Skocz do zawartości


Zdjęcie

Vertigo Tour


6 replies to this topic

#1 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 09 listopada 2007 - 13:26

Otwieram ten wątek mam nadzieję,że każdyz was wyrazi swoją opinie na temat tej wspaniałej trasy jaką jest Vertigo Tour.
zapraszam wszystkich zainteresowanych do dyskusji. :rolleyes:

Vertigo Tour - zawrót głowy.

Dokładnie to jest to gdy usłyszałam pierwsze dźwięki z płyty HTDAB mówiąc delikatnie
totalnie przewróciło mi się w głowie. Może się dziwicie, że ja uwielbiam klimaty Vertigo Tour
wiecie dlaczego bo tak naprawdę odkryłam wtedy U2.
Zaczełam coraz więcej ściągać, kupiłam książki o U2, zdobyłam całą dyskografię, spisałam wszystkie
teksty piosenek z internetu. I poprostu stałam się wielką fanką U2.
Płyta HTDAB jest fantastyczna bo jest to mówiąc szczerze album niezwykle bardzo duchowy opierający się
na głębokiej wierze a z drugiej strony jest to bardzo rodzinny album.
A teraz przjdę do trasy Vertigo.
Bono ma 45 lat jet już bardzo niewzwykle doświadczonym muzykiem i bardzo dojrzałym.
Na scenie zachowuje dystans już nie szaleje tak jak to było w ubiegłych latach.
Jest opanowany,skromny,kulturalny,szarmancki,delikatny poprostu taki zwykły człowiek z klasą.
Och... :P Bono naprawdę świetnie tańczy. achh.... poprostu sexy.
Trasa Vertigo Tour to jeden wieki TANIEC. :lol: :lol:.
Trasa Vertigo przypomina nam czsy The Joshua Tree i Zoo Tv oraz jeszcze w 2006 zespół
przypomnial nam Elavation Tour. Dlatego być może jest jedna z moich ulubionych tras koncertowych.
Wyróżnione zostały utwory m.in. New Years Day, Pride,All want is you, Gloria, The Electrical Co,
Out the control, Bad, 40.
A utwór Kite w nowym wykonaniu zespół zagrał fantastycznie.

#2 Michał

Michał

    Edziomaniak

  • Members
  • 934 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zooropa

Napisano 09 listopada 2007 - 14:19

Ktos zrozumial?

Dołączona grafika


#3 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 09 listopada 2007 - 17:44

Och... :P Bono naprawdę świetnie tańczy. achh.... poprostu sexy.


Akurat ja twierdzę, że tancerzem jest on beznadziejnym.

#4 Madeleine

Madeleine

    Użytkownik

  • Members
  • 259 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Gdańsk / Lublin

Napisano 09 listopada 2007 - 19:26

Akurat ja twierdzę, że tancerzem jest on beznadziejnym.


No ale pląs w teledysku 'I will follow' był rozkoszny :P
I drink a lot of coffee before I go to sleep, so I can dream faster.
(...)
People ask me the next day, "What did you dream about?"
I say, "I don't have time. I don't have time to tell you this."

#5 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 09 listopada 2007 - 23:37

W latach 80 jeszcze spoko, spontan sceniczny zacny. Później już coraz gorzej.

#6 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 10 listopada 2007 - 13:57

bo jest to mówiąc szczerze album niezwykle bardzo duchowy opierający się
na głębokiej wierze a z drugiej strony jest to bardzo rodzinny album.

Można prosić o rozwinięcie tej myśli?

Na scenie zachowuje dystans już nie szaleje tak jak to było w ubiegłych latach.
Jest opanowany,skromny,kulturalny,szarmancki,delikatny poprostu taki zwykły człowiek z klasą.
Och... :P Bono naprawdę świetnie tańczy. achh.... poprostu sexy.


Po 1 primo. Bono szalał na VT. I miał najlepszy kontakt z publicznością bodaj od czasów TJT. Być może z powodu braku tej całej techniki i dodatków które pojawiały się na późniejszych trasach (nie licząc Lovetown i w pewnym sensie ET). Vertigo, Elevation, I will follow, Streets, czy Zoo Station, to kawałki na których albo skakał i biegał, albo ogólnie szalał :D Także z tym opanowany, to bym się kłócił.
Po 2 primo. "poprostu taki zwykły człowiek z klasą" -> Bono moim zdaniem nigdy klasą nie grzeszył, zwłaszcza na scenie :D Choć zależy co rozumiesz przez "człowiek z klasą", dla mnie Bono pokazywał klasę nie udając diabełka Macphisto czy puszczając teksty o Africa dream; ale będąc sobą, wzruszając się, mówiąc "śmieszne" żarty (irlandzki humor :rolleyes: ) czy po prostu radząc sobie w ciężkich sytuacjach z życia na scenie(koncerty na Slane po śmierci ojca) i podnosząc na duchu publikę (koncerty po 11/09; "Sarijewoł, city of the future")...
Po 3 primo. Bono nie umie tańczyć :D Przez tych 27 lat zobaczyłem u niego 2 tańce - przytulany z fanką, częsta rzecz w ostanich latach :D i 2 czyli pląso-skoki z początków kariery :D

#7 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 10 listopada 2007 - 15:25

Akurat ja twierdzę, że tancerzem jest on beznadziejnym.


To ty tak twierdzisz. Ja akurat twierdzę co innego :rolleyes:
No cóż może trochę przesadziłam, że świetnie tańczy ale znowu taki beznadziejny też nie jest. Nieprzesadzajmy.

Ps. dokończyłam swoją odpowiedz. ( patrz u góry)

Rozwijam swoją myśl : jest to album niezwykle duchowy opierający się na głębokiej wierze a z drugiej strony jest to bardzo rodzinny album.
Otórz co mam na myśli : Bono wiele utworów napisał z myślą o swoich najbliższych np. Sometomes - to oczywiście
było dla ojca, Crumbs - są tam wspomnienia o jego matce. - frag. Byłaś piękna jak obraz tylko taką cię pamiętam.
mamo wyluzuj uspokój się, Teraz dalej utwór z myślą o żonie - Man a Women.
Jeżeli chodzi wam o wiare - to np. Jahweh i inne. Warto przestudiować te teksty z tej płytki są niezwykłe.
Myśle, że to tyle. :rolleyes:



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych