7779 replies to this topic

[Max]

niestety raczej to drugie;(

[Atomic_Mario]

cholera, jak mi dadza ATYCLB nr. 3 to nie wiadomo czy smiac sie czy plakac

Spoko nie płacz, żeby było nr 3 najpierw muszą wydać ATYCLB nr 2

Co do wspomnianej przez Depe trylogii - podzielam zdanie że w twórczości U2 można wyróżnić pewne etapy (w przeszłości układające się rzeczywiście w kolejne trylogie). Z tego co pamiętam w którymś z wywiadów z 2006 Bono potwierdził istnienie takiego zjawiska, powiedział to jednak w kontekście tego że 18 Singles zemknęło pewien etap. I nie trzymałbym się tutaj ściśle tego, że musi być zachowany cykl trylogii. W porównaniu bowiem do wcześniejszych okresów w latach 2000-2006 mieliśmy oprócz dwóch regularnych albumów sporo nowego materiału na The Best 1990-2000, 18 Singles, Milion Dollar Hotel, Unreleased & Rare (na The Complete U2). Dla mnie właściwym rozpoczęciem kolejnego etapu było wydanie właśnie MDH a nie ATYCLB.

[amnesiac]

Patrząc na tytuły nowych kawałków przeczuwam że będą to denne, pościelowe balladki a'la połowa Achtunga... już robi mi się mdło. No ale cóż, czekamy.

[lookass]

Nie chce tutaj na nikogo naskakiwać ale uważam, że troche przesadzacie negatywnie nastawiając się do albumu patrząc na tytuły czy na nazwe płyty. Potem zobaczycie okładke i znowu będziecie smęcić. Zamiast cieszyć się, że wasz ukochany zespół po 4 latach wydaje wreszcie płytę, że zbliża się premiera to wy się od razu negatywnie nastawiacie ani razu jej nie słuchając już ją oceniacie. Potem nie dziwcie się, że płyta wam się nie podoba jak słuchając jej szukacie mankamentów i minusów zamiast tego co jest zajebiste. Troche przypomina mi to typowy pesymizm Polaków. My tę chuśtawkę nastrojów to chyba mamy w genach. Z jednej skrajności w drugą co szczególnie widać w sporcie. Ja już się nie mogę doczekać

[Johnny99]

Bo Atomicowi nie chodzi o trylogię, tylko o nowy etap. Panowie właśnie przy okazji MDH przestali się przebierać, i nagrywać electro.

[Lmollu]

a całość kompozycji z dwoma poprzednimi albumami

To albo ona jest głucha, albo ja. Mam nadzieję, że nowy album będzie znacznie bliższy ATYCLB niż HTDAAB.

[Yasiu]

To albo ona jest głucha, albo ja. Mam nadzieję, że nowy album będzie znacznie bliższy ATYCLB niż HTDAAB.

A ja chcę coś zupełnie nowego, zaskoczenie na miarę POPa. Inna sprawa, że pewnie nic takiego nie wyjdzie

[Atomic_Mario]

HTDAAB to ATYCLB 2 jak dla mnie

A dla mnie nie

HTDAAB to ATYCLB 2 jak dla mnie

Ja bym nie mieszał MDH do teorii 'Trylogii'. MDH nie jest płytą U2, to muzyka do filmu, side-project etc.
Na tej płycie znajdziemy zaledwie 3 kawałki U2 z 16, w pozostałych 13 próżno szukać Adama, Edge'a czy Larrego.

Już Johnny słusznie zauważyć o co mi chodziło. Zupełnie na marginesie - podobno wpłwyw U2 na brzmienie MDH był bardzo duży, co oczywiście nie zmienia faktu że niej jest to płyta U2. Z informacji które ja posiadam wynika, że Larry zagrał na tamburynie w Never Let Me Go, na perkusji w Falling At Your Feet i w Satellite Of Love. Larry razem z Adamem zagrali w Anarchy In The USA. Wkład Bono w powstanie płyty jest oczywisty.

[marcin93]

A ja chcę coś zupełnie nowego, zaskoczenie na miarę POPa. Inna sprawa, że pewnie nic takiego nie wyjdzie

Zaskoczenie na miarę Pop'a to przy kolejnej płycie... chyba, że już będą na to za starzy
Teraz stawiam na ciągnięcie ATYCLB-HTDAAB.

[Atomic_Mario]

Na forum U2 Start (a wcześniej na forum Interference) zamieszczone zostały wypowiedzi osób które miały okazje usłyszeć fragmenty nowego albumu w Eze:

Here's the full translation from Interference:

" - Poster’s first post: “Blimey! Well i don’t know about the album but the single pretty much blows your head off! They cranked up the cd at 10.30pm for The Edge’s bday in Eze, followed by fireworks over the water. Those who want rock (without clochettes ??) [translator’s note: “little bells”?? not sure i’m missing something here?? but havent got time to check properly] will love this song, a mixture of vertigo in terms of rhythm and Lady with the spinning head in terms of main guitar sound (with a hint of Acrobat). i'm not saying it sounds exactly like all that, but it's just the vibe. Just listened once but it's looking good!”

-In response to question re. innovation: “I can’t really say if it’s innovative, I’m not so sure, but it was only the single.”

-In another post by same poster: “4th listening... title... Sexy Boots, which Bono keeps saying over and over.”

-Another post by same poster: “another song now, the one with Surrender i think in the title. Superb ballad. Really! A bolt from the blue/bombshell [translator's note: poster says “une bombe” but i havent got time to think too hard or check properly so sorry if my translation doesnt make sense!]! Quite innovative.Sorry i havent got a recording device.”

-Another post by same poster: “4 songs, and not a hint of clochettes [translator's note: these damn “little bells” again...?]. But good guitar parts just how we love them.”

-Another post by same poster: “And a 5th song! "if i don't go crazy" in the lyrics. I think the title might be the one with "change of heart".”

-Same poster again: “heard 7 tracks and quick snippets from 2 others tonight. Moment of surrender starts like Stuck but ends 1000 times better. The tracks we heard really sound good.”

-Last post: “will come back to this point when i’ve got more time. But re. “innovation”, i wanted to say what we heard wasnt over-revolutionary but there were new sounds for a U2 album...”

All credit to Interference member MamaCass for the above translation.


Further comments on u2achtung, translated by Interference member Oceane:

"Another poster who also heard the songs said the following:

'Really too good what we had the luck of hearing tonight, the album is looking really good! Hard to describe because I am on my mobile. But really (to the person who was complaining) wait until you hear it before reacting like that because tonight 4 fans had an amazing time! Personally I was hooked by every song I heard!'

Then 'fredo' came back and said this:

'More details on the evening:
Since we had only heard a few recording sessions and seeing that The Edge's birthday party was being organised at Bono's house (decorated Mexican Hacienda style), we thought this was a good time to have a chance to hear something more 'complete'. So we decided to do a little pic-nic on the beach

Around 10:30pm, there was only 4 of us on the beach, and all of a sudden the music started blasting out and we recognised right away the 'U2 touch', a mix of familiar sounds ('Pop' for the bass, 'Vertigo' for Bono's signing/pronounciation, Lady with the Spinning Head for the guitar, etc.) We could hear perfectly well, the sea was calm, the crickets were not singning and the sound was very clear.

At the end of the song there was a firework from a small boat on the water. The Edge came on the patio (wearing a sombrero) with Morleigh. At the end of the firework, we couldn't help but to sing him Happy Birthday, and he thanked us.
Then nothing for a little while.

Then the music started blasting again, the same song. We noted that 'Sexy Boots' comes back a lot in the lyrics. We heard it 5 times during the evening. I can't really describe it precisely. All I can say is that it's a mix of traditional rock with quite a modern sound.

We heard Moment of Surrender (I am guessing it is that one because the word surrender comes back a few times). We heard it twice. Like I said it starts a little bit like Stuck but less cheasy/poppy. But the end of this song is truly magnificent with long, beautiful guitar parts.

We also heard 5 other songs, one time each. Hard to remember all of it, the only thing I can recall is that there were keyboard and synth sounds that I have never heard from U2, and one song starts with a slightly african sounding rythm. Actually I remember from time to time Larry's playing was quite at the forefront.

So of course, it seems like U2's new album might not create a revolution in rock history. But they seem to have moved away from what they had been doing since 2000.

Another thing is there was lots of guitars in what we heard, and that without being radically different (you have to keep the U2 style) there is a freshness in the songwriting.
The sound of the songs is quite stripped down and it is not overproduced like HTDAAB. The sound is more 'rough'.

But us, out little priviledged group, only heard 7 songs and 2 short bits of other songs. Only U2 knows what the album will really be like...'

Someone asked if what they heard sounded like the Beach Clips 2006, and the answer was:

'It had nothing to do with what we heard from the Beach Clips.'"

[Wiercioch]

6!

http://www.sendspace.com/file/76ar9u

Larry szweda sie po studio i najwyrazniej szuka czegos; prawdopodobnie nie jest to natchnienie, bo perkusja leci z 'tasmy'
ten bas juz slyszelismy, calosci - nie.

pozdro, Wiercioch

[Zigy Stardust]

Więc z tego wszystkiego wynika że nowa płyta nie będzie mieć wiele wspólnego z tym co słyszeliśmy na ostatnich albumach ale jakiejś rewolucji w muzyce chłopaki nie sprowokują tą płytą - mnie to jak narazie wystarcza jak będzie dowiemy się już wkrótce jak ukaże się płyta. Wiercioch ten fragment napawa mnie wielkim optymizmem - brzmi świetnie jak dla mnie
na u2.com jest nowy fragment - Larry gra w studio i brzmienie jego gry mi się podoba

[Johnny99]

it seems like U2's new album might not create a revolution in rock history.

Serio ???

[acr]

Serio ???

9,4/10

[Haftung Bejbe:P]

O rany, jak ja się ciesze, nie ma co!!Płytka zapowiada się lepiej niż dobrze:D. Fantastyczne wiadomości na jej temat jeszcze podkręcaja atmosferkę przed wydaniem;)

[Johnny99]

Nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, by jakiś fan, który usłyszał nowy materiał ulubionego wykonawcy przed premierą, nie wypowiadał się o nim w samych ( najczęściej bardzo podobnych ) superlatywach.

[Haftung Bejbe:P]

Wiadomo że fan zawsze nawet słysząc materiał który jest do niczego będzie chwalił pod niebiosa, ale ja liczę że materiał naprawdę będzie bardzo dobry. Czekam poprostu na fajny album, nie taki jak Joshua, War czy Achtung, bo na takie dzieło nie liczę, ale na bardzo dobrą płytę wciąż chłopaków stać