Love You.. a przecież można było grać nie akustycznie. Czasem wywalić jakiegoś Stuck'a, zagrać Discotheque, coś. Jeszcze trochę. A największe hiciory i nowe kawałki tez się mieściły. I nie, nie przeszkadza mi to, że po Sunday był Stuck. Jak jeszcze pomiędzy było Wake Up Dead Man, to był kosmos. I trasie nie można odmówić ani czadu, ani 'dramaturgii'. Idealne połączenie. No, prawie idealne. Ale blisko tego, co chcę
Użytkownik acr edytował ten post 13 lipca 2008 - 21:24
#34
Napisano 13 lipca 2008 - 21:25
Sorry, ja zamiast jakiegos show jakim bylo zoo tv, popmart czy nawet VT wole zwykly rockowy koncert
Jak chcesz zwykły rockowy koncert to se idź na Radiohead
#38
Napisano 13 lipca 2008 - 21:29
#39 Guest_QuickShowerJam_*
Napisano 13 lipca 2008 - 21:32
Dobry spektakl jest tak samo dobry, jak dobry koncert rockowy. Spytaj Irish
Nie musze pytac, przez nia sie o tym dowiaduje kilka(nascie) razy dziennie
Koncert rockowy > Spektakl (rockowy tez, w tym takie zootv itp.) > koncert coldplay
#40
Napisano 13 lipca 2008 - 21:34
EDIT: o ten łobuz, zdążył wyedytować
Ja przyjmuję dużo prostszą proporcję: DOBRY koncert/spektakl > ZŁY koncert/spektakl.
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych