36 replies to this topic

[acr]

W wątku o reedycjach napisałem że wrzucę, to wrzucam.

Pride w wersji studyjnej, z alternatywnym intrem:
http://www.sendspace.com/file/c3opkq



I Pride w wersji live z przegenialną, gościnną solówą w środku.
http://www.sendspace.com/file/y86tb3

http://rapidshare.co..._Variation_.mp3

Właśnie nie mogę wyczaić z jakiego to koncertu, może przy okazji ktoś poratuje wiedzą..

Użytkownik bee edytował ten post 25 kwietnia 2008 - 15:39

[U2roopa]

Tak, tak Panie Kolego - to właśnie ten "Pride" niesamowity... Ten, który mnie tak w dokumencie oczarował. Trochę żal, że odrzucili ostatecznie tę wersję.

O kurde blaszka - a kto tak zapyla na gitarce w tym koncertowym "Pride"??

[Max]

Wydaje mi się, że kawałek ten z solóweczką pochodzi z JT Tour ery z jakimś gościnnym występem.

[Witas]

Ta solówka wymiata po całości !!

[marcin93]

Może to ktoś wrzucić gdzieś indziej?

[Krzych]

Np. rapidshare.

[bee]

rapidshare linki znajdziecie w poście Acra

[marcin93]

Dziękować

Intro naprawdę bardzo fajne, niezłe wprowadzenie a solóweczka też niezła, Edek zaszalał

[Michał]

Ja jednak zostanę przy zwykłym Pride

[pablo]

Dziękować

Intro naprawdę bardzo fajne, niezłe wprowadzenie a solóweczka też niezła, Edek zaszalał

Jak Edek, jak nie Edek? Wyraźnie słychać jak podczas solówki Edge gra swoją swój riff.




A co do wersji z innym początkiem, to już wiemy co w tej piosence powstało na samym końcu. Piosenka od głównego riffu brzmi już jak oryginał, tylko (zapewne) nie było pomysłu na początek. Ten który tu słyszymy jest kiepski i zupełnie nie pasuje do reszty.
Dobrze, że chłopaki jednak postanowili posiedzieć nad utworem i wymyślili genialny początek, idealnie pasujący do reszty.

Jednakże miło jest posłuchać tej wersji. Taka ciekawostka

[Witas]

Zgadzam się. Początek albumowego Pride wgniata w zimię. Kilka dźwięków, a plecy całe w ciarkach.

[marcin93]

Jak Edek, jak nie Edek? Wyraźnie słychać jak podczas solówki Edge gra swoją swój riff.

W sumie to pewnie i prawda, nie pasowało mi to wejście z mocniejszym przesterem po stałej solówce, ale nie brałem po uwagę możliwości, że to mógłby grać ktoś inny. No cóż, pozostaje pytanie kto i gdzie? Może Acr jakoś się dowie

[Grace]

I Pride w wersji live z przegenialną, gościnną solówą w środku.

Czy to aby Pączek nie wspominał o tej wersji na premierze U dwadzieścia trzy D?

A co do samej solówki - wgniata w ziemię!

[acr]

Dzięki Bee za wyręczenie:)

To na 99% gościnny występ. Wokal wskazuje na Joshua Tree Tour, a tam zdarzały się takie występy. Zresztą zawsze się zdarzały. Choćby Bad ze skrzypcami, z gościnnym udziałem pana, którego nazwiska zapomniałem. Albo Bloody Sunday live ze skrzypcami, cudo:)

Co do tego intra - może to po prostu osłuchanie i ten powiew nowości, innej aranżacji mnie tak roztrzepał, może. Nie powiedziałbym, że nie pasuje. Wyobrażam sobie to live - miażdzyłoby.

Użytkownik acr edytował ten post 26 kwietnia 2008 - 12:01

[U2roopa]

Nie zapominajmy też że the edge korzysta z wielu rodzajów efektu delay.


Wcale nie tak trudno włączyc opcję Loop Także wielce prawdopodobne ze the edge nagrał wcześniej sobie podkład w czasie utworu, i sam mógł poprowadzić solówkę

Tyle tylko, że to zupełnie nie jego styl gry i nigdy nie słyszałem by Edżowa gitara tak brzmiała.

[uzi]

Tyle tylko, że to zupełnie nie jego styl gry i nigdy nie słyszałem by Edżowa gitara tak brzmiała.

a no właśnie, też chciałam to napisać.
kurcze, jesteście fanami i nie umiecie rozpoznać czy to edż gra czy ktoś inny?... trochę dziwne...
ja od razu zauważyłam że to nie on i nawet się nad specjalnie tym nie zastanawiałam...

a jeśli to jednak on, to bardzo dziwne, nie w jego stylu

[Witas]

Pszesz to Bono pocina, co Wy, głusi?