Skocz do zawartości


Zdjęcie

Piosenki definiująco opisujące w punkt. Nas.


19 replies to this topic

#1 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 18 lipca 2019 - 04:17

No, to poznajmy się lepiej. Wszyscy wiemy jakie mamy kawałki na dziś, jakie mamy płyty roku, jakie podjarki koncertowe, ale tak pomyślałem śmiało, a wiem że niektórzy się boją przyznać, są piosenki które są z nami spory kawał życia i opisują totalnie nas, nasze jestestwo. Zanotowałem że każdy Fan Muzyki ma takowe. Moja skromna osoba ma na pewno. I fajnie żeby to było jakieś epickie Queen ale nie jest, choć dla kogoś może być, ot, przykład z dupska. Zacznę tak na dziś.

1. Każdy wie że mówię że I am a go-between. A wiecie, jest taka piosenka która nieoficjalnie, co sami jej autorzy mówią, nazywa się The Ballad Of The Go-Between aka Too Much Of One Thing. Obydwie nazwy pasują, a jest to piosenka, od lat, tak bardzo o mnie, tak bardzo ją czuję i rozumiem tekstowo - choć to dwa akordy i australijski feeling dobra - tekst. Tekst Forstera. Tak. Po prostu, bez tłumaczenia, ten tekst, ta piosenka, tak. I have known a hundred women, a part of me loves to fail.

https://www.youtube....h?v=D6n1cc3fn6M

2. Nawiązując do akapitu, bycie fajowym acrem było naprawdę zajebiste, there were parties here in my honour! :P zostaję tylko co raz bardziej sobą w resztkach tego co kiedyś było moim fejmem i godnością i trudne to jest także naprawdę... nie umiem tego napisać ot tak, napisał za mnie to ten gość grający i śpiewający non stop fałszem, tak samo jak ja fałszem żyję. Tell the new kids where I hid the wine, tell their fathers that I'm on my way... ;)

https://www.youtube....h?v=r0pOK6j3Q2E

3. Laminowany Kot, to nie na teraz. Piosenka którą pamiętałem jako piosenkę z bisajdów Yankee Hotel Foxtrot nagle odżyła i mnie nie pobiła ani nie ułożyła do snu, tylko usiadła obok zniszczonego i kazała się oswoić. Bo mi ją ktoś chciał dać do przełożenia, a nagle skumałem że jest tak mojowa że nieprzekładalna. Trójka bo to nie na teraz, wyjaśnimy sobie później. Mijają lata i tak to gra. Nie chce się mi albo komuś. So it goes.

https://www.youtube....h?v=JzemJAWaPSo



A piątka i osiemnastka, to nie na teraz. Rose Parade Elliota Smitha o festiwalach albo... albo ;)


EDIT: dobra muszę dodać. O wszystkich imprezach i eventach którymi tak ładnie niby żyję. Czy ktoś skuma teksty tych piosenek co wrzucam? Przecież o nie chodzi. Już bardzo dużo wydarzeń widzę tylko tak.

Number 4.
https://www.youtube....h?v=PWOYmZs43MM

#2 grusia

grusia

    Użyszkodnik.

  • Members
  • 2 254 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 21 lipca 2019 - 06:45

Cz.1.

Rozruszajmy troszkę to forum.

Hej, jestem Ola, niektórym znana jako grusia. Nawet jeśli mnie pamiętacie sprzed kilku lat, to pragnę przypomnieć, że czas zapierdala, a ludzie mogą się zmieniać.

Przygotujcie coś do picia, może nawet jakieś przekąski.

Po napisaniu całej treści okazało się, że od pewnego momentu zrobiło się za dużo youtubowych odnośników i niektóre już nie pokazywały się w formie odtwarzacza. W związku z tym podzielę na dwie części moją muzyczną opowieść, bo wiem, że o wiele atrakcyjniejszy jest dla czytelnika natychmiastowy podgląd w treść niż klikanie w link.

Mój muzyczny ekshibicjonizm nie zostanie przeze mnie ponumerowany, gdyż nawet nie wiem, jakim kryterium miałaby się kierować taka kolejność. Bliżej serca? Najbardziej moja piosenka, najbardziej o mnie? Wszystkie będą moje, bo człowiek jednocześnie zdaje się być zdefiniowany, jakiś, a jednocześnie różnoraki, skomplikowany.

Powiedziałabym, że w muzyce, która mogłaby definiować moje jestestwo, przeważają dwie tendencje.

Jedna z nich to melancholijna [nie mylić ze smutną czy wręcz smętną] rozkmina nad urokami otaczającej rzeczywistości, trochę wycofana i nieufna, a zarazem ulegająca nastrojowi, zachwycająca się chwilą.

Druga to żywa, nieco gwałtowna, wybuchowa, buntownicza i pełna nadziei. Jest dobrze, będzie dobrze. A kto chce w tym przeszkadzać - niech wypierdala.

Niektóre utwory są ze mną od niedawna, co nie umniejsza im wartości, potencjału "identyfikacyjnego", w sekundę wbiły się w mózg, który zawołał wesołym impulsem elektrycznym "to jest to!". Niektóre potrzebowały na to więcej czasu, niektóre faktycznie już dobrze zadomowiły się w moim życiu.

Na początek może ta część pierwsza, łagodniejsza.

 

Zespół Nothing But Thieves jest ze mną od przeszło dwóch lat, z miejsca skradł mi serce. Nie ma utworu, którego nie lubię, są tylko te, które lubię nieco mniej niż pozostałe. Fanom Jeffa Buckleya polecam ich cover "Lover you should've come over", myślę, że się nie zawiedziecie.

"You know me too well".. Myślę, że cały refren tekściarz wyjął mi z serca i ubrał w słowa.

Filthy impetuous soul
I wanna give it to you
Just to see what you’d do
'Cause I'm so drunk on you
Baby, you're all that I want
I want you all to myself
Oh, but you know me too well

https://www.youtube.com/watch?v=itIg_NtAbnk

 

W podobnym klimacie buja się BØRNS w swoim "American Money". Jest to taka słodka łyżeczka narcyzmu, wmieszana w ładną balladę o miłości, pełną wdzięku i fantazyjnych metafor. Ja, moje zielone oczy, co w nich jest i co nimi widzę.

So take me to the paradise
In your eyes
Green like American money
You taste just right
Sweet like Tennessee honey

https://www.youtube.com/watch?v=pLBmqwA4AGc&feature=youtu.be

 

Teraz dwa razy The XX z ich pierwszego albumu. Pierwsze "Intro", o którym od innej osoby usłyszałam, że jest "Olowe". No to jak można nie zamieścić takiego utworu, który faktycznie gra mi w duszy, nigdy się nie nudzi i wpisuje się w temat "piosenek nas definiujących". Może też przez to poszerzę nieco ewentualny zakres odpowiedzi o utwory, którymi opisał nas ktoś - i w sumie się z tym nawet zgadzamy ;] Siłą rzeczy tym razem bez tekstu, ale słyszymy w tej piosence dwie rzeczy, które zaliczają się do tego, co pisałam wcześniej. Jest pierdolnięcie basem i jest też bujanie i wczuwanie się w chwilę.

https://www.youtube.com/watch?v=N4feoj9Ygio

 

Potem ten bardziej melancholijny biegun. "Fantasy". Ta głośna cisza, bas niczym bicie serca i gitara, każde pociągnięcie za strunę jak rozdzierająca myśl w głębi. Mogę być "fantazją". Mogę, potrafię. Może będę?

It's deep in the middle of me
I can be fantasy

https://www.youtube.com/watch?v=Yl907ygOR24

 

Może chwila po polsku. Maanam. Niektórzy na pewno bardziej kochają ich twórczość, znają wszystko wzdłuż i wszerz. Napiszcie zatem o tym i wy. W moim poście jednak powiem, że album "Róża" tego zespołu ma szczególne miejsce w moich wspomnieniach, był ze mną od maleńkości [wyszedł według źródeł w 1994, ja wtedy miałam 4 lata], gdy np. tata słuchał go sobie na wieży głośno przed obiadem, zanim mama wróciła z pracy. Potem bardziej świadomie sięgałam po tę płytę, z pietyzmem wsadzając do odtwarzacza, by nie porysować tego pięknego graficznie i muzycznie artefaktu, w wieku nastoletnim. Pierwsze zakochania, pocałunki, pierwsza "poważna muzyka", kształtowanie się gustu. Utwór, który przedstawię, oddaje pewną ideę miłości jako czystego uczucia, nieco porywczego, gwałtownego, w którym jednak znajdujesz komfort, czujesz, że żyjesz. To drżenie serca. Myśleliście, że "Zapatrzenie"? Dla mnie to "Bez ciebie umieram".

Idę, nie idę, idę, biegnę
Kochany biegnę do Ciebie
Biegnę, a serce mi drży
Drży, jak schwytany ptak

https://www.youtube.com/watch?v=d4iOUNEAhoM&feature=youtu.be

 

Z różami kojarzyć się może kolejny utwór, też po polsku. Tylko ta jedna jego, specjalna wersja. Odnosi się do mojej nieco sentymentalnej natury. Opowiada o tej tęsknocie do miejsca, do "tam, gdzie rosną poziomki". Rozumianego wąsko i szeroko. To piosenka kogoś, kto nie raz zmaga się z codziennymi, przyziemnymi problemami, lecz ukojenie już czeka. To "Mała aleja róż" (akustycznie).

https://www.youtube.com/watch?v=LyiR1uWKaG4&feature=youtu.be

 

Zaskoczeniem może dla kogoś będzie to, że lubię gry komputerowe. Tak odrobinkę bardziej niż "zwykły zjadacz chleba" i trochę mniej niż zapalony pasjonat. Śmiało mogę siebie określić słowem "gracz". Cenię ten twór kultury. I bardzo doceniam, na jakie muzyczne perły można się natknąć,grając. Jakiś czas temu moim celem stała się gra "Nier: Automata". To bardzo świeży romans - ona i ja. Niektórzy mogą kojarzyć z internetu charakterystyczną kobiecą postać androida 2B. Zamierzam przedstawić motyw muzyczny, który oddaje to, o czym pisałam wcześniej: melancholię, urodę otaczającego świata, który wypełnia ci oczy rozbłyskami fajerwerków i sznurami lampek, świecących w półmroku. Krzysztof Gonciarz może by powiedział: mikrozachwyt. To jest to, co dodaje życiu barw, mikrozachwyty, drobne przyjemności, skrawki rzeczywistości, które odróżnią cię od zgorzkniałego nosacza, nawet jeśli jesteś kanapowym kartoflem i "tylko" grasz w grę.
nier_automata_amusement_park__cleanup__b

https://www.youtube.com/watch?v=jjDO91gNiCU&feature=youtu.be

 

Gry posłużą mi też do tego by płynnie przejść z jednego motywu, jednej tendencji do drugiego bieguna.

Wyrazem tego niech będzie utwór o wiele mówiącym tytule "Field of Hopes and Dreams". Nadzieje i marzenia to jest coś, czego mimo wielu przeciwności, staram się nie tracić. Choć czasem bywam zamyślona, zatroskana, przestraszona, prę dalej.

https://www.youtube.com/watch?v=ymNgfwgh1TU

 

Kwintesencją gier, memiczności i pierdolnięcia, czyli jednych z moich ulubionych rzeczy, jest kolejna od Toby'ego Foxa "Megalovania". Oddaje pewną porywczość, wybuchowość charakteru, która wyziera zza pogodnej/melancholijnej powłoki, gdy ktoś postanawia przeszkadzać mi w moich dążeniach, marzeniach, szczęściu. Wiele utworów na "taki nastrój" można znaleźć, można słuchać, jednakże bardziej niż z metalowymi odstresaczami czuję więź z tym kawałkiem. A o to przecież w tym wątku chyba chodzi.

https://www.youtube.com/watch?v=0FCvzsVlXpQ



#3 grusia

grusia

    Użyszkodnik.

  • Members
  • 2 254 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 21 lipca 2019 - 06:46

Cz. 2.

Wchodzimy na ostro. Guano Apes "You can't stop me". Ta muzyka daje mi wiele przyjemności, poczucia wolności, buntu, nieco młodzieńczej energii [nie uważam się oczywiście bynajmniej za starą]. To wszystko jest częścią mnie i czuję to w sobie, nawet jeśli już dawno nie chodzę w glanach i nie maluję paznokci czarnym lakierem. Jest w tym taka.. hm.. d e t e r m i n a c j a, że tak nawiążę do wspomnianego wyżej "Undertale".

You can't stop me
To love the world with all its lies
You can't stop me
I'm close enough to kiss the sky

https://www.youtube.com/watch?v=BvwhN0tAxOY&feature=youtu.be

 

Co ci doda większego uczucia niezniszczalności i siły, jeśli nie "Zbroja"? Interpretować sam tekst można bardziej konkretnie, historycznie, dla niektórych wręcz niemal patriotycznie. Mnie przekonuje ten bojowy, nieco wzniosły nastrój utworu i to, że ostatecznie zbroja okazuje się skuteczna. Co jest tą zbroją? Dla mnie siła ducha, niezłomność, umiejętność podniesienia się i dalszego dążenia do celu, pokonywanie przeciwności. Choć w pierwszej chwili możesz być czymś przytłoczony, żyjesz dalej.

Choć krwią zachłysnął się nasz czas,
Choć myśli toną w paranojach,
Jak zawsze chronić będzie nas –
Zbroja!

https://www.youtube.com/watch?v=1bdyBHPEurc&feature=youtu.be

 

Jedna ze świeższych piosenek i najświeższych inspiracji życiowych, które wzięłam bardzo do serca. Na początku podobała mi się, zobaczona na jednym z polskich kanałów muzycznych. Myślałby kto, że puszczają tam tylko badziew, co? W Przypadku "High hopes" Panic! At The Disco jest inaczej. Coś, co wpadło w ucho już jakiś czas temu, ostatnimi czasy nabrało rumieńców, gdy wczytałam się w tekst. To jest niemalże hymn,motywator do działania, dążenia do spełniania marzeń. Wciąż mam nadzieję, że mi się spełni.

Had to have high, high hopes for a living
Didn't know how but I always had a feeling
I was gonna be that one in a million
Always had high, high hopes

https://www.youtube.com/watch?v=IPXIgEAGe4U

 

Idealną kompozycyjną klamrą będzie w takim razie zakończenie piosenką Nothing But Thieves.

Ta po prostu jest moja. Całkowicie i najbardziej. Co tu dużo tłumaczyć.

https://www.youtube.com/watch?v=X2zcG3bcuMI



#4 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 21 lipca 2019 - 15:59

Ale żeś dała do pieca. Cześć Ola, fajnie Cię widzieć ;) Przerobię to później, w sensie, ogarnę ;)



#5 evay

evay

    an accident waiting to happen

  • Moderatorzy
  • 2 213 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Krakow

Napisano 22 lipca 2019 - 10:28

będę potrzebowała trochę czasu na zrobienie tego porządnie (dużo się dzieje przede mną, realnie odezwę się pewnie pod koniec sierpnia), ale wątek petarda.



#6 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 28 lipca 2019 - 20:05

https://www.youtube.com/watch?v=YeIyP0mwEiY



#7 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 30 lipca 2019 - 00:26

@up: zdecydowanie piona, w sensie treści jaką ta piosenka niesie, to jakby oczywista stówka na sto.

 

A teraz, skoro był niezal, to śmiejcie się albo nie, klasyk. Ale jest powód dla którego Sparklehorse nagrał z Thomem Yorke'em i Tom Waits im przygrywał na pianie w genialnym coverze. To pierwsza piosenka jaką w życiu próbowałem przetłumaczyć żeby zrozumieć, przed internetem, z tekstu z książeczki z wielkim słownikiem, mając 14 lat. To też piosenka którą bardzo dobrze po pijaku się zawsze gra i śpiewa na imprezach z ogarniętym towarzychem, kurcze, sam umiem ją zagrać na gitarze chyba jeszcze. Ale nie o to w tym chodzi, że się przewija, choć to też ma tu swoją wartość dodaną. Chodzi o to że przez ostatnią zwrotkę tej piosenki wszyscy myślą że to jakiś love song czy coś. A przecież skrajnie tak nie jest.

 

Kiedy nucę sobie zawsze te dwie pierwsze zwrotki to sam zadaję sobie te pytania. Albo słysząc czuję jakby Rogers (mój osobisty skrót od Roger Waters, sorry) mi je zadawał moim własnym wewnętrznym głosem. To "kim jesteś, kim się stałeś, myślisz że wiesz już o co we wszystkim chodzi?". Znacie przecież ten tekst, znacie pewnie jak ja na pamięć, wiecie jak to leci. Potem solo a potem ostatnia zwrotka gdzie adresat się zmienia - ona jest o wiecznej życiowej tęsknocie. Same old fears, wish you were here. Kimkolwiek byłaby ta "you" osoba. Nawet kiedy bywał to nikt konkretny, w pustkę, ale tak mocno że oj.

 

Nie śmiejmy się z piosenek tylko dlatego że są na Trójkowym Topie. Niektóre są naprawdę zamocne ;) Ale wrzucę aż rzeczoną wcześniej wersję, walor polecankowy i na noc lepszy, gdyby ktoś nie znał ;)

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=26xO3afhSEQ



#8 soulmate.

soulmate.

    Użytkownik

  • Members
  • 1 684 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:atomic idyll

Napisano 30 lipca 2019 - 11:34

nie no, topowe wszech czasowe przeboje, jak się je zwie, to serio mocna drużyna piosenek życia. w końcu chyba właśnie to je definiuje ;)


IrishGirl z u2.heh.pl


#9 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 30 lipca 2019 - 23:07

no właśnie poza ŁISZEM na ile pamiętam notowanie listy (z 2004 roku ale pewnie nic się nie zmieniło, co? ;p ) to poza tą piosenką naprawdę długo nic topowego w rankingu życiowych jednak ;)



#10 soulmate.

soulmate.

    Użytkownik

  • Members
  • 1 684 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:atomic idyll

Napisano 30 lipca 2019 - 23:54

u mnie podejrzewam pół na pół. no i też nie mówię stricte o rankingu Trójki ;)


IrishGirl z u2.heh.pl


#11 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 01 sierpnia 2019 - 00:40

;)

 

Ten wątek to trochę takie pranie siebie samego tymi piosenkami, Rozumiem dlaczego niektórzy mają przed tym opory. Ale uznałem że albo przeczytają to osoby na których mi zależy i skumają, albo jakiś nic nie znaczący plankton, w końcu to forum nie ma aż takiego zasięgu, także a co tam, mogę.

 

Mój numer 5. Staram się mocno spiąć dychę.

 

Ta piosenka to hicior banał, był. Ale od kiedy Prezes OFFa zagrał ją tak solo - zyskała walor bycia epicką. A tekst jest zdecydowanie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=vvOGvk92-9s

 

Mogłbym zacytować cały tekst, ale ten też znacie na pamięć. Ja tam na koncercie Rojasa musiałem wyjść spod barierek i doznać z tyłu (a ktoś uznał że wychodze z Rojka bo nie doznaje) bo szkliły mi się oczka. Chciałbym umieć kiedyś napisać taki tekst, cholera ;)

 

Bo to nie jest piosenka o samotności, nie tak po prostu, jest o niedostosowaniu do zastanego świata bardziej, tak ją czuję i może kto wie, ten wie czemu ;)



#12 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 16 sierpnia 2019 - 05:44

Ludzie piszą mi na priv na fb, ludzie piszą mi gdzie indziej. "Nie no, super wątek, acr nie kasuj, a u mnie o by była taka i taka". I nic.

 

Naprawdę. napiszcie tu. Po prostu. Co złego może się stać? What could possibly go wrong?

 

 

To ja dam mój numer zdaje się 07. ale nie chcę żeby to wyszło że to jakiś wątek o mnie, wszyscy to macie. Czemu nie?

 

https://www.youtube.com/watch?v=JEZFPaBYcuo

 

Od 13 lat to moja piosenka o zakochaniu się. And you know I couldn't say it not making a joke...

 

Cały tekst w punkt, a te szalone wzjady piana i gitarek, ajjj. Muzycznie kosmos. Śni mi się w dobrych snach. W lepszym pisaniu piosenek. W lepszym czymkolwiek, od tak dawna. To moja piosenka magii i lepszości.



#13 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 25 września 2019 - 02:11

Nikt nigdy nie słucha tekstów. A czasem wypada. Piosenka o mnie i acrotacie od stu lat. Ya dont even grasp this. But I need you.

 

https://www.youtube.com/watch?v=2sig8-20HQM

 

Ain't no way... or fuckin' is there?



#14 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 11 października 2019 - 02:15

Nie? Bo trudne sprawy, bo inne sprawy, bo jak to tak można. No to nie. A ja może dobrze że wychowany na Depe, w dupie to mam. One good thing of it all ;)

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=_xpUmUlatwc

 

To moja piosenka. John Bramwell mi ją ukradł. spójrzcie mu w oczy. Ale tak naprawdę.



#15 evay

evay

    an accident waiting to happen

  • Moderatorzy
  • 2 213 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Krakow

Napisano 20 października 2019 - 21:49

dalej się tu nie wypowiadam, bo nie potrafię wejść w tryb zwierzania się na forum, ale właśnie wróciłam z ich koncertu i mogę powiedzieć, że jedna z takich piosenek, która opisuje mnie to właśnie to:

 

https://www.youtube.com/watch?v=7s5UwT_NzHA

 

kto mnie zna ten wie. czasem zastanawiam się czy ja w ogóle potrafię funkcjonować bez wielkiej czarnej chmury nad głową. 

 

Gdy smutek mam w żyłach

Się czuję bezpiecznie,

Bo krew skończy bieg,

A smutek

Będzie trwał wiecznie

 

a skoro już tu jestem to wrzucę jeszcze jeden kawałek, który w sercu mam bardzo mocno zakorzeniony: 

 

https://www.youtube.com/watch?v=7Pvapxziq8Y

(zobaczcie sobie teledysk)

 

i tu już nic nie napiszę, zbyt bolesne i wzruszające mogłyby być wszelkie próby sklecenia czegoś

 

dobranoc



#16 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 20 października 2019 - 22:58

ja się boję odlsuchiwać moje poprzednie piosenki w punkt. boję się swojego życia, siebie do tej pory się boję. nie mam w zanadrzu lepszego a ten co był, jest, to daj pan spokój. a mi wyskoczyło i jest, takie, nie będę cytował sprzed lat, bo po co cytować, wiadomo, bez zmian.

 

https://www.youtube.com/watch?v=LuZ4Zm3QcZk

 

 

wiecznie half awake in a fake empire. to moglaby być moja nowa sygnaturka.



#17 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 października 2019 - 06:17

Evay kradnie!!
To są moje piosenki!!!

#18 evay

evay

    an accident waiting to happen

  • Moderatorzy
  • 2 213 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Krakow

Napisano 21 października 2019 - 09:32

Evay kradnie!!
To są moje piosenki!!!

pomówienia!

trzeba było się nimi pochwalić wcześniej!!!



#19 feedback

feedback

    Użytkownik

  • Members
  • 2 409 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:melancholy hill

Napisano 21 października 2019 - 09:48

Evay kradnie!!
To są moje piosenki!!!

to nie kradzież. to świadczy jak pod wielkim wpływem Twojej osoby jest evay.. xD

Midnight is where the day begins.


#20 evay

evay

    an accident waiting to happen

  • Moderatorzy
  • 2 213 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Krakow

Napisano 21 października 2019 - 11:27

to nie kradzież. to świadczy jak pod wielkim wpływem Twojej osoby jest evay.. xD

ej weź... nie mów mu takich rzeczy, bo obrośnie w piórka

no nie moja wina, że ja od lat używam drogich ludzi z U2F jako inspirację w odkrywaniu nowej muzyki. ja sama to mało co znajduję :D 





Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych