Znowu 360, to już trzeci z tej trasy, ale to też mój ulubiony gig z ulubionej, najlepszej moim skromnym części touru, kiedy wyjechali w świat z sensownym i dobrze ułożonym zestawem piosenek, zanim zaczęli to wszystko ciachać celem upchnięcia większej ilości hitów albo.. nie wiadomo czemu, ważne, że potem psuli Warto to wiedzieć, warto znać, mieć przekrojową już całkiem ocenę całego touru, więc jedziemy z tym.
Czemu ten koncert? Kto wie, ten wie, że jeden z najlepiej zagranych, z niesamowitą atmosferą, niesamowitą publicznością jakiej nie ma nigdzie indziej na świecie (przynajmniej z perspektywy słuchacza bootlegów), ze świetnymi wykonaniami i wieloma smaczkami w postaci snippetów, improwizacji, delikatnych pomyłek z których brawurowo wybrnęli i tak dalej i dalej. No i jak często ma się okazje posłuchać Electrical Strom live? A cudna wersja, zagrali to ile, trzy, cztery razy w ogóle? Tu po raz pierwszy, uważam że najlepiej. No, za dużo nie będę zdradzał, to jeszcze tylko czemu ten a nie poprzedni, równie świetny koncert z Milanu - no, BO TAK Są bardzo porównywalne a pierwszy przeważa tylko najlepszym wykonaniem Stand By Me w historii, ale to sobie posłuchamy potem jako bonusu, tak wymyśliłem. No
Setlist:
- Breathe
- No Line On The Horizon
- Get On Your Boots
- Magnificent
- Beautiful Day / Here Comes The Sun (snippet)
- I Still Haven't Found What I'm Looking For / Movin' On Up (snippet)
- Desire / Billie Jean (snippet) / Don't Stop 'Til You Get Enough (snippet)
- Stuck In A Moment You Can't Get Out Of
- Electrical Storm
- Unknown Caller
- The Unforgettable Fire
- City Of Blinding Lights
- Vertigo
- Let's Dance (snippet) / I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight
- Sunday Bloody Sunday / Get Up Stand Up (snippet)
- Pride (In The Name Of Love)
- MLK
- Walk On / You'll Never Walk Alone (snippet)
- Where The Streets Have No Name
- One
encore(s): - Ultra Violet (Light My Way)
- With Or Without You
- Moment of Surrender
Bootleg na u2start.com
Linki bezpośrednie na mediafire.com:
Paczka Pierwsza.
Paczka Druga.
Na u2chatowy wspólny odsłuch standardowo proponuję sobotę, godzinę 22:00 ze standardową pewnie obsuwą bo zawsze ktoś się spóźni. No, to see ya