1506 replies to this topic

[Unknown Caller]

No właśnie, wygląda na to, że dwupłytowe Syndey było tak długo limited, jak długo McGuinness nie wpadł na kolejny ze swoich genialnych pomysłów: Chodźcie wydamy reedycje za 500 funtów, przecież i tak kupią.

No ale skąd wiadomo, że płytka nr 3 boksa pt. "Bonus Material" to to samo co druga płytka limitowanego Sydney? jej kolejność w boksie przed a nie za koncertem z Sydney sugeruje, że niekoniecznie...

PS Na amerykańskim Amazonie Uber jest opisany jako Import, dlatego pewnie jeszcze nie ma ceny.

[Johnny99]

Jak można było się spodziewać zawartość reedycji wzbudzi kontrowersję. Z DVD z Sydney też uważam to za przesadę. Szczególnie, że mają nagrania z innych ciekawych koncertów, w tym z 1992r.

No już naprawdę bez przesady - przecież taki Sztokholm to byłoby tyyyyyle pracy nad remasteringiem dźwięku i obrazu.. a czas na wakacje, wypoczynek, to co?? Lepiej przecież wrzucić to, co już od dawna leży gotowe, zamiast się przepracowywać bez sensu. Zresztą wygląda mi to na argument głównie za oderwaniem się samych panów szefów od rzeczywistości własnej firmy. Dla The Edge'a to jakoś nie jest problem siedzieć parę miesięcy nad dawno już nagraną i wydaną płytą, dłubiąc przy niej i starając się, by zabrzmiała jeszcze lepiej. Dla Bono to jakoś nie jest problem popracować nad tekstami i nagrać nowe wokale do starych kawałków. A akurat oni mają przecież znacznie ważniejsze zajęcia (jak choćby granie tras i nagrywanie nowych płyt). Tymczasem przygotowanie reedycji klasycznego albumu to jest właśnie zadanie firmy. Na tym polega praca tych ludzi, za to im płacą. I to ci ludzie nie mają czasu siąść na pół roku nad np. Sztokholmem i przygotować jego remastering, tak, by nie trzeba było ludziom drugi raz wciskać tego samego.

[bono3d]

U2 szykuje jeszcze jedną niespodziankę z okazji 25 lecia AB
Menager Paul Macguinness wpadła na kolejny pomysł:
Wydanie Giga uber deluxe - zawiera wszystko co wersja uber deluxe z tą różnicą, że wszystko pakują do trabanta i przesyłaja klientom. Ddatkowo na tylnej szybie trabanta jest nalepka Mcphisto was wydoi. Ponadto na tylny siedzeniu bumerang i pluszowy kangur ubrany w koszulkę z nadrukiem Achtung Baby, a w bagażniku konfesonał 3D do nagrywania opinii o nowym wydawnictwie.
Jednym słowem wydawnictwo zapowiada się atrakcyjnie, ale nie dla przecietnego obywatela. Niestety Menager Paul Macguinness pierwszy raz przegiął jak ogłosili ceny biletów na 360 Tour, a teraz konsekwentnie wchodzi na coraz wyższe pułapy cenowe.
Szczyt beszczelności Paula Macguinnessa to dodanie do wydawnictw delux AB portfeli

[derka]

Wywaliłam oczy na wierzch, gdy zobaczyłam te wszystkie bajery-srery. Od razu pomyślałam, że cena będzie równie... imponująca... i się nie zawiodłam.
Czy ktoś w ogóle zauważy Zooropę w tym Achtungowym gąszczu? Faktycznie w całym tym zestawie wygląda jak jakiś ubogi krewny. ZOO TV live from Sydney? Zaraz, czy ja już gdzieś tego nie widziałam? A tak, stoi u mnie na półce. Hm, nie wiem, czy potrzebuję podwójnego egzemplarza... Nie no, nie wiem, czy to jest śmieszne czy smutne, że wrzucają coś co już dawno można było dostać. Skoro porywają się na takie wydawnictwo to dlaczego do jasnej ciasnej nie wrzucą czegoś totalnie unreleased?? Jakieś nagrania niedostępne na dvd? Może jakieś Adelaide na przykład? Ale po co. Zooropa potraktowana jako jakiś dodatek albo ogólnie objęta jako ZOO TV ERA, bo zapewne nie opłaca się robić reedycji takiej płytki.
Ale okularki fajne...

[owczarzMT]

Czyli jak rozumiem nie będzie takiej 2 płytowej wersji Zooropy tak jak te wszystkie poprzednie płytki w digipacku książeczkowym ?

Pięknie...




PS. a bonowe okularki to można sobie w necie wynaleźć bez problemu Niby nie będzie z dedykacją dla fanów ale zawsze

[Unknown Caller]

Faktem jest, że przy tej cenie i przy tej pojemności nośników (6CD, 4DVD, w sumie 7 winyli) to można wymagać cudów na kiju i nie powinno być tu kompletnie żadnych braków, które we wcześniejszych boksach też przecież były. Nawet w najlepszym Super Deluxe TJT coś by się znalazło ale tam mieliśmy tylko 2CD + DVD a przecież było prawie idealnie. Ale to, że przy tej cenie i wielkości boksa w wersji Uber mamy jakiekolwiek uwagi i w dodatku są to uwagi poważne a nie jakieś tam zwykłe marudzenie, to jest po prostu skandal. Ktoś chce od nas brać kasę i to dużą ale nie chce na tę kasę uczciwie zapracować...

I nie wiem czy ta świadomość bycia zwyczajnie dymanym nie zakłóci mi przyjemności z obcowania z boksem Uber

[meHau]

Tak jeszcze a'propo wyceny tych 'cudow'

Pojawila sie wersja, ze Uber Deluxe ma kosztowac 1800 zl, to lepiej rozejrzec sie za ta paczka w Dojtszlandach - tu cena bardziej przystepna - 300 Euro czyli cos okolo 1200 zl Uber Deluxe

natomiast wersja Super Deluxe - 86 Euraskow - tj ok 350 zl Super Deluxe

zainteresowani samymi winylkami powinni przygotowac zas 78 Euro Vinyl Box

Jesli nie widac roznicy, po co przeplacac?

[Unknown Caller]

Na Amazon.co.uk też od wczoraj cena Ubera spadła o 70 funciaków do 316 funtów i 80 pensów (niecałe 1500 zł). I do 31 października pewnie zmieni się jeszcze nie raz, bo nie wyobrażam sobie, żeby takie różnice cenowe między Amazonem brytyjskim a niemieckim się utrzymały. Więc nie ma co panikować, zwłaszcza, że:

Pre-order Price Guarantee: order now and if the Amazon.co.uk price decreases between the time you place your order and the release date, you'll be charged the lowest price.

Pewnie McGuinness ugiął się pod presją zirytowanych fanów i już w tej chwili wiadomo, że nie zapłacimy więcej niż jakieś 1200 zł za Ubera. A to już jest bardziej sensowna oferta biorąc pod uwagę zawartość (jednak) i możnaby przymknąć oko na to czy owo

A tak naprawdę to jest zwykły chwyt marketingowy McGuinnessa. Jednak gość jest niesamowicie skuteczny - czy tylko mi "nowe" ceny wydają się teraz normalne po tym jak moja psychika wstępnie zaakceptowała, że wydawnictwo płytowe może kosztować 1800 zł?

[U2roopa]

Niech obniżą cenę do 700zł, wtedy mogę zacząć myśleć, że to jest tyle warte.

[piotrasik]

słusznie, 700-800 to moim zdaniem cena "rozsądna" za to wydawnictwo.

[smoke]

Niech obniżą cenę do 700zł, wtedy mogę zacząć myśleć, że to jest tyle warte.

Zgadzam się z Patrykiem - ma rację!
Cena (1800 zł jest zawyżona przynajniej dwukrotnie... (jak nie lepiej)

Pozdrawiam Pana MakGinesa

[Mars_2000]

Jako że od zawsze jestem "gadżeciażem" , a do tego AB to mój najukochańszy album, to (do przedwczoraj) nastawiałem się na kupno max wypasionej wersji jaka się tylko pokaże.
Ale niestety, moje wyobrażenia na temat zawartości i przede wszystkim ceny takowej edycji zostały w brutalny sposób zjedzone pomysłowością pana MG na kolejne wydojenie kasy od już do cna wyeksploatowanych finansowo fanów.

Nawet jeżeli cena spadnie ostatecznie do 1200 PLN za wersje jubel deluks, to będzie to niebotycznie drogo (tutaj cisną się dużo bardziej niecenzuralne słowa na usta).

Jestem zdegustowany, poirytowany i smutny. Miałem bowiem nadzieję na otrzymanie czegoś co ponownie wywoła u mnie dreszcz emocji podobnych do tych jakich doznałem te 20 lat temu po raz pierwszy odpakowując na tamte czasy oryginalne CD i słuchając albumu AB.

Cóż, wydoić się z "nicości" finansowej, jaka mi została po wszystkich dotychczasowych zakupionych wydaniach Deluxe i koncertach z dopiero co zakończonej trasy 360, to się tak bezwzględnie nie dam.
Wersję jubel sztruks deluks zostawię innym, a za różnicę z wersją deluks to kupię sobie coś fajnego, ale wartego swojej ceny.

[TUFKAK_U2]

Ja pierniczę co oni robią to głowa mała ! Już superhiperdeluxe wydanie z Pasadeny było przesadą a teraz to ?!
Ja kupię wersję bez gównianych bajerów, które nie są warte nawet połowy sumy za którą chcą nam to wcisnąć !

EDIT: Dzięki Piotrasik za "zmałpowanie" awka

[Łukasz U2]

http://www.youtube.c...h?v=vevvJwmJlz0 może to będzie jeden z tych "odkopanych" dokumentów

[piotrasik]

EDIT: Dzięki Piotrasik za "zmałpowanie" awka

wybacz TUFKAK ale nie da się ukryć że się w nim po prostu zakochałem mogę zmienić jakby co

[bartas]

Wg mnie jeśli jest nadawca to i znajdzie się odbiorca. Mimo wszystko jest to naciąganie fanów na wydatki. Z drugiej strony nikt nas nie zmusza do kupowania uber, hiper czy jakichkolwiek boxów. Ja się ograniczę do samej płyty bo na najdroższą wersję musiałbym przeznaczyć całą wypłatę

[TUFKAK_U2]

wybacz TUFKAK ale nie da się ukryć że się w nim po prostu zakochałem mogę zmienić jakby co

spoko żartowałem tylko - ja już zmieniłem swojego

[Unknown Caller]

Amerykański Amazon ogłosił ceny i już wiadomo, że tym razem USA nas nie uratuje: $588 za Ubera :-(

LINK

Na brytyjskim też cena skoczyła do 330 funciaków... Niemcy trzymają cenę 300 euro i pozostają najbardziej opłacalni jeśli można tu w ogóle użyć tego słowa.

[TUFKAK_U2]

Ździerstwo ! Masakra - znowu jak z Pasadeną !!!

Żadnego uber sruber nie kupię na pewno ! Bo czym się różni od wersji super deluxe ? okularami i paroma pocztówkami czy innymi kartami ?! + vinyle ? (których i tak nie miałbym na czym odtwarzać). Żal...
Na szczęście dołączą do tego Zooropę więc przynajmniej będą "2 albumy w cenie 1". A swoją drogą jak z cenami SD ?

[Lnx]

A swoją drogą jak z cenami SD ?

Jak na razie:
UK - Ł86.40
Niemcy - EUR 85,99
USA - $167.25


BTW, w Polsce obstawiam takie ceny...
1CD - 50-60 zł
2CD - 120-150 zł
Super Deluxe - 350-400 zł