Reedycje wszystkich albumów U2
#866
Posted 21 września 2010 - 21:12
Album ma swoj klimat ale IMHO najlepiej wyprodukowana i najlepsza pod wzgledem brzmieniowym plyta jest The Unforgettable Fire.
Dokładnie tak jest, a AB chyba byłoby drugie, w każdym razie brzmi lepiej, niż wszystkie albumy po 1991 roku. Nieźle nagrane są też War, R&H, Zooropa i NLOTH. Reszta to niestety górne stany średnie co najwyżej.
See through in the sunlight
#867
Posted 23 września 2010 - 15:04
Chyba tylko ja jestem taki dziwny że takie rzeczy mnie nie kręcą. Na DVD pewnie znajdzie się zawartość VHS-a z teledyskami (Videos, Cameos & Interference). Ja wolałbym raczej koncerty z lat 90. na blu-ray'u. No, chyba że wzorem TJT dadzą jakiś niepublikowany dotąd koncert.
A co do niewydanych piosenek - myślę że akurat z tego albumu nie ma nic czym mogliby nas zaskoczyć.
Nie tylko ty, dla mnie AB i inne ich płyty to cała otoczka singli, teledysków i tras koncertowych - nieodłącznie
Ale Videos, Cameos & Interference na pewno nie - rozmowy zostały już wydane na remasterze ZooTV from Sydney, a większość teledysków na Best Of. Jedyne czego brakuje to teledysku Untila i 2 wersji video ERTTRT. No i do tego jeszcze teledysk LiB z singla Numb.
To popatrz na reedycję TJT. Aż się prosi o Stockholm lub Washington '92 na bonusowym DVD...
W dodatkach teledyski, a jako główne danie oczywiście musi być koncert. Nie porównujmy do TUF, bo tam sami nie nagrali żadnego show, a tutaj nagrywali bardzo dużo.
Profesjonalnie nagrali kilka jak nie kilkanaście, a bynajmniej transmitowali Tu się jednak prosi coś z 1, 2 lub 3 Legu - dalej była Zooropa. Stockholm był by dobry, bo zawiera UV czy świetnąkońcówkę głównego setu ze Stand By Me śpiewanym też przez Edga.
Hmmm Washington '92 też prawdopodobny, do tego świetne UV i telefony do Busha (chyba?)
Ale z chęcią bym zobaczył też jakieś pełne wykonanie na żywo WGRYWHorses - nigdzie dotąd nie wydane...
Jak wiadomo, żeby delektować się brzmieniem musi być jakościowo dobrze nagrany album. Co do NLOTH, które miejscami wpisuje się w nowe trendy głośniej/mocniej - Bass w Crazy to horror!! Sam utwór NLOTH też nie powala jakością. Jedynie UC wybija się chyba ponad resztę. Produkcja albumów U2 ostatnich lat pozostawia dużo do życzenia. "Jakość" na pewno nie jest na pierwszym miejscu (nie wspomnę o składankach). A Zooropa, bardzo przeze mnie lubiana , nagrywana w pośpiechu, brzmi miejscami jak nie dopracowana/demo.Dokładnie tak jest, a AB chyba byłoby drugie, w każdym razie brzmi lepiej, niż wszystkie albumy po 1991 roku. Nieźle nagrane są też War, R&H, Zooropa i NLOTH. Reszta to niestety górne stany średnie co najwyżej.
Przy AB można co nieco poprawić, ale aby nie zatracono właśnie tej surowości.
Co do nowych utworów to nie sugerujmy się tylko Salome Tapes, z których liczę na wydanie Take You Down, ale później U2 też dużo pracowało, a z samych Salome Tapes niewiele zostało do AB w nienaruszonej formie. Oby nie przesadzali z umieszczaniem remixów!
#870
Posted 30 października 2010 - 22:28
Jeżeli ktoś jeszcze nie ma Boxa TUF, to jest teraz mocno przeceniony na amerykańskim Amazonie.
http://www.amazon.co...D/dp/B002JTHFUS
See through in the sunlight
#871
Posted 31 października 2010 - 10:55
Okres kiedy są w trasie i promują nowy materiał nie jest dobrym okresem na wydawanie reedycji. Takie wydawnictwa powinny pojawiać się w okresie "ciszy" w bieżącej działalności. Tak było z TJT i pierwszymi albumami. Wyjątkami są TUF i Achtung - ale tutaj zadecydowały okoliczności jubileuszowe. Myślę więc, że na kolejne reedycje, w tym RAH, przyjdzie czas po zakończeniu trasy
#872
Posted 31 października 2010 - 11:17
See through in the sunlight
#873
Posted 31 października 2010 - 14:39
EDIT: A tak przy okazji produkcji albumów moim zdaniem najlepiej nagrana jest ,,ATYCLB", wybijająca się przy żałośnie wyprodukowanej reszcie Największą masakrą jest niezremasterowana ,,Joshua"- naprawdę producenci(pominę nazwiska, i tak ich znacie) dali dupy po całości, za to swoje albumy już super wyprodukowali.
#874
Posted 31 października 2010 - 14:45
EDIT: A tak przy okazji produkcji albumów moim zdaniem najlepiej nagrana jest ,,ATYCLB", wybijająca się przy żałośnie wyprodukowanej reszcie Największą masakrą jest niezremasterowana ,,Joshua"- naprawdę producenci(pominę nazwiska, i tak ich znacie) dali dupy po całości, za to swoje albumy już super wyprodukowali.
Gowno wiesz o produkcji.
#878
Posted 31 października 2010 - 15:00
Mialem okazje sluchac TJT w wersji niezremasterowanej, jak i zremasterowanej (tej z 2007 czy tam 2008 roku) i w przeciwienstwie do Ciebie, na porzadnym sprzecie audio, a nie na glosniczkach firmy manta multimedia za 30 zl.
Pamietaj, ze to tylko remaster a nie TJT nagrane od nowa wiec cudow sie nie mozna spodziewac, aczkolwiek przyjemnie sie slucha tego remastera. Jednak moim zdaniem zadne poprawiane dzwieku nie bylo tutaj potrzebne, bo wersja oryginalna ma niesamowity klimat i ta delikatna surowosc. Zreszta kiedys spotkalem sie z opinia, ze remastery to nie muzyka. Jest w tym ziarnko prawdy...
...tak, jak jest ziarno pierd****** w tej Twojej wypowiedzi. Zreszta jesli uwazasz ATYCLB za najlepiej wyprodukowany album U2, to spoko, pozdrawiam, ale TUF to Ty chyba nigdy nie slyszales...
PS. jesli chcesz posluchac naprawde dobrze wyprodukowanej muzyki to posluchaj sobie albumow Queen z lat 80, Abby, "Loveless" My Bloody Valentine, "Hounds of Love" Kate Bush, "BSSM" RHCP, "Low" Davida Bowiego and so on and so forth...
#879
Posted 31 października 2010 - 15:09
Reply to this topic
3 user(s) are reading this topic
0 members, 3 guests, 0 anonymous users