360 na Narodowym raczej by się nie odbyła, ze względu na iglicę stadionu

E, chyba wystarczyłoby przesunąć scenę, żeby się igły nie stykały. Udało się np. uniknąć kontaktu z wielkimi telebimami w Gelsenkirchen albo Frankfurcie. Ewentualnie pająk nie byłby na środku jak np. na Wembley.

chyba wystarczyłoby przesunąć scenę, żeby się igły nie stykały

Tak podejrzewam, ale głowy nie dam, bo jeszcze są liny od stadionowej iglicy, pomiędzy którymi trzeba by było w miarę delikatnie przejść /> No ale w sumie - chyba wiedzieli co chcieliby przyjąć na swoim stadionie

b ) to był pierwszy koncert na Narodowym, sprawa była ważna i gra była warta świeczki, nawet gdyby miasto dokładało;

Z tym się na pewno nie zgodzę.

Ale co do wyboru stadionu - mnie bardziej zastanawia fakt, czy zdecydują na więcej niż jeden koncert w Polsce. Mając oczywiście na uwadze komunikację, zamożność etc. to jednak udawało się podczas 360 zrobić dwa i więcej koncerty w Portugalii, Belgii, Holandii, Chorwacji , Szwecji, Danii, Finlandii. A Polska, mimo że, za wyjątkiem Hrvatskiej, biedniejsza, to jednak rynek dużo większy i dużo bardziej chłonny. A dochodzi do tego wspomniany efekt bliskości rynków wschodnich. Dość odległe rozmieszczenie stadionów w Polsce działa tu na plus - można sobie przecież wyobrazić sytuację, gdy np. scena w Gdańsku będzie tą transportowaną ze Skandynawii, a potem przez Warszawę do Pragi, Budapesztu, Wiednia whatevs, albo scena na z części "niemieckiej" zahaczy o Wrocław lub Poznań.

Oczywiście mi to nie robi dużej różnicy w którym polskim mieście będzie koncert, ale na pewno nie narzekałbym na powrót metrem z U2

Czyli wolno offtopować? Fajnie

Data 2016 nie jest wyssana z palca. Jeszcze w tym roku ma zostać ogłoszony i rozstrzygnięty przetarg na dokończenie Stadionu. Nawet biorąc pod uwagę całą procedurę i odwołania, w 2 poł. 2014 powinna ruszyć kontynuacja modernizacji.

MA BYĆ OGŁOSZONY, a nie został ogłoszony. Czujesz różnice? Najpierw włodarze muszą się sami między sobą dogadać co chcą z tym stadionem zrobić, a później będą mogli pisać przetarg. Przypominam, że do dzisiaj nie opracowano projektu nowego dachu. Jeśli już się uda go skończyć, to nikt nie gwarantuje, że pojawi się jakikolwiek oferent w przetargu. Potrwa to, oj potrwa.

Oczywiście, że jest pomysł: Stadion lekkoatletyczny z możliwością zmiany bieżni na tor żużlowy, organizacja meczów reprezentacji (pewnie w mniejszym zakresie, ze względu na inne stadiony), organizacja meczów Ruchu Chorzów, koncerty...

Tak, to prawda. Jest też koncepcja, by posiać tam żyto lub wypasać krowy. Wiesz co łączy te oba pomysły? Ani Twój, ani mój nie mają wystarczającego poparcia wśród decydentów. Czyli na chwilę obecną sprawa stoi. I jak się spodziewam - jeszcze długo tak będzie. Ponieważ ta przebudowa od początku była bezsensowa. Kto zapłaci za utrzymanie tego kolosa? Czy którykolwiek z nowo wybudowanych stadionów zarabia na siebie? Żaden. Po co nam kolejna studnia bez dna? Chyba nie chcesz nam wmówić, że Ruch kiedykolwiek wypełni tam trybuny.

Koleje Śląskie powstały w 2011 r. i miały na Śląsku opinię najlepszego przewoźnika. Teraz też tak jest.

Nietrudno mieć dobrą opinię, kiedy dostaje się od marszałka nowoczesny tabor i obsługuje się JEDNĄ, najbardziej dochodową linię w województwie. Jak są przygotowani do prawdziwych przewozów kolejowych pokazał grudzień 2012. Ostatnie zdanie jest tak śmieszne, że je przemilczę.

Bałagan, który pojawił się na początku roku był spowodowany nieprzygotowaniem do przejęcia tak wielu połączeń Przewozów Regionalnych na raz.

Zgadza się. I czyja w tym wina? Władz województwa. Przecież nie pasażerów, co? Zresztą sami się do tego przyznali (dymisja Matusewicza i Woracha).

PR deklarowały zawyżoną ilość składów przekazanych KŚ.

Bzdura. PR nie przekazały ŻADNEGO składu KŚ. Co najwyżej wypożyczyły za grubą kasę (do czego mają prawo). Kasę podatnika. Ot, gospodarność (byłego już) marszałka. Że nie wspomnę o ciąganiu składów jednowagonowych ciężkimi lokomotywami towarowymi.

Zresztą cały bałagan został opanowany w tydzień więc nie ma o czym gadać.

Jak w ogóle masz czelność pisać takie rzeczy?!
Tylko 11 grudnia odwołano 77 pociągów, w większości nie zapewniając komunikacji zastępczej. Kiedy już ją zorganizowano, to jeździła w niektórych przypadkach aż do 10 lutego 2013 (linia S31). To nazywasz "tygodniem"? Ten burdel trwa do dzisiaj. W czerwcu wycięto 40% połączeń w imię "planu restrukturyzacyjnego". Na niektórych liniach ograniczono ofertę przewozową do 3-5 par połączeń. Ludzie pozostali bez możliwości dojazdu do pracy/szkoły. Wisienką na torcie jest fakt, że ci kretyni większość pociągów wyrzucili z linii najbardziej zatłoczonych (czyli jedynych przynoszących dochód). Aż się wierzyć nie chcę na tę głupotę.
Jest o czym gadać. I przed czym przestrzegać inne "wizjonerskie" władze.

Ale nie jest tak tragicznie, biorąc pod uwagę, że jakieś 60% remontu już jest skończone, do końca 2016 Stadion powinien być gotowy. W każdym razie szanse że U2 jeszcze tu zagra maleją...

Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie dwa (do tej pory!) lata bezruchu na budowie to jest skandal i dostateczny dowód na kompromitację tej władzy.

Z tym się na pewno nie zgodzę.

Ale co do wyboru stadionu - mnie bardziej zastanawia fakt, czy zdecydują na więcej niż jeden koncert w Polsce. Mając oczywiście na uwadze komunikację, zamożność etc. to jednak udawało się podczas 360 zrobić dwa i więcej koncerty w Portugalii, Belgii, Holandii, Chorwacji , Szwecji, Danii, Finlandii.

Tam się udwało, bo tam nie działało znane z chytrości Polskie Livenation. Tak więc raczej nie liczyłbym na dwa koncerty w różnych miastach, bo transport, składanie i rozkładanie dwóch scen, to jednak dodatkowe koszty. A poza tym Polacy bardzo uwielbiają podróże, więc nawet gdyby U2 chciało zagrać w Suwałkach, to i tak sporo ludzi by przyjechało.

MA BYĆ OGŁOSZONY, a nie został ogłoszony. Czujesz różnice?

Czuję różnicę pomiędzy "wyssane z palca", a "ma być ogłoszony przetarg"

Tak, to prawda. Jest też koncepcja, by posiać tam żyto lub wypasać krowy.[...] Kto zapłaci za utrzymanie tego kolosa? Czy którykolwiek z nowo wybudowanych stadionów zarabia na siebie? Żaden. Po co nam kolejna studnia bez dna? Chyba nie chcesz nam wmówić, że Ruch kiedykolwiek wypełni tam trybuny.

1. Bez komentarza.
2.

Nietrudno mieć dobrą opinię, kiedy dostaje się od marszałka nowoczesny tabor i obsługuje się JEDNĄ, najbardziej dochodową linię w województwie. Jak są przygotowani do prawdziwych przewozów kolejowych pokazał grudzień 2012. Ostatnie zdanie jest tak śmieszne, że je przemilczę.

Jeśli uważasz że KŚ obsługują TYLKO linię Gliwice - Częstochowa, to polecam się doinformować.

Bzdura. PR nie przekazały ŻADNEGO składu KŚ. Co najwyżej wypożyczyły za grubą kasę (do czego mają prawo). Kasę podatnika. Ot, gospodarność (byłego już) marszałka. Że nie wspomnę o ciąganiu składów jednowagonowych ciężkimi lokomotywami towarowymi.

Och, przekazały (w dzierżawę). Przepraszam, myślałem, że w domyśle będzie wiadomo, o jakie przekazanie chodzi (bo przecież nie za darmo)

Jak w ogóle masz czelność pisać takie rzeczy?!
Tylko 11 grudnia [...]
Jest o czym gadać. I przed czym przestrzegać inne "wizjonerskie" władze.

Mam wrażenie, że ostatni raz jechałeś przez Śląsk pociągiem co najmniej 5 lat temu


A wracając do tematu Warszawa wydaje się najlogiczniejszym wyjściem ze względu na wielkość Stadionu i położenie. W każdym razie będzie faworytem w bitwie o koncert

Czuję różnicę pomiędzy "wyssane z palca", a "ma być ogłoszony przetarg"

O ssaniu nie będę się wypowiadał, bo tutaj pokornie przyznaję że to Ty jesteś ekspertem. Poza tym gdybyś uważnie czytał moje posty to zauważyłbyś, że podałem źródło.

No super, mega adekwatne do dzisiejszych czasów zdjęcie!! Oficjalna średnia frekwencja na meczach Ruchu w sezonie 2012/13 to 5017 kibiców. Statystyki nie oszukasz.

Jeśli uważasz że KŚ obsługują TYLKO linię Gliwice - Częstochowa, to polecam się doinformować.

Czy Ty to robisz specjalnie? Nie mam pewności, więc pozwól że Ci wytłumaczę. Kilka linijek niżej pisałem o sytuacji po przejęciu całości przewozów w grudniu 2012 r. Wynika z tego, że wiem gdzie jeździli, gdzie jeżdżą oraz gdzie jeździli a nie już jeżdżą. Nie udało Ci się doczytać do tego fragmentu? Przykre. Po drugie ta cytowana przez Ciebie wypowiedź odnosiła się do startu KŚ. Wystarczyło przeczytać ze zrozumieniem.

A wracając do tematu Warszawa wydaje się najlogiczniejszym wyjściem ze względu na wielkość Stadionu i położenie. W każdym razie będzie faworytem w bitwie o koncert

Niewątpliwie. Kiedy odchodzi kontrkandydat w postaci Śląskiego, za którym przemawiał argument "symboliczny" (i chyba tylko ten), to na 99% pewne jest że koncert odbędzie się w Warszawie. Największy obiekt, największy prestiż, najlepszy dojazd z innych dużych miast w kraju (no, może poza Wrocławiem), dobra baza hotelowa (zachęcająca fanów z dalszych miejsc do przyjazdu na koncert) itd. Ludzie z innych regionów mogą się na to obrażać, ale to prawda. Przykładem Bon Jovi bym się nie posługiwał, bo on zdaje się nie wypełnił całej PGE Areny, co na pewno przewidzieli organizatorzy, więc nie uznali za potrzebne przepłacanie za Narodowy.

Aha i jeszcze jedno. Macie nowy wątek, więc nie robicie już offtopa, ale niech niektórzy wrzucą na luz, bo chyba trochę się Dudzio zagalopowałeś w ostatnim poście.

Może lepiej nie wchodźmy na temat Kś bo to jak pięknie zarżneli tą spółkę PR(nadal zarzynają) i był prezes Worach(odpowiedzialny za to co się działo w grudniu) jak i teraz Marszałek Sekuła(plan naprawczy w którym wycina się połowę połączeń na najbardziej dochodowych liniach) to jest skandal na skalę światową.
Co do Stadionu Śląskiego jeżeli trasa będzie w przyszlym roku lub nawet dopiero w 2015 to na śląskim koncertu nie będzie bo do tego czasu napewno będzie jeszcze rozgrzebany, osobiście również stawiam na Narodowy w Warschau, na jednym koncercie wchodzi najwięcej ludzi więc dzięki jednemu koncertowi zarobią najwięcej z drugiej strony trochę martwi mnie ta beznadziejna podobno akustyka na tym obiekcie...

Może lepiej nie wchodźmy na temat Kś bo to jak pięknie zarżneli tą spółkę PR(nadal zarzynają) i był prezes Worach(odpowiedzialny za to co się działo w grudniu) jak i teraz Marszałek Sekuła(plan naprawczy w którym wycina się połowę połączeń na najbardziej dochodowych liniach) to jest skandal na skalę światową.
Co do Stadionu Śląskiego jeżeli trasa będzie w przyszlym roku lub nawet dopiero w 2015 to na śląskim koncertu nie będzie bo do tego czasu napewno będzie jeszcze rozgrzebany, osobiście również stawiam na Narodowy w Warschau, na jednym koncercie wchodzi najwięcej ludzi więc dzięki jednemu koncertowi zarobią najwięcej z drugiej strony trochę martwi mnie ta beznadziejna podobno akustyka na tym obiekcie...

Na koncercie McCartneya dzwięk był kiepski, basy dudniły i czasem ciężko było uslyszeć solówkę czy wokal.
Siedziełm w sektorze D11.
Mój tata siedział na przeciwko sceny, też narzekał na dzwiek.
Był to najcichszy koncert na jakim byłem, oczywiście takiego formatu.
Na Madonnie też słyszałem kiepskie opinie co do akustyki na satdionie.
Jedynie koncert Coldplay wypadł bardzo dobrze dzwiękowo. Chyba trafiłem z miejscem gdzie idealnie dzwięk się rozhodził.
Uważam że Stadion Narodowy 2 w Warszawie nie nadaje się na duże koncerty. Choć wizualnie bardzo mi się podoba.
Zobaczymy jakie będą opinie po koncercie Depeche Mode i Rogera Wattersa.

Ludzie z innych regionów mogą się na to obrażać, ale to prawda.

A na co się obrażać? Nikt w Warszawie się nie obrażał na to, że koncerty były dwa razy na Śląskim

z drugiej strony trochę martwi mnie ta beznadziejna podobno akustyka na tym obiekcie...

Joe sobie poradzi A tak przy okazji, na jakim koncercie tam byłeś? Bo jak na festiwalu, to może być trochę niemiarodajne. Myślę, że czwartkowi Depesze dadzą nam wskazówkę jak to może wyglądać.

Ponieważ ta przebudowa od początku była bezsensowa. Kto zapłaci za utrzymanie tego kolosa? Czy którykolwiek z nowo wybudowanych stadionów zarabia na siebie? Żaden.

Ta przebudowa miała sens, dopóki Chorzów walczył o organizację Euro. Podobnie jak Kraków, nie dostał tego Euro.

Odpuszczono dwa stadiony, przy których roboty, przynajmniej teoretycznie, było najmniej. Nie wnikam, może to i ma sens, te dwa i tak i tak by skończono, a chcieli aktywizować inne miasta i wykorzystać dotacje (choć to takie lekko życzeniowe myślenie w niezbyt zamożnym kraju). Tak czy inaczej - w obu przypadkach, obcięcie im ME, spowodowało straszne wydłużenie się czasu realizacji i niesamowity wzrost kosztów. Stadion Wisły chyba nigdy nie będzie 'odpowiedni', ani na koncerty, a i na meczach można narzekać na różne niedogodności.

Stadion Śląska jeszcze, mimo wszystko, ma szansę zacząć, jeśli nie zarabiać na siebie, to chociaż zacząć się zapełniać. Ale musi się zacząć coś dziać na tej budowie. Ergo - mimo wszystko ta przebudowa ma jakiś sens. Tutaj popieram Masseura, okolica jest licznie zaludniona, pomysły można znaleźć, można przyciągnąć imprezy i pieniądze ALE trzeba najpierw ruszyć z robotą.

Jedynie koncert Coldplay wypadł bardzo dobrze dzwiękowo. Chyba trafiłem z miejscem gdzie idealnie dzwięk się rozhodził.

No i to tak naprawdę pokazuje, że wszystko zależy od dźwiękowców, a nie od stadionu. Jak się chce, to można. Jak dla mnie, ze wszystkich koncertów na Narodowym - zły dźwięk był tylko na Orange, ale to w sumie tradycja tego festiwalu. Ogólnie zazwyczaj są narzekania na trybunach. Efekt studni rzeczywiście czasem się pojawia, ale tak jak wspomniałem - Coldplay przykładem na to, że da się opanować sytuację.

Czy którykolwiek z nowo wybudowanych stadionów zarabia na siebie? Żaden.

Zdziwiłbym się, gdyby po pierwszym roku to już były kury znoszące złote jaja inna sprawa, że nie wierzę, że wszystkie będą przynosić zyski, to u nas na razie chyba niemożliwe.

Portugalia to zrobiła mądrze - dostawili trybuny gdzie trzeba, potem rozebrali, zburzyli NO PROBLEM

O ssaniu nie będę się wypowiadał, bo tutaj pokornie przyznaję że to Ty jesteś ekspertem. Poza tym gdybyś uważnie czytał moje posty to zauważyłbyś, że podałem źródło.

Twoje fantazje w ogóle mnie nie obchodzą, Rozumiem tylko, że "głodnemu chleb na myśli"

No super, mega adekwatne do dzisiejszych czasów zdjęcie!! Oficjalna średnia frekwencja na meczach Ruchu w sezonie 2012/13 to 5017 kibiców. Statystyki nie oszukasz.

Brawo. Porównać 40 tysięczny stadion do 12 tysięcznego (z wyłączonymi dwoma sektorami buforowymi) i zupełnie pominąć fakt, że dwa mecze z powodu zakazu stadionowego były rozgrywane przy tysięcznej publiczności.

Ta przebudowa miała sens, dopóki Chorzów walczył o organizację Euro. Podobnie jak Kraków, nie dostał tego Euro.
[...]
Stadion Śląska jeszcze, mimo wszystko, ma szansę zacząć, jeśli nie zarabiać na siebie, to chociaż zacząć się zapełniać. Ale musi się zacząć coś dziać na tej budowie.

W zasadzie to przebudowa zaczęła się w momencie gdy było wiadomo, że ME na Śląskim nie będzie. Postawiono na stadion lekkoatletyczny, zresztą bardzo rozsądnie bo poza Bydgoszczą nie mamy obiektu z prawdziwego zdarzenia. Na Śląskim zawsze się coś działo, i dziać się będzie. Musimy czekać.

Co do Stadionu Śląskiego jeżeli trasa będzie w przyszlym roku lub nawet dopiero w 2015 to na śląskim koncertu nie będzie bo do tego czasu napewno będzie jeszcze rozgrzebany, osobiście również stawiam na Narodowy w Warschau, na jednym koncercie wchodzi najwięcej ludzi więc dzięki jednemu koncertowi zarobią najwięcej z drugiej strony trochę martwi mnie ta beznadziejna podobno akustyka na tym obiekcie...

SŚ będzie najszybciej oddany pod koniec 2016. Chyba wszyscy liczymy, że wtedy będziemy już po kolejnym koncercie U2 , więc ja się nastawiam na Warszawę. Poza tym nikt z Urzędu Wojewódzkiego nie patrzy na Stadion Śląski tak jak my - przez pryzmat (tego jedynego) koncertu.
Co do Narodowego, to z akustyką chyba nie ma tak źle, słyszałem że tylko na samej górze słychać pogłos. Na płycie dźwięk igła!