607 replies to this topic

[acr]

[/b]Ludzie, którzy nie mają z U2 żadnej styczności, poza One w radiu, głosowaliby dokładnie tak samo. Poza survivorem z POPa, bo był akurat nawet udany.

Myślisz że daliby Heartland na drugie? Tak źle nie jest;)

[Witas]

Ja tam osobiście skrajnego geniuszu w Heartland nie dostrzegam, ale bardziej bym się cieszył, gdyby wygrało zamiast (powiedzmy, że bardzo lubianego przeze mnie) AIWIY.
I właśnie dlatego, żebym, patrząc w wyniki survivora, nie odnosił wrażenia, że głosy były przypadkowe jak nie przymierzając... a dobra tam, dam se spokój.
Czasem, prócz odczucia, że głosujemy jak leci na to, na co wszyscy, mam jeszcze inne - że albo nie znamy dobrze płyty, albo musimy dać wygrać nagraniu, które na to "najbardziej zasługuje", z pewnych, komicznych niekiedy, względów.

[corso]

Ja głosuję tak, żeby wygrywały piosenki które mi się podobają, których lubię słuchać.
Nie na obiektywnie najlepsze, najbardziej zasługujące itp.
Po prostu.

[Atomic_Mario]

I właśnie dlatego, żebym, patrząc w wyniki survivora, nie odnosił wrażenia, że głosy były przypadkowe jak nie przymierzając... a dobra tam, dam se spokój.
Czasem, prócz odczucia, że głosujemy jak leci na to, na co wszyscy, mam jeszcze inne - że albo nie znamy dobrze płyty, albo musimy dać wygrać nagraniu, które na to "najbardziej zasługuje", z pewnych, komicznych niekiedy, względów.

Nie pojmuję do czego zmierzasz. Podobnie jak Corso głosuję na utwory które mi się najbardziej podobają. Nie potrafię dokonywać jakiś obiektywnych wyborów, co więcej nie zamieszam odbierać muzyki w taki sposób. Każdy ranking jest zabawą, a survivor jeszcze bardziej - tutaj często głosuję się na coś aby uchronić inny kawałek. Nie wiedzę też problemu w tym, że survivory wygrywają takie utwory jak One i AIWIY - świadczy to właśnie o ich geniuszu, bezsensownym jest wywalanie tych kawałków tylko dlatego że są najbardziej rozpoznawalne i kojarzące się z U2. Zresztą Twoje wnioski są zupełnie bezpodstawne. W survivorach obok największych hitów często liczyły się utwory nieznane szerszej publiczności, utwory niesinglowe (np. na wspomnianym Popie, Achtung Baby czy teraz przy RAH)

[Witas]

Nie pojmuję do czego zmierzasz. Podobnie jak Corso głosuję na utwory które mi się najbardziej podobają.

Do niczego nie zmierzam. Odnoszę tylko wrażenie, że postawienie All Along The Watchtower ponad Bullet The Blue Sky (nie wspomnę już o dwóch nagraniach, o których ciągle trajkoczę), który wywala się z survivora TJT dlatego, że koncertowy jest lepszy (dla mnie studyjny jest lepszy, tak na marginesie) jest conajmniej dziwne. O Helter Skelter nawet nie chce mi już się pisać..

Nie wiedzę też problemu w tym, że survivory wygrywają takie utwory jak One i AIWIY - świadczy to właśnie o ich geniuszu, bezsensownym jest wywalanie tych kawałków tylko dlatego że są najbardziej rozpoznawalne i kojarzące się z U2.

Bezsensownym jest ich przepychanie do kolejnych rund tylko dlatego, że zespół kiedyś wpadł na to, że będą singlami
Nie wiem czemu, ale swego czasu prawie nikomu nie podobał się dobór nagrań na U2-18. A jakby zsumować survivory, to prawie że idealne U2-18 się uzbierało.

Zresztą Twoje wnioski są zupełnie bezpodstawne. W survivorach obok największych hitów często liczyły się utwory nieznane szerszej publiczności, utwory niesinglowe (np. na wspomnianym Popie, Achtung Baby czy teraz przy RAH)

POP był ekstra, przecież mówiłem
Wybór singli z AB to dramat, więc nic dziwnego, że liczyły się inne.
A R&H to całościowa porażka.

[Yasiu]

POP był ekstra, przecież mówiłem
Wybór singli z AB to dramat, więc nic dziwnego, że liczyły się inne.
A R&H to całościowa porażka.

He, 3 zdania z którymi zgadzam się i to w 100% Chyba po raz pierwszy mamy takie samo zdanie
To jest dobry powód aby napić się razem piwka

Co do wywalania/przepychania singli, myślę, że wystarczająco się produkowałem w survivorze ATYCLB. I w sumie nadal każdy ma swoją rację.

[acr]

O Helter Skelter nawet nie chce mi już się pisać..

No, wspomnianej przez Cię publiczności radiowej, to znany on raczej nie jest. Singlem tez nigdy nie był. A zresztą, nigdy się tu nie zgodzimy;)

Bezsensownym jest ich przepychanie do kolejnych rund tylko dlatego, że zespół kiedyś wpadł na to, że będą singlami

Są trzy rozwiązania zagadki.
a. single są dobrane właśnie idealnie, a my się nie znamy, że zazwyczaj ich nie cenimy najwyżej.
b. mniej więcej tak, jak napisałeś.
c. nie wiem:D

Nie wiem czemu, ale swego czasu prawie nikomu nie podobał się dobór nagrań na U2-18. A jakby zsumować survivory, to prawie że idealne U2-18 się uzbierało.

O to to. Ciekawa sprawa właśnie. Wskazuje niestety na odpowiedź b trochę wyżej. Owszem, wysoko są również kawałki "inne", acz ogólna tendencja jest taka, jak napisałeś.

A argumentacja "bo zasługuje", również wydaje mi się średnio zrozumiała. Tak, pojawiała się niejednokrotnie. Co to znaczy "zasługuje"? Nie no, spoko. Tylko rzadko kiedy ktoś pisze, czemu zasługuje. I to jest niefajne.

[pablo]

Najlepsze covery Beatlesów

Nagrany przez grupę U2 cover piosenki "Helter Skelter" zajął pierwsze miejsce na liście nowych wersji przebojów Beatlesów.
Irlandzka przeróbka hitu z 1968 roku pokonała w rankingu magazynu "Rolling Stone" takie covery, jak "I Am The Walrus" nagrany przez grupę Oasis, "With A Little Help From My Friends" w wykonaniu Joe Cockera, "Across The Universe" Fiony Apple i "Come Together" w interpretacji grupy Aerosmith.

źródło: onet.pl





.