1425 replies to this topic

[Yasiu]

Paaaanie, akurat Streetsy z Chorzowa (które oryginalnie wyszły jeszcze na U22) to ja grałem nie raz, na rocznicę polskich koncertów etc. Bo KTOŚ na tę składankę wybrał akurat Streetsy, a nie NYD

[Kike]

Przecież ta piosenka żre pół SOI na śniadanie..

http://youtu.be/iXlsbEM9-CM

[One_U2 - fan 30]

A ja dziś przy dżwiękach When I Look At The World i ATYCLB dawno nie słuchałam płyteczki

[margo]

Dziś tłem muzycznym mego snu było Ordinary Love,i dziś zapętlam

[stokrotka]

Mocno mi siedzi w głowie ostatnio soundtrack MDH... piękny klimat.

 

https://www.youtube.com/watch?v=RTwGk1k3zsc

[acr]

Ten jeden akord, te mniej niż sekundy muzyki na ET, nawet w Bostonie. Kiedy Wake Up Dead Man przechodzi w Walk On. Wiecie o czym mówię? Bono ciągnie Wake Up a Edge jednym akordem zaczyna intro Walk On. Jedno szarpnięcie strun. Ten jeden akord. Czuję się dziś w nim. The go-between między jednym a drugim. Znacie to. Najlepszy i najgorszy zarazem akord na świecie. Nie muszę się tłumaczyć czemu jedna i druga piosenka są dla mnie tak ważne, to dla Was nieważne. Ten jeden akord na gitarze, Bono ledwo dośpiewuje Wake Up Dead Man a Edge zaczyna  Walk On. Najpiękniejsze to jest. Nic tak nie wyraża teraz mojego życia jak to jedno szarpnięcie gitary wtedy.

[Jacob]

https://www.youtube.com/watch?v=hHD6k1ghyNQ

Jezusie Nazareński...

[derka]

Jezusie Nazareński...

 

Tak. Czemu dawno tego nie słuchałam?

[Kamiluś Steinbach]

No trzeba przyznać, że genialny snippet w ich wykonaniu. Ach, jak ja tęsknię za tymi czasami, gdy na koncercie można było usłyszeć takie Discoteque, Miami, Last Night on Earth czy Mofo obok starszych utworów z AB i TJT. Prawdziwy Rock&Roll...

[Zod]

Cedars Of Lebanon....to perła nad perły. Niezwykły klimat utworu, starzy producenci robią robotę, mam wielki sentyment do całego albumu, zdecydowanie wolę zapuścić NLOTH niż SOI. Nie to, że SOI to kiepski album, jest bardzo dobrym albumem, ale niektóre rozwiązania mnie nie przekonują.
Cedars....

[acr]

this shitty world sometimes produces a rose. the scent of it lingers and then it just goes.

 

 

for years.

 

 

chyba rozumiem całą piosenkę. a to chyba nie dobrze.

[Kike]

Cedars to fenomen. Genialny utwór muzycznie, tekstowo i klimatycznie. To nie jest piosenka do grania na żywo i niech nigdy nie grają. To zbyt intymny klimat.

chyba rozumiem całą piosenkę. a to chyba nie dobrze.

Owszem. Nie dobrze.

[acr]

no nie dobrze. ale zapomniałem dodać słowa 'znowu' przed słowem 'rozumiem'. stąd tylko to 'chyba'.

 

 

a jednak, u2, bonio skąd oni zawsze wiedzą?

[acr]

gdybym miał wybrać jedną piosenkę która definiuje U2 dla mnie, w moim życiu, to sorry Owłos,ale.

https://www.youtube.com/watch?v=SrpS_E6W_N8

 

muzycznie U2 porwało mnie może i wcześniej, ale tą piosenką dziwnie zaczepiło ducha, jakbym od razu wiedział że będzie ważna. prekognicja to tylko pamiętanie w drugą stronę tak? no i stała się bardzo ważna. i mam nadzieję nadal się jej trzymać Wy też się trzymajcie. kto wie, wie.

[Meg]

jak jedziesz w autobusie o 6:40 rano, siadasz, zamykasz oczy (bo trochę jeszcze śpisz i trochę zbyt nachalne jest to słońce) i przypadkiem w słuchawkach zaczyna lecieć Do You Feel Loved, którego nie lubisz, ale stwierdzasz 'nawet spoko, niech poleci', bo mijane drzewa i budynki na przemian ze słońcem robią fajny efekt na powiekach do rytmu, to 'wiedz, że coś się dzieje'.
kiedy zaczyna Ci pasować to, że piosenka nie pasuje.
'and it looks like the sun
but it feels like rain'

 

The hands that built america od dwóch dni jeździ ze mną po mieście, a też nie siadało nigdy.
chyba się starzeję. 

https://www.youtube....h?v=jMYyw0n86uQ



 

[acr]

Pop ma to do siebie że przychodzi może nie z wiekiem, nie ma co mówić o starzeniu się w takim sensie, ale z pewnym emocjonalnym zmęczeniem materiału jakiemu wszyscy w końcu podlegamy. To jest bardzo album o tym właśnie, myślę. Bardzo tekstowo bogaty w nawet nie banalny smutek ale rezygnacje, zmęczenie, złość, bezsilność. W tak pięknie ironicznym pop-ubranku. DYFL też, esencjonalny. Ale hej, nawet oni potem nagrali ATYCLB, nie

[Meg]

teraz już wiem, czemu zawsze mimo, że najsłabiej oceniałam ten krążek to szanowałam mocno. pewnie jeszcze trochę będziemy się razem wozić, no a później You've got to leave it behind 

[acr]

To jest przepiękny album którego może nie lubimy czasem bo sam gra na nas, na tych strunach których w sobie specjalnie nie lubimy. Ale na tym polega właśnie jego wielkość chyba Wiem jak to banalnie brzmi. Tak jak to że totalnie smutny włączyłem sobie losową muzykę na bezcelowym spacerze po zatłoczonym Krakowskim Przedmieściu w W-wie i zaczęło się Angels i zaczął padać pierwszy śnieg w tamtym roku choć dekoracje świąteczne jak zwykle już wisiały, A high-street never looked so low. Jak scena ze złego filmu, a jednak.

[margo]

wieki nie słyszałam, a jak poleciało, to się bardzo, ale to bardzo wzruszyłam. Zapętlam.

 

https://www.youtube.com/watch?v=4dI5GEYtgQI

 

A jeśli chodzi o defenicję U2 + Ja, to też będzie to Walk On. Piosenka o poszukiwaniu. Czyli o mnie.

[Zod]

A ja sobie oglądam koncert trasy Vertigo Tour z Honolulu.
Boże, Bono był wtedy w wyśmienitej formie... Szkoda, że nie ma z tego jakiegoś DVD. Wielka szkoda.

https://www.youtube....h?v=kBRLfUUYy_U