Ostatnio słuchałem U2..
#1124
Posted 04 stycznia 2018 - 11:51
Przepiękne:
https://www.youtube.com/watch?v=qoyqIhTTjlU
Któż by przed 1 grudnia pomyślał że przerobiona wersja Song for Someone może być istnym highlightem nowej płyty Mega. W tym wykonaniu wręcz przeszkadzają oklaski na końcu, taka to poezja dźwięku i klimatu.
#1125
Posted 05 stycznia 2018 - 17:12
#1126
Posted 05 stycznia 2018 - 20:02
True, dla mnie to jedna z ich najlepszych piosenek ever. Fantastycznie rozwinęła się podczas trasy koncertowej, co poskutkowało wydaniem nowej, poprawionej wersji na singlu. Co by nie mówić, please na popie brzmi trochę jak demówka
#1131
Posted 06 stycznia 2018 - 13:21
#1134
Posted 07 stycznia 2018 - 15:22
https://www.youtube....h?v=piEaKQCqr0E
#1135
Posted 08 stycznia 2018 - 12:11
Kup sobie trampoline fitness
zdecydowanie bardziej wolę U2.
I jednak wolę się odbijać z ziemii niż z jakiejś trampoliny.
Np. przy takich kawałkach <3
https://www.youtube.com/watch?v=r3wgoaONzwo
tam też o skakaniu
Music can change the world, because it can change people.
#1139
Posted 09 stycznia 2018 - 00:15
KURDE TEN POST MIAŁ IŚĆ DO WĄTKU "OSTATNIO SŁUCHAŁEM U2", PROSZĘ O PRZENIESIENIE.
Zainspirowany kolejną dyskusją nt. wokalu Bono na U2start przypomniałem sobie, że czytałem kiedyś na jakimś forum posta na temat tonacji w jakiej U2 grali na żywo Bad. Jak się okazuje, nie jest to wcale takie proste. Nie ma tu też prostej reguły "im dalej w metrykę, chlanie i jaranie Bono, tym niżej". Jak wiadomo, Bad w wersji albumowej jest w tonacji absurdalnie wysokiej (jak zresztą większość piosenek na wczesnych płytach U2, co przyznawał Bono i bynajmniej nie jest to proste usprawiedliwianie się z konieczności ich obniżania na koncertach - po latach słuchania tych płyt można już usłyszeć jego męczarnie z tymi wysokimi rejestrami, bynajmniej niepotrzebne), więc na koncertach została ona zbita bardzo szybko. Przepraszam, że nie operuję konkretnymi literkami, bo nie jestem ekspertem, ale porównajmy wersję albumową:
https://www.youtube.com/watch?v=IyfaYHMNIuA
z Live Aid:
https://www.youtube.com/watch?v=jDNGlc_ypps
Wyraźnie słychać, że jest niżej. Jeżeli zrobimy teraz długi skok o 30 lat naprzód i włączymy I+E z Paryża, to usłyszymy kolejną obniżkę:
https://www.youtube.com/watch?v=DARlYmJEUk4
Ale tu ZONK. Bo wystarczy zapuścić inny koncert z tej trasy, z 27 maja Inglewood:
https://www.youtube.com/watch?v=pRQz1kCSz9E
by zorientować się, że mamy tu TĘ SAMĄ tonację co na Live Aid 30 lat wcześniej (zapuśćcie sobie te videa jednocześnie).
Pobieżna przebieżka po różnych trasach sugeruje, że aż do przynajmniej początkowych stadiów I+E Tour Bad było zasadniczo grane w tej samej tonacji co na Live Aid (jak również Wide Awake In America), za wyjątkiem chyba jedynie Popmartu, gdzie, wydaje mi się, jest nieco niżej, ale nie aż tak jak w Paryżu,15. Obniżona tonacja z Paryża stała się jednak obowiązująca również na JT'17. Pytanie, czy aby na pewno nie ma od tych zasad wyjątków, jakie to konkretnie są tonacje i w którym dokładnie momencie na I+E dokonano jej obniżenia, pozostaje. Może ktoś widział jakiś tekst na ten temat? Bo jak nie, to będzie trzeba się poprzebijać przez te bootlegi..
Reply to this topic
4 user(s) are reading this topic
0 members, 4 guests, 0 anonymous users