Ostanio z U2.. to słuchałem Muse..
Ostatnio słuchałem U2..
#822
Posted 04 czerwca 2015 - 21:09
Dla mnie U2 to też nie soundtrack życia w sensie takim, że z ich muzyką nie wiążą mi się jakieś szczególne wspomnienia, nostalgia za starymi dobrymi czasami itp. Ale na pewno nie powiedziałabym że to dla mnie tylko muzyka - to aż muzyka, i to jedyna w swoim rodzaju, bo nikt inny nie wyzwolił we mnie tyle różnorodnych emocji. I one się pojawiają nie dlatego że np. - 'ojej, słuchałam WOWY kiedy mnie rzucił chłopak, i teraz zawsze na tym płaczę' () tylko bardziej - 'ach, Acrobat ma taki piękny tekst i tak szczerze zaśpiewany, no trafia prosto w moje serducho bo czasem czuję dokładnie to samo'.
Nie przypominam sobie żeby kiedyś mnie zaczęli irytować, czasem jaram się bardziej, czasem mniej, no ale jednak
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#823
Posted 04 czerwca 2015 - 21:16
Ja tam powiem że ciary nawet występują na nagraniu The Troubles na żywo, tym genialnym mostku, to nie jest jeszcze ze mną źle chyba Chociaż ich płyt mi się nie chce słuchać od dłuższego czasu poza SoI ale to oczywiste. No zobaczymy jak się to rozwinie
#824
Posted 04 czerwca 2015 - 22:03
Ja mialam kruzys jakies 2 lata temu do momentu SOI, nic mi nie wchodzilo,
ja też miałam sprory kryzys było tak,że ponad rok nie słuchałam U2 Chciałam się oderwać całkowicie.Parę koncertów Dvd się pozbyłam i trochę książek.
A teraz znowu powrót U2 trasa nowy album znów się uzależniłam
#825
Posted 04 czerwca 2015 - 23:28
aco to znaczy uzaleznienie? moi uczniowie sie ze mnie smieja, bo ja teraz ucze sie tekstow naszych dziadow, a pomaga mi w tym tlumaczenie na niemiecki, no i jak cos mi ze slowek na zajeciach podpasuje, to mowie np. , ze der Stolz to angielskie pride, tak jak w piosence U2.... a ani sie smieja bo juz sporo tytulow przez to poznali
Music can change the world, because it can change people.
#828 Guest_Grinderman_*
Posted 05 czerwca 2015 - 07:36
Ja mam to samo! To znaczy, wciąż mam do sprzedania dvd z Rose Bowl, nówka sztuka, prawie nieśmigana.ja też miałam sprory kryzys było tak,że ponad rok nie słuchałam U2 Chciałam się oderwać całkowicie.Parę koncertów Dvd się pozbyłam i trochę książek.
A teraz znowu powrót U2 trasa nowy album znów się uzależniłam
http://u2forums.com/...-2dvd/?p=256733
#829
Posted 05 czerwca 2015 - 07:50
Warto byłoby zapytać, co to znaczy kryzys. Ja nigdy nie miałem poczucia, że przechodzę U2owy kryzys, choć albumów słucham raz na ruski rok - bo po co, skoro i tak je znam na pamięć? A raczej wydaje mi się, że znam, bo wróciwszy do któregoś po latach przerwy zawsze się usłyszy coś, o czym się nie pamiętało albo czego nie usłyszało wcześniej. Ale częściej - nie widzę potrzeby.
Oczywiście, dla mnie U2 są soundtrackiem życia, skoro zacząłem ich słuchać w podstawówce, więc właściwie przy wszystkich najważniejszych życiowych wydarzeniach mi towarzyszyli, a część z nich, w tym najważniejsze, zadziało się za ich sprawą. Nie nużą mnie i nigdy nie znużą, bo to tak, jakby się znudzić jedzeniem czy spaniem. Są czymś oczywistym - zawsze byli i zawsze będą. Podejrzewam, że będę się czuł bardzo osobliwie, kiedy zakończą karierę. Dziwnie będzie nie czekać na kolejną płytę czy trasę, skoro nie pamiętam w ogóle stanu "czekania na nową płytę i trasę", który nie byłby powiązany z U2 - początek ich słuchania w zasadzie zbiega się u mnie z początkiem poważnego zainteresowania muzyką - na przykład, dopiero w związku z U2 dowiedziałem się o istnieniu "bootlegów". Ale też nie boję się tego momentu, jak niektórzy - wiadomo, że kiedyś musi nadejść i w sumie wolałbym, żeby "wiedzieli kiedy ze sceny zejść niepokonanym", zamiast to ciągnąć na siłę w nieskończoność.
#832
Posted 28 sierpnia 2015 - 08:09
Zawsze się zastanawiałem czy może istnieć U2 po odejściu któregoś z członków.
Tak wiem, tu po prostu wycięto głos Bono. Ale przez to (dla mnie) ukazał się inny wymiar tego utworu.
Ciekawe czy U2 mogło by wydać płytę typu (zachowując oczywiście odpowiednie proporcje) The Band Plays On DŻEMU (nagrana jeszcze za życia Ryszarda ale płyta bez niego - płyta dużo bardziej wartościowa (dla mnie) po latach niż w momencie wydania)?
#833
Posted 28 sierpnia 2015 - 08:19
A oni wałkują na okrągło City, mając takie arcydzieło jak Please, i płytę PoP.
#834
Posted 12 września 2015 - 20:49
jeśli o mnie chodzi, to pierwszy raz słucham:
http://www.youtube.com/watch?v=iLZZaP1rcUk
kawałek z 2006 r., z tej oto składanki: http://en.wikipedia....s,_and_Chanteys
edit: @Meg, no proszę i tak w porównaniu do wielu forumowiczów, ze mnie żaden znawca
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#837
Posted 21 października 2015 - 01:56
Ciekawostek. Jako morski człek powinnam znać a nie znałam, dzięki andie
Jaa się za to zasłuchuję w tej wersji SOH, to tak w ramach kolejnego oswajania się z TUFem
Nawet nie myślałam, że ten kawałek ma taki fajny afrykański wydźwięk
https://www.youtube.com/watch?v=NO1NRA43Nls
Music can change the world, because it can change people.
#838
Posted 13 listopada 2015 - 16:49
Zbieram się z podłogi...Uderzyło jeszcze bardziej niż kiedykolwiek, co za UTWÓR..
https://www.youtube....h?v=qs72CzpV4ck
#839
Posted 13 listopada 2015 - 21:56
Może zaburzyłaby trochę Joshuę ale taka szkoda że nie znalazła się na Unforgettable Fire - pasuje jak ulał Promenade dark version
A co do Afrykańskiego wydźwięku AOH , to jest to najbardziej plemienna piosenka U2 No przecież to ' ukoomae ukoomae se' jest niezastąpione
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#840
Posted 13 listopada 2015 - 22:22
Reply to this topic
2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users