Drodzy moi współforumowicze.
Przepraszam, że się czepiam, ale czemy Wy to co napiszą na Porcys, albo Screenagers z taką nabożną czcią traktujecie?
Jakby to jakoweś wyrocznie były.
Ja wykorzystałem reckę Screenów jako dobre podparcie i dodatkowe wyjaśnienie mojego stosunku do albumu wynikającego z odczuć dotyczących tegoż. Po prostu, z lenistwa, coby nie musieć tego wszystkiego pisać samemu, przy okazji dokładając fakt, że nie tylko ja to w podobny sposób odczuwam.
Poza tym - jaka wyrocznia, tam większość kolegium redaktorskiego ocenami wyraziła zdanie przeciwne
Ta myśl mi się nasunęła nie w związku z konkretnymi ostatnimi postami - to mi po prostu przypomniało.
Już w przeszłości taką tendencję zauważyłem, że bardzo wszyscy sie liczą z tym co na w/w serwisach napiszą.
A jak już Dejnarowicz, to nic tylko przyklęknąć i pokłon oddać...
Niekoniecznie. Czasem Borys faktycznie machnie reckę przed którą można paść na kolana, a czasem się zastanawiam, czy słuchaliśmy na pewno tego samego albumu. Różnie bywa. Poza tym, porcysa czytam rzadko, a screenagers gdy chcę poznać coś nowego, a niespecjalnie wiem za co się zabrać.
No i jeśli mamy mieć jakieś, jakiekolwiek muzyczne autorytety, to gdzie ich szukać? Czym się kierować przy poznawaniu muzyki, przy wyborze?
Na scrngrs znam już dość dobrze gusta redaktorów, również dzięki wspomnianemu przez Johnny'ego forum które Ci kiedyś chyba już polecałem, a na którym spora cześć z nich się aktywnie udziela. Wiem komu mogę ufać, a z kim się zapewne nie zgodzę.
Jeśli przykładowo red. Ambrożewski na scrngrs da jakiejś płycie 6 do 8, to wiem, że pewnie też dam 5 do 9 i często za te same elementy. I dlatego jego recenzjami mogę się sugerować, mogę się podpierać, często mogę polecać, cytować jako dobrą opinię z którą się zgadzam. Nie jest to żadne doznawanie prawdy objawionej, po prostu kwestia - on tak napisał, to pewnie pomyślę podobnie. Doświadczenie. Nie zawsze się zgadza oczywiście. Tak nie ma nigdy
To daj mi jeszcze raz adres tego forum.
No w sumie to masz rację, też się czasem sugeruję tym co napiszą ludzie których gusta znam.
Jestem dzisiaj w "czepialskim " nastroju po prostu.
Dziękuję bardzo.
Fajny wątek znalazłem na forum Screenagers - najbardziej nadużywane, obciachowe sformułowania w recenzjach muzycznych - polecam.
Co do Porcysa - tam po prostu można przeczytać ( niestety, coraz rzadziej ) najlepsze recenzje muzyczne w Polsce. Co nie znaczy, że przed którymkolwiek z redaktorów klękam. Mogę wyliczyć całkiem sporo ocen z Porcysa, z którymi się zdecydowanie nie zgadzam. Screenagers teraz już rzadziej czytam, dla mnie zrobili się trochę nudni. No, chyba że Ilhan ( tj. " red. Ambrożewski " ) coś wysmaży - ale to głównie dlatego, że nadal wiszę mu piwo
Strasznie lecimy w bok z tematu (chyba wydzielę wąt o serwisach, zanim ktoś się zacznie rzucać ), ale Kubasa też często daje radę i lektura przyjemnością jest niewątpliwą. Reszta pisze po prostu dobrze, rzadko zaliczając wpadki. Ja jestem zadowolony. Wiem czego się spodziewać po płytach które recenzują. I to jest git.
A że Screen'i są nudni, mówią wszyscy fani Porcysa